2012-03-25
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| rozwaga? (czytano: 524 razy)
Mimo swojej wagi nie miałem do tej pory problemów z kolanami, niestety od jakiego¶ czasu od czasu do czasu pobolewało mnie prawe kolano. Wczoraj jad±c do Sobótki czułem lekki ból, byłem dodatkowo zły bo miałem jechać jako pasażer a jechałem jako kierowca. Zamiast swobodnie wyci±gniętych nóg przez 3,5 godziny miałem je spięte i przygięte w prawym kolanie. Półmaraton zaliczyłem w miarę swobodnie, choć pierwsze 2 kilometry były tragiczne, biegłem przez jaki¶ moment jako ostatni. Potem wyprzedziłem około 100 osób, czas jaki uzyskałem gorszy od ubiegłorocznego o 8 minut ale lepszy od tego sprzed tygodnia na półmaratonie Marzanny o 4 minuty. Trudniejsza trasa a czas lepszy, nic tylko cieszyć się. Jednak w każdej beczce jest łyżka dziegciu, boli mnie kolano, prawe. Rano wstałem będ±c przekonany, że ewentualny progres formy sprawdzę dzisiaj w Żywcu, wiedziałem, że jak trochę rozruszam się ból minie. I co z tego, je¶li wczorajszy półmaraton przebiegł swobodnie, ale skończył się nasileniem bólu to powtórka dzisiaj mogła zwiększyć objawy. A chciałbym w kwietniu przebiec maratony w Krakowie i Łodzi a nie leczyć kolano. Zrezygnowałem z wyjazdu do Żywca. Rozwaga? Mam nadzieję, że tak.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Inek (2012-03-25,14:24): Na stawy, szczególnie kolanowe, dobry jest smalec gęsi /dostępny w sklepach zielarskich/; -zdrowia życzę... Truskawa (2012-03-25,16:46): Żebys wiedział, że rozwaga. Bardzo dobry tytuł. Marysieńka (2012-03-25,18:42): Powiedziałabym....głos rozs±dku:))) Viper (2012-03-26,07:32): Zdrówka... i mam nadzieję... do zobaczenia na maratonie w Krakowie :-) Maria (2012-03-26,09:49): rozwaga ! bez ? tytus :) (2012-03-26,10:11): bior±c pod uwagę zapach bengaja i innych mazideł to wiekszo¶ć biegaczy ma w przyslowiowej doopie takie problemy i biega, a ja pękłem jak przysłowiowa panienka Truskawa (2012-03-27,08:28): No wła¶nie! A gdyby większo¶ć biegaczy nie miała tego w dooopie to ja nie musiałabym wdychać bengaja, którego nie trawię! :)
|