Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [72]  PRZYJAC. [245]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
miriano
Pamiętnik internetowy
...............

MIROSŁAW BIERKUS
Urodzony: 1956-09-28
Miejsce zamieszkania: Koszalin - Lublin - .......
328 / 356


2012-02-26

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Urodziny biegowe w Gdyni (czytano: 1092 razy)

 

Urodzinowy Bieg w Gdyni
...oj tam oj tam będzie super jak zwykle ...
tak ostatni mój wpis skomentowała Ela „Rufi”

oj tam oj tam było dobrze...
a nawet super tak mogę napisać o Biegu Urodzinowym w Gdyni
Warunki jak warunki kto startował widział wszyscy mieliśmy takie same.

Ogromne brawa dla organizatora GOSiR Gdynia
Brawa dla Piotra Sucheni


można ze wszystkim uporać się nawet z mega awarią wodociągową
z pogodą nie

Przecież na piknik nie przyjechałem przyjechałem na bieg.
Przyjechałem bawić się biegiem , porozmawiać z dawno nie widzianymi znajomymi i ścigać się .
I tak też było bawiłem się i ścigałem.

Pisałem w poprzednim wpisie że pobiegnę w szerokiej rozpiętości czasowej i tak pobiegłem zbliżyłem się do tej dolnej granicy .
W sobotnie popołudnie było mnie na tyle stać a może aż na tyle .

Czy jestem zadowolony ?
hahahaha

a jak mam nie być przecież to dopiero luty.
Pewnie że jestem zadowolony i szczęśliwy że idzie wszystko zgodnie z planem .
Pewnie trener po cichu myślał że złamię 40 min.
Powoli powoli Panie Andrzeju.

To dopiero luty a lutym zdejmuje się buty.
Tak też dzisiaj w niedzielę pojechałem do Mielna na cotygodniową kąpiel w morzu.

Słoneczko
cztery na plusie
silny wiatr
fala niczego sobie
dzisiaj troszkę dłużej pomoczyłem się potrzebowałem tego
coś za coś

cholernie zmarzłem ,
wyziębiłem organizm
nie mogłem ubrać się ręce zgrabiały że musiałem prosić o pomoc ...
chętnych nie brakowało
całe szczęście bo inaczej na golasa do samochodu musiałbym iść .

Po kąpieli herbatka w Meduzie i miłe zaskoczenie było sto lat choć to nie urodziny .
po herbatce
koszulka bluza getry czapka i buciki

Z Mielna do Sarbinowa biegłem lasem co by w gębę wiatrzysko nie wiało .
Wczoraj były "wietrzne urodziny Gdyni " to mi wystarczyło i wystarczy na tydzień.
Powrót plażą z wiatrem na pełnym oddechu spokojnie i relaksująco .
Rzadko myślę podczas treningu raczej jestem na nim skupiony .
Dzisiaj było inaczej analizowałem cały bieg , kilometr po kilometrze.
Doszukiwałem się pozytywów i negatywów startu.
Analiz wyszła pozytywnie a nawet bardzo .
Koniec biegu ..złapałem kilka oddechów i bardzo szybko doszedłem do siebie.
Co mile mnie zaskoczyło i ucieszyło

Kalkulator weterański na stronie PZWLA zaciął się
zainteresowanych różnicą czasową odsyłam do wcześniejszego wpisu i linku , samemu trzeba przeliczyć .
Siły wiatru nie trzeba wpisywać.


Bieg Urodzinowy moja ukochana Gdynia
Czas brutto 40.36
czas netto 40.29
open 150 na 1482 startujących


co więcej potrzeba
jestem szczęśliwy radosny uśmiechnięty pełen entuzjazmu i optymizmu.


A fotka:
dwa morsiki po kąpieli nie dzisiejszej
a kołobrzeskiej styczniowej.





Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


marek100384 (2012-02-26,19:30): Gratuluję wyniku ;-)
miriano (2012-02-26,19:32): Dziękuję Marek;-)
dorka83 (2012-02-26,19:53): Miriano... "całe szczęście bo inaczej na golasa do samochodu musiałbym iść"... plumkałeś na WALETA? ;D GRATULUJĘ UKOŃCZENIA ORAZ WYNIKU w tak kiepskich warunkach! pozdro buziole ;**
Marysieńka (2012-02-26,19:56): Gratki...przystopuj troszkę, wszak to dooooopiero luty:))
miriano (2012-02-26,20:00): Dorotko dziękuję zdjąłem mokre gacie a suchych nie mogłem już założyć ;**
miriano (2012-02-26,20:04): Marysiu dziękuje ..wiem to jest luty to jest początek moich przygotowań do sezonu:)))
DamianSz (2012-02-26,20:46): Ładny początek sezonu Mirku. Prawie 1,5 tys. startujących - no, no.
miriano (2012-02-26,21:39): Damian jest lepiej niż w ubiegłym roku z tego cieszę się :-)
snipster (2012-02-26,22:28): Gratulejszyn ;) grunt że jesteś zadowolony i to się liczy :)
miriano (2012-02-27,02:36): Piotr dziękuje a jak mam nie byc zadowolony z takiego wyniku :)
Stepokura-nazwisko zlat60 (2012-02-27,06:40): Mirku, liczył się nie tyle bieg, czy nawet wynik, ale jak stwierdzilismy z Twoim bratem któy pilnie i naprawde z zainteresowaniem Cie obserwował-[mysle ze nie poraz ostatni]- ile samopoczucie bezposrednio po nim i na drugi dzień
Rufi (2012-02-27,07:33): Gratulacje Mirek. Kiedys jeszcze walczyłam żeby zbliżyć się do 40" na dyche. Już teraz straciłam nadzieję :-)
miriano (2012-02-27,09:47): Panie Andrzeju jak widać było po biegu samopoczucie było super , po finiszu z Krzysiem Tokarskim moment i doszedłem do siebie ,wczoraj samopoczucie równie dobre było 6 km lasu i 6 km plażą w Mielnie .Cieszę się że przygotowania idą w dobrym kierunku DZIĘKUJĘ.
miriano (2012-02-27,09:52): Ela dziękuje . Zejść poniżej 40 min nie jest łatwo ale to jest przed Tobą życzę Ci byś to osiągnęła. Brak wiary w samą siebie rodzi negatywne uczucia co za tym idzie ściąga negatywne skutki a pozytywne nastawienie i wewnętrzny spokój mobilizuje i daje siłę:)
jacdzi (2012-02-27,10:47): Alez super wynik! Ale czy w Gdyni moglo byc inaczej?
miriano (2012-02-27,12:01): Jacku wynik jak wynik na mecie dopiero jest efekt przed startem trudno jest ocenić jaki będzie wynik.
miriano (2012-02-28,10:12): Wiesiek dziękuje to jest u mnie początek sezonu nie początek a połowa przygotowań do niego :-)
Stepokura-nazwisko zlat60 (2012-03-06,16:33): Złamiesz, nawet nie zauwazysz kiedy [moze to byc po drodze]-jako miedzyczas na dłuzszym dystanie, a takich biegów w tym sezonie będziesz miał kilka







 Ostatnio zalogowani
Wojtek G
16:56
Zedwa
16:55
staszek63
16:48
gora1509
16:45
Pawel63
16:42
Wojciech
16:41
Szafar69
16:38
chris_cros
16:30
waldekstepien@wp.pl
16:20
zbig
15:48
GriszaW70
15:33
INVEST
15:28
marian
15:26
Januszz
15:17
VaderSWDN
14:59
Admin
14:51
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |