2012-03-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| w przypadku rezygnacji z uczestnictwa w biegu opłata startowa nie podlega zwrotowi (czytano: 553 razy)
Będzie jeszcze raz o opłatach startowych. Ale nie, ….nie będzie o tym że za drogo i w ogóle. Już dawno doszedłem do wniosku że bieg to towar jak każdy inny, sprzedający ustala cenę, a ja… mogę kupić lub nie kupić. Jak jest drogo mogę kupić coś innego, lub kupować rzadziej. Co mi da gadanie, że towar jest za drogi? Tam gdzie sprzedawca przesadzi, i towar będzie nieadekwatny do ceny, moja noga więcej nie stanie. Dlatego też, kilka imprez biegowych omijam z daleka – chociaż… imprezy te na brak chętnych nie narzekają. Więc po co dyskusje?
Jednak zupełnie nie o tym miało być, a o często umieszczanej w regulaminach formułce „w przypadku rezygnacji z uczestnictwa w biegu opłata startowa nie podlega zwrotowi” .No bo … niby dlaczego? Czy takie postawienie sprawy ma jakiekolwiek uzasadnienie chociażby w Kodeksie Handlowym?
Kupuję drogą wycieczkę … powiedzmy na Karaiby. Normalnie … marzenie mojego życia. Jadę z całą pięcioosobową rodziną, dokonuję płatności, podpisuje umowę… biuro podróży kolejnych chętnych odsyła z kwitkiem bo wszystkie miejsca zajęte. Niestety na miesiąc przed wycieczką, szef odwołuje mi urlop w związku z nowym niezwykle intratnym podpisanym kontraktem, z naglącymi terminami. Ja nie jadę, rodzina beze mnie też nie pojedzie. Jeżeli nie byłem idiotą, i nie podpisałem jakiejś debilnej umowy, to stracę jakąś część pieniędzy (zaliczkę?), ale przecież nie wszystko.
Dlaczego inaczej jest z biegami? Przecież w przypadku imprez o wysokiej opłacie startowej, w przypadku imprez gdzie zapisy kończą się na pół roku przed biegiem, w przypadku imprez gdzie jest wielu chętnych, którzy nie zmieścili się na liście startowej – organizator tak wiele nie straci, gdyby zwracał całość lub część opłaty startowej biegaczom rezygnującym ze startu na skutek … wszelakich losowych zdarzeń. Tylko dobra wola.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora ineczka16 (2012-03-22,07:35): Też czytam regulaminy i niestety zapis ten jest niefajny... michu77 (2012-03-22,08:30): ...dokładnie. Jak skręcę nogę przed Rzeźnikiem, a mój partner nie znajdzie nowego zawodnika, to jestem w plecy za nas dwóch... 340 zeta. ;P drproctor (2012-03-22,09:08): Na szczęście orgowie wykazują czasem dobrą wolę. Tak było np. w moim przypadku i Biegu Katorżnika w 2010 r. Wpłaciłem pół roku wcześniej, lecz później musiałem zmienić plany.
Niemniej jednak zapis ten rzeczywiście jest nie do końca logiczny... michu77 (2012-03-22,11:52): ...dokładnie dobra wola. Organizatorzy Katorżnika mając wielu chętnych na start, którzy nie zdążyli zapisać w terminie - nic nie ryzykują, gdyby zwracali opłatę lub jej część zawodnikom rezygnującym z biegu powiedzmy na miesiąc przed imprezą. Maria (2012-03-24,21:24): Jako współorganizator odpowiem :wygoda;) michu77 (2012-03-25,09:16): każdy by chciał mieć taką: wygodę ;-) Maria (2012-03-26,20:00): ale wygódkę to każdy ma gwarantowaną;) michu77 (2012-03-26,21:12): ;-)))
|