2012-07-15
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Będąc "młodym" debiutantem... (czytano: 449 razy)
Lubicie biegać po lesie? Ale nie po ścieżkach, tylko na przełaj, między drzewami, krzaczorami, przez wysokie trawy, pełne kleszczy i innego robactwa? A może podmokłe łąki, mokre skarpetki, i przeprawy przez strumienie, nie zawsze suchą nogą, przemówią komuś do wyobraźni … ? Że o przeprawie przez w najwęższym miejscu chyba więcej niż 5 metrową, całkiem głęboką rzekę Obrę, nawet nie wspomnę? Te właśnie atrakcje czekały na uczestników pieszej trasy „Szagi”, na dystansie 50 kilometrów.
Już dawno postanowiłem spróbować swoich sił w pieszym maratonie na orientację. Pisałem zresztą na początku roku o planach debiutu na tego typu imprezie. W międzyczasie coś czytałem o nawigacji w terenie, zdarzyło mi się raz czy dwa biegać z mapą, ale prawdziwy egzamin czekał mnie dopiero w miniony weekend w Trzcielu i okolicach, podczas Maratonu na Orientację „Szaga”.
Jak się okazało, udział w tego typu imprezie to zupełnie inna para kaloszy… Zaliczyłem 8 punktów kontrolnych, na 12 możliwych i postanowiłem obrać kurs na bazę zawodów. A i tak bez pomocy bardziej doświadczonych znajomych z tras biegowych, przede wszystkim Oli i Zbyszka, a także kolegi klubowego Michała z kompanem, z którymi to przebiegłem większość trasy… sam nie dałbym rady zaliczyć nawet i tych 8 punktów. Dość powiedzieć, że cały czas biegnąc i tak na poszczególne punkty kontrolne docieraliśmy za świetnie nawigującymi piechurami. Prawda, że wkurzające?
Decyzję o zakończeniu udziału w zawodach podjąłem mając w nogach ponad 35km, sporo kilometrów do bazy i widząc, że moi „towarzysze podróży” decydują się na przeprawę przez rzekę, a jakoś nie chcąc specjalnie samemu się zmoczyć. To już trochę za dużo jak na pierwszą próbę, dla biegacza było nie było głównie ubijającego asfalt, chodniki, czy też ścieżki w parku.
Cdn.
Fotka mapy trasy TP50 autorstwa R.Nowaka
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora miniaczek (2012-07-15,21:41): patrzę na mapę i musiało być naprawdę fajnie, nie??:) Maria (2012-07-16,00:21): cdn. kiedy?
gratulacje michu77 (2012-07-16,08:06): Fajnie by było, jakbym zaliczył wszystkie 12 PK ;-) michu77 (2012-07-16,08:07): Marysiu! Pewnie dzień lub dwa będę potrzebował, żeby nakreślić tą zupełnie inną od mojego dotychczasowego biegania - dyscyplinę sportu.
|