Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [126]  PRZYJAC. [286]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
mamusiajakubaijasia
Pamiętnik internetowy
"Byle idiota pokona kryzys; to co cię wykańcza, to codzienna harówka" - Antoni Czechow

Gabriela Kucharska
Urodzony: 1972-08-26
Miejsce zamieszkania: Rudawa / Kraków
444 / 580


2012-07-23

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Słuchaj jak miłość wrzeszczy do ucha... (czytano: 711 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: http://www.youtube.com/watch?v=rj-os8Xavr8

 

Się czasem trafi na piosenkę, która zwala z nóg.
I ja dziś trafiłam.

Piosenka, jak się nietrudno domyślić, o miłości:)
(Choć nie jestem pewna ;)

Choć z drugiej strony, gdyby przyszło mi dokonać analizy tekstu, to miałabym z tym spory problem.
Ale tak naprawdę czy ma jakiekolwiek znaczenie, czy tytułowa "dziewczyna z branży" to prostytutka czy lesbijka?
Dla mnie nie ma:)
Utwór jest o niemożliwym zauroczeniu i to w niej jest piękne.
Nie najpiękniejsze, bo najpiękniejszy jest żart.

Ja w ogóle uwielbiam piosenki, w których twórca bawi się konwencją, żartem właśnie, zaprasza nas do złapania momentu, w którym puszcza do nas oko.

No bo co my tutaj mamy?
Ckliwy tekst, napisany i zaśpiewany ckliwie przez Czesława, o pięknej (no, mniemam, że pięknej; w każdym wypadku podobającej się autorowi) dziewczynie, mamy Magiczny Kraków z jego szalenie magicznymi miejscami: Alchemią na Kazimierzu i Pięknym Psem na Sławkowskiej, mamy delikatny fortepian, piękne instrumentarium i aranżację, kołysanie w takt tego "niemożliwego piękna", i nagle...
WRZASK Czesława z Nergalem:))

I w tym właśnie momecnie pojawia się ten cudowny ŻART, który każe mi się zastanowić, czy aby na pewno wiem, "co autor miał na myśli" i jaki chciał osiagnąć cel:)

NIE WIEM!
Nie mam pojęcia:)))

I zupełnie mi to nie przeszkadza:)

Piosenka uwiodła mnie od A do Z :)



(Na marginesie: znalazłam taki komentarz na youtubie, z którym całkowicie się zgadzam: "To Czesiowe śpiewanie zawsze uderza mnie prosto w serce, ale ten moment z Nergalem to mi już przypierdolił z całej siły."
Hm...czasem żadne słowo nie potrafi porządnie zastąpić wulgaryzmu i oddać całego ładunku emocjonalnego, jaki ten wulgaryzm ze sobą niesie:)
ERGO: rzeczywiście "ten moment z Nergalem to mi już przypierdolił z całej siły". Koniec. Kropka!
)


(I na marginesie (drugim)...
Widzę tu pewne podobieństwo do piosenki "Kraków", którą Grechuta zaśpiewał z zespołem Myslovitz. Ale może to tylko moja zakładka w mózgu i tego podobieństwa tak naprawdę w ogóle nie ma.





Bardzo lubię piosenki (magiczne) o Magicznym Krakowie.
Kraków jest moim miastem.
W nim się urodziłam, wychowałam, je kocham i w nim chcę umrzeć (no, może nie od razu i nie dziś, ale jednak).


Warszawa ma swój "Sen o Warszawie" i kilka jeszcze innych świetnych piosenek z rozmaitych epok muzycznych, które sławią ją i jej pokręcone piękno.
Kraków takich piosenek w zasadzie nie miał (no, może oprócz: "Któż wypowie Twoje piękno, Krakowie prastary", ale to przypadek tyleż oddalony w czasie, co odosobniony;) a teraz one się pojawiają. Co ciekawe bardziej na tzw. scenie niezależnej niż w głównym obiegu, ale może to i lepiej.


