2012-08-30
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Z PAMIĘTNIKA ŻÓŁWIA... (czytano: 755 razy) (POPRAW WPIS , ZMIEŃ ZDJĘCIE , USUŃ ZDJĘCIE)
W tym tygodniu rozpoczęło się BPS do maratonu w Poznaniu. 8 tygodni ciężkiej pracy. Tym razem będzie to praca bez treningu w górach i bez urlopu na przygotowania.
Na razie snuję się jak żółw. Prędkości na poszczególnych zakresach tętna są takie, że w czasie wybiegań mogę wąchać kwiaty i liczyć liście na krzakach. Do tego udręką jest ciągła senność. Ciągle chce mi się spać. Nic dziwnego przy takich prędkościach:-))
Do tego w ubiegłym tygodniu wymęczył mnie mój żołądek. Organizm zrobił sobie samooczyszczanie. Kto przeżył cos takiego wie, że wszystko to potrafi nieźle osłabić i odwodnić.
„NIC TO” – jak powiedział pan Wołodyjowski spadając z konia. Trzeba pracować, nawadniać się i mieć wiarę i cierpliwość.
Wstaję o 5.30 i dzień zaczynam od brzuszków. Potem robię serie ćwiczeń na mój kręgosłup, bo bez tego moje wieczorne treningi byłyby trudne do zrobienia. Potem praca i powrót do domu. Czasem zakupy, chwila oddechu i na trening.
Teraz jest czas na duże objętości treningowe i budowanie mocy, więc w poniedziałek biegałem po krzaczkach, górkach i piaskach 14 km. To był kross. Wczoraj zaliczyłem 17 km wybiegania a dzisiaj czeka mnie 18 km biegu w I zakresie + rytmy – razem będzie ze 20 km. No cóż trzeba zaciskać zęby i pracować przecież nie jestem piłkarzem:-)
No i jeszcze ten sen…W sumie to dobrze bo sen pozwala się regenerować, szkoda tylko, że ciągle mi go brakuje.
Półmaraton w Pile będzie wybitnie treningowy. Nie będzie ścigania tylko bieg na założone tętno treningowe. Najwyżej na finiszu trochę przycisnę bo zabawa musi być:-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora snipster (2012-08-30,12:11): może obieranie ziemniaków po drodze ? albo robienie ciasta na ciasto ? ;) ciasto po maratonie by się przydało, wszak glikogen trzeba szybko uzupełniać :) gerappa Poznań (2012-08-30,14:57): nie bój się Wiesiu:) na pewno ukończysz ten maraton :) :D tdrapella (2012-08-30,21:51): podejrzewam, ze jedynie na starcie cie moze zobacze, jak sie ustawie w zbyt optymistycznej grupie :) Ja mam moliwosc tylko na trzy treningi w tygodniu, ale za to pcham przed soba wozek :) jacdzi (2012-08-31,06:46): Wiechu, skorupe na plecy i ruszaj. Pamietaj o wxglednosci, co dla jednego zolwim tempem to dla drugiego wrecz sprint. A z zoladkiem odbadz powazna rozmowe, coz on sobie mysli!
gerappa Poznań (2012-08-31,11:53): ale Ty to wszystko bierzesz na poważnie... dałeś się podejść jak mały chłopiec... przecież wszyscy wiedzą, że jak już wymyślisz sobie jakiś start roku to się spinasz...
|