2012-02-09
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Piłka nożna, teatr i bieganie (czytano: 2074 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://teatrkamienica.pl/?page=4&pid=74
Wczorajszy wieczór zapowiadał się intrygująco – przedstawienie w jednym z nowopowstałych teatrów o… piłce nożnej.
A wszystko zaczęło się od wpisu na tablicy: Co powiesz na wyjście do teatru w ramach naszych imienin? ;) I tu link: Czarne Serca - sztuka teatralna o Polonii Warszawa. Biorąc pod uwagę, że propozycja jest od mojej nastoletniej latorośli to w zasadzie alternatywy nie było. Więcej przekleństw niż w Fazie Delta wystawionej przez Teatr Wybrzeże raczej nie usłyszy, a zgodnie z recenzją tu miało i o patriotyzmie być i o historii Polski.
Sporo miałam obaw przed spektaklem poczynając od stroju widowni, poprzez sam spektakl a na obiekcie teatru kończąc. I tu miłe pozytywne zaskoczenie: sala (spora) wypełniona po brzegi , a jeansy zdecydowanie nie królowały, a teatr – hmm rewelacja: wchodzę za bramę kamienicy i jestem w innym świecie, jakbym przeniosła się do dawnej Warszawy. A samo przedstawienie moim zdaniem godne polecenie nie tylko dla kibiców Polonii. Mnie poruszyło, dało do myślenia, rozśmieszyło, a i sporo się dowiedziałam – krótko mówiąc wszystko czego mogłabym oczekiwać , a nawet więcej.
Czekając w kolejce do szatni mignęły mi dwie znajome twarze. Ona i on, nadal w siebie zapatrzeni, zakochani. Dokładnie tak jak wtedy kiedy ich poznałam, już ponad rok temu, w Brzozie na obozie biegowym. Ona przyjechała z nim, on biegał, dla niej to miał być debiut na biegu Sylwestrowym. Miesiąc, może dwa po obozie dostałam zaproszenie na ich ślub i kontakt się urwał. A tu taka miła niespodzianka, tym bardziej że było to ich pierwsze wspólne wyjście od czasu jak zostali szczęśliwymi rodzicami dwóch identycznych chłopaków. I mimo tego, że kolejna noc nieprzespana, na ich twarzach widać radość i spełnienie. Ponownie przed wyjściem natykamy się na siebie w szatni i przechodzimy na ulubiony temat: bieganie , omawiamy nasze najbliższe plany biegowe, podobne: Warszawa, Kraków, on jeszcze myśli o starcie zagranicznym.
To był miły akcent tego wieczoru, ludzie zakochani, połączeni pasją, którą tak dobrze znam.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu golon (2012-02-09,18:57): to biegniesz Kraków Maraton ?:) jeśli nie pojadę na połówkę na Słowację to będę w Krakowie pokibicować :) agawa (2012-02-09,22:02): Biegacze zawsze o bieganiu :))))). Lubię teatr i zazdroszczę Ci tego. Buziaczki :)) dotas (2012-02-10,13:59): Mati, może wreszcie uda nam się spotkać :) dotas (2012-02-10,15:09): Wszędzie i zawsze o tym bieganiu a do tego z iskierkami w oczach i wypiekami na twarzy :)
|