Oczywiście podłubałam w swej pamięci i życiorysie i uświadomiłam sobie, że chyba nigdy nie zdarzyło mi się zakochać z dala od Krakowa.
Czyżby Kraków był najlepszym miastem do zakochiwania się?
A może po prostu to ja jestem jakoś dziwacznie skrzywiona i z dala od mojego najukochańszego miasta "po prostu mi nie wychodzi"?
Może to taki swoisty rodzaj "impotencji" wynikającej ze znacznej odległości od tego niczym niewytłumaczalnego genius loci?
Kichał to Michał:)
To nie jest ważne:)


Hm, jakże nie ulec magii miasta, które wśród swoich murów pozwoliło mi z bardzo świeżo poznanym młodzieńcem liczyć D.O.M.-y na Kościele Mariackim (Deus Optimus Maximus - napis na tablicach epitafijnych. W tym przypadku tych, wmurowanych w mury Kościoła Mariackiego.), pozwoliło gdzieś tak około trzeciej nad ranem wracać przez - bynajmniej nie uśpiony - Rynek do domu i włączyć się w rozbawiony tłum młodych ludzi, którzy po pracowicie zakrapianej nocy udawali się do swoich domów, mieście, które oferowało rękami jednego z bardziej zakręconych barmanów drink o wdzięcznej nazwie - w pełni odpowiadającej smakowi i wyglądowi oferowanego trunku - "Bielizna Goeringa"; mieście, które pozwoliło mi w podziemiach Sukiennic (wtedy jeszcze nieprzerobionych na jedno z najnowocześniejszych (podobno) muzeów świata) pić kawę, zalewaną gotującą się wodą wypływającą wprost z elektrycznego bojlera:); mieście, które posiada kino "Wrzos" - miejsce, w którym pani operatorka wyświetlała film już wtedy, kiedy trafiło się dwóje widzów:); mieście, w którym kiedyś wracając w środku nocy do domu, niemal śmiertelnie przeraziłam tzw. zboczeńca, czyli pana, który się obnażał, a ja przeraziłam go ciepłym uśmiechem (sama na jego miejscu chyba zeszłabym na zawał); mieście, w którym "chodzi się z księżycem w butonierce" :) ?
MOIM MIEŚCIE :))
Po prostu się nie da!


A!
I jeszcze jedno...
Moja do przesady romantyczna (czasem przynajmniej) natura nie pozwala mi jakoś tak do końca uwierzyć w to, że ten wrzask to tylko ironia...
Ja, mimo wszystko, wierzę, że to jest całkiem na poważnie.
Choć pod płaszczykiem żartu.


A poza wszystkim innym, uważam, że warto posłuchać rady:


Leć tam, gdzie miłość
głaszcze cię dłonią
Nie płacz za tymi,
co miłość Twą trwonią.
Leć z tym, co słów twoich słucha
Słuchaj jak miłość wrzeszczy do ucha.






Bo ten wrzask......

:)))))))))







Fotka - moja.
Kiedyś w nocnym Krakowie; kościół świętej Barbary i Kościół Mariacki jednocześnie.

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


jacdzi (2012-07-23,21:57): Magiczne miasto wiec poeci i bardowie maja co chwalic i o czym opowiadac.
Hepatica (2012-07-23,22:45): :)))Nie ważne jaka branża, ważne , że miłość szczera i odważna!!! :)) Tak mi się jakoś "rymnęłło - nie rymnęłło". A kino Wrzos??? O, mła muż jutro będzie vis a vis niego:))
Truskawa (2012-07-24,00:37): Uhm.. więc to mój Łysy tak mi ryczy do ucha. :)))) Kocham Łysego i wrzaski jego. :))))







 Ostatnio zalogowani
ProjektMaratonEuropaplus
10:34
lukasz_luk
10:26
szymon.kalinowski
09:48
nikram11
09:45
Wojciech
09:45
Rafał Plewiński
09:39
Calma
09:16
cinekmal
09:11
Szunaj 29
09:10
Borrro
09:08
marek.d
09:06
Tatanka Yotanka
09:02
maratonczyk
08:54
fit_ania
08:24
Admin
08:05
platat
08:04
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |