2012-07-24
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Żyję całym sobą (czytano: 750 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.youtube.com/watch?v=TYJzcUvS_NU
Żyję całym sobą
Z uśmiechem kładę się spać
z uśmiechem budzę się
od uśmiechu radości wdzięczności zaczynam nowy dzień
Każdy nowy dzień jest dniem wiary w wyzdrowienie
Perypetie zdrowotne nie wywróciły mi życia do góry nogami
nie mam pretensji do Boga
nie pytam dlaczego właśnie ja ....
jestem szczęściarzem
życie uśmiecha się do mnie a ja uśmiecham się do życia
jedynie sytuacja zmusiła do zmiany stylu życia.
Stylu życia taki jaki był przed 16.05.2009 r
przed... w którym założyłem buty do biegania.
Jak żyć ?
Przestałem zadawać sobie to pytanie
Żyję całym sobą
żyję pełnią życia
Żyję i tyję
hahahaha
ważę już 78 kg
Nie ograniczam się do czterech ścian , wręcz przeciwnie jestem wszędzie
Jestem tam gdzie mnie jeszcze nie było, odkrywam rzeczy które kiedyś wydawały mi się beznadziejne.
Inne spojrzenie na świat
inne spojrzenie na życie spowodowało rezygnację z pośpiechu
bo dokąd mam się śpieszyć ?
W moim życiu zapaliły się dwa razy czerwone światła
w kwietniu 1999 r kiedy to miałem wylew
i 3.02.2012 r moment w którym dowiedziałem się że mam raka
Mówią do trzech razy sztuka.
Pierwszy raz nie w pełni wykorzystałem swojej szansy na życie, co jakiś czas zapalało się ostrzegawcze żółte światło ale nic sobie z tego nie robiłem.
Teraz po drugim czerwonym świetle myślę że będzie inaczej
trzeciej szansy na życie mogę już nie mieć.
Nim zrobię głupi krok to dziesięć razy zastanowię się .
Tak zastanowię się
bo moje życie jest najważniejszą wartością daną mi przez Boga
później jest rodzina zdrowie miłość i sport.
W głowie zakorzenia się szaleńczy pomysł , pomysł który zrealizuję nie dzisiaj nie jutro
ale zrealizuje .
Przytoczę słowa Henia Chudego :
...To tak jak byś był na mecie Spartathlonu .
A ten prawdziwy przed Tobą a Ty dasz radę .
Trzymaj się i do celu .....
Te potyczki ze zdrowiem to tak jak maraton którego jeszcze nie przebiegłem
Ten dłuższy dystans jest przede mną to wyzdrowienie
Co głowa pomyśli to ciało wykona
a głowa myśli , nie jest od parady
Dalekosiężne plany trzymają mnie... dają mi siłę w wyzdrowienie.
Trochę ruszam się
łażę po lesie z kijami
biegać nie mogę
mimo że od operacji minęło cztery tygodnie w środku boli.
Chodzę jeszcze z pieluchą , nie trzymam moczu
jest co raz lepiej ale taka sytuacja może potrwać kilka miesięcy
co tam kilka miesięcy na przestrzeni życia które jest przede mną
Co tam kilka miesięcy bez biegania
przede mną jeszcze wiele lat biegania i maszerowania z kijami
Kiedy jestem w lesie co raz częściej widzę siebie w Złotoryi
widzę moment gdy w deszczu przekraczam metę
...Inny Mirek...
...ręka w górze...
...zaciśnięta pięść....
...przymrużone oczy...
...oczy pełne łez...
...mocno zaciśnięte zęby...
...przegryziona warga...
...tłumienie wzruszenia ...
...chcę krzyczeć....
i moje myśli ..
....nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa.........no i tu słowa wykropkowane.....
Tak było
..... tak jest i teraz
jeszcze świat o mnie usłyszy
a na podium będę stawał wiele razy
Tak będzie ......to wszystko jest przede mną .
Fotka z MMP w Złotoryi
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu alabasia (2012-07-24,12:29): Upadek i szczyt…, jak w płonących rydwanach: „Mój łuk złocisty niech przyniosą i moje strzały pożądania I moją włócznię: O niebiosa! Mój rydwan ognia niech tu stanie” bartus75 (2012-07-24,12:55): dzięki Tobie dalej biegam ... pozdrawiam gerappa Poznań (2012-07-24,12:57): ... czyli wszystko w normie... mówiłam: ... podniesiesz się silniejszy jak nigdy przedtem! Miriano! Bardzo się cieszę, że miałam rację! Teraz to Ty rządzisz :) dario_7 (2012-07-24,13:19): Cholerka, w tej Złotoryi to byłem daleeeko za Tobą. I wtedy pomyślałem sobie, że jeszcze powalczymy kiedyś. I powalczymy!!! Trzymaj się Mirku i wracaj jak najprędzej. W przyszłym roku sezon będzie Twój!!! :))) jacdzi (2012-07-24,14:11): Wszystko zmierza w dobrym kierunku. DamianSz (2012-07-24,14:47): Życie trzeba po prostu przeżyć - nie ma wyjścia i nie ma co za bardzo filozofować ,-) Dobrze myślisz Mirku i tak trzymaj dalej. Pozdrawiam. Marysieńka (2012-07-24,15:35): Mirku....ja też nie pytałam dlaczego własnie ja???? Wyzdrowiejesz tak jak i ja wyzdrowiałam..trzymaj się:)) snipster (2012-07-24,22:00): Mirku, Carpe Diem i nie zastanawiaj się nad tym ;) renia_42195 (2012-07-25,08:37): Podniosłeś się i bardzo się cieszę :) Tak trzymaj, a wiem że dasz radę :) miriano (2012-07-29,11:24): Bartus cieszę sie ze mogłem Ci dać wiarę i siłę miriano (2012-07-29,11:24): Basiu był upadek jest szczyt ... mój rydwan ognia niech tu stanie . miriano (2012-07-29,11:25): Agnieszko teraz ja rządzę . miriano (2012-07-29,11:26): Darek w tym roku nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. miriano (2012-07-29,11:28): Jacku jest teraz najtrudniej , ten ból i trud daje mi wiarę i siłę .Przed oczami widzę ludzi bardziej cierpiących niż ja.
Moje cierpienie jest niczym to nie jest cierpienie . miriano (2012-07-29,11:30): Damian życie to nie bajka ,życie trzeba przeżyć by je pózniej cenić miriano (2012-07-29,11:31): Marysiu po co pytać i tak nie ma odpowiedzi. A katastroficznych filmów w swoim życiu już dosyć nakręciłem miriano (2012-07-29,11:32): Piotr moja świadomość już została opanowana i nie ma odwrotu miriano (2012-07-29,11:33): Reniu natura ludzka ma to do siebie że jak pada podnosi sie mocniejsza.Padłem by wstać silny miriano (2012-07-29,11:35): Wiesiek cierpliwości mi nie brakuje to jet moja dobra strona .Cierpliwie czekam na mój pierwszy maraton aż będę gotowy. Tak jest i w zyciu
|