2012-03-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| szara codziennosc (czytano: 265 razy)
dzi¶ wróciłem wcze¶niej :) jeszcze mam dnia na godzinkę wiec zd±żę zrobić najkrótsz± droga łańcuchy ( 5,5 km i ponad 300m różnica poziomu potem z górki :):) ), zanim sie zrobi ciemno. lecę bo w ciemno¶ciach wole tamtędy nie biegać , nie ma o¶wietlenia i droga nie jest za równa a moje ubezpieczenie nie kryje biegania . pomy¶lę nad uwzględnieniem tego podczas renowacji
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Truskawa (2012-03-06,09:37): Łańcuchy?? O mmmatko to gdzie Ty biegasz?? :)))) bodekem (2012-03-06,11:23): łańcuchy , tak to nazywam jest to miejsce w do którego można dojechać pojazdami dalej można poruszać sie tylko pieszo lub rowerem , a przejazd jest zagrodzony łańcuchami na obydwie strony stoku :) Truskawa (2012-03-06,15:59): No ja to już Cię widziałam gdzie¶ w Tatrach jak sobie pomykasz po szlaku na łańcuchach. :)) bodekem (2012-03-06,20:01): :):) na tatry to ja jestem za cieki mam dopiero 10 miesięcy stażu ale nigdy nic nie wiadomo :):)
|