2012-09-06
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Zasadniczo (czytano: 601 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.youtube.com/watch?v=b48lwZ9CABo&feature=related
to miały być trzy w tym roku, w Lęborku, Trójmieście i Poznaniu.
Dyscyplina dodatkowa - w wątpliwym przypadku wygrania pakietu startowego - Łorsoł.
Jak Bozia i Pfitzinger kazali - pięć tygodni (w balonie). Znaczy się pięć tygodni pomaratońskie. Do połowy listopada.
Ale - podobno faceci strasznie ściemniają. Tak mówią.
*********
Dodane po trzech (bez dwóch dni) tygodniach.
Pakiet wygrany. Czyli: Warszawa, dwa tygodnie później Poznań, dwa tygodnie później Koszalin (Nocna Ściema). A książkowe pięć tygodni sobie daruję, w końcu trudno nazwać moje wrześniowe bieganie treningiem.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu mamusiajakubaijasia (2012-09-06,15:31): A tam, ściemniają. Oni na ogół wierzą w to, co mówią ;) amd (2012-09-06,15:35): Masia, czyli na dzień dzisiejszy wierzę, nie ściemniam ? :) Truskawa (2012-09-06,16:11): Wpis z gatunku wpisów nieoczywistych. :) amd (2012-09-06,16:18): Fakt. W sumie czuję się trochę jak w sliding doors (w sensie zdarzeń zapoczątkowujących) :)
|