2012-06-28
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Kartka z biegowego dziennika... (czytano: 246 razy)
czwartek 28 czerwiec 2012 - 11.5 km
Dzisiejszy poranny jogging na Rusałce był drugim z rzędu.Dawno nie biegałem 2 dni pod rz±d,ale by powrócić do jako takiej formy potrzebna jest powtarzalna regularno¶ć podparta odpowiedni± dawk± kilometrów.W czasie biegu czułem się dzi¶ słabo i bolały mnie mię¶nie powoduj±c pewien dyskomfort.Towarzyszyła mi koleżanka biegaj±ca w maratonach i to mnie motywowało by przebiec okre¶lony dystans.Przekonałem się że na obecn± chwilę nie mogę biegać w duecie.Potrzebuję długich samotnych wybiegań by znowu poczuć się pewniej,bo tej pewno¶ci i wiary chyba mi teraz najbardziej brakuje.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu jola114 (2012-06-30,09:23): Ja uwielbiam samotne bieganie , to czas szczególny to czas na bycie samej z sob±, przemyslenia,postanowienia,podjęcia decyzji...chociaz czasami bezpieczniej byłoby biegac z drug± osob± ,pozdrawiam mariusz67 (2012-06-30,18:14): Bo my biegacze jeste¶my z reguły skazani na samotne wybiegania,ale jako ludzie towarzyscy lubimy też od czasu do czasu pobiegać w miłym towarzystwie-pozdrawiam serdecznie Jolu,dużo dobrego dla Ciebie:)
|