2012-08-27
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| tęsknota i ciepliwość (czytano: 677 razy)
znów kolejny bieg zobaczyłem i przeżywałem jako kibic...
tym razem jako fotograf (podziękowania dla Gulunka)
dziś zaczął się trzeci tydzień bez biegania, forma z poprzednich tygodni i miesięcy kiedy robiłem życiówki
i czułem się w biegu bardzo dobrze troszkę się schowała z pewnością
no i z racji nowego hobby w kuchni przytyłem kilka kg :)
co powiem na to?
z olbrzymią przyjemnością i ambicją wrócę do biegania
jeszcze sporo zawodów i dni i czasu przede mną
bardzo tęsknię za bieganiem, jakby rana była w innym miejscu to bym biegał albo miał zdecydowanie krótszą przerwę
tęsknię, a przerwę przyjąłem spokojnie - ma się zagoić abym mógł spokojnie i zdrowo(!) biegać
niepotrzebne nerwy i narzekanie to nie dla mnie
Swoją cierpliwość wyniosłem na wysokie poziomy :)
niedługo wracam do treningów, więc trzymajcie kciuki za mnie :)
a samą imprezę w Ciechocinku skomentowałem na forum maratonów, miło ją wspominam :)
nowe doświadczenia jako fotograf - to wypatrywanie swoich w tłumie, dopingowanie słowne wszystkich, refleks na finiszu :D
wspaniała doświadczenie
choć zdecydowanie wolę być biegaczem :D
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |