Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [1]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
jphibner
Pamiętnik internetowy
Moja czterdziestka

Jacek Hibner
Urodzony: 1972-04-13
Miejsce zamieszkania: Łódź
7 / 9


2012-01-26

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
To był wyczerpujący dzień. (czytano: 1043 razy)



Zaczęło się od rozgrzewki na korcie do squasha. Po chwili ostry trening obwodowy na siłowni z moim guru od przygotowania fizycznego Krzysztofem Bajerą. To był najcięższy trening odkąd trenuję z Krzyśkiem. Trzy obwody po 4 serie, w każdej serii 3 ćwiczenia. Były między innymi pompki na gumowej piłce, przechodzone pompki, seria ćwiczeń na bosu (nogi, brzuch i ręce) oraz seria dynamiczna z podskokami z przysiadu. Ledwo zwlokłem się do szatni. Przed prysznicem przyjaciel zaprosił mnie jeszcze na dwa sety squasha. Wygrłem!

Po południowej sesji squasha do domu wróciłem po 21.30. Prawdopodobnie znalazłem partnera na Bieg Rzeźnika. Jutro się wszytko wyjaśni.

Zadowolony wybiegłem na dzisiejszy trening biegowy. Ciemno. Temperatura około -3 C. Łódź zasypia. Biegłem 12 km w tempie 5:38 przy pulsie średnim 72%. Pomimo sporego wcześniejszego wysiłku, biegło mi się bardzo swobodnie. Teraz czas na szybką regenerację.

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
sanikem
00:15
Lego2006
23:41
STARTER_Pomiar_Czasu
22:59
maratonczyk
22:44
szymon.kalinowski
22:38
michalp
22:31
Andrea
22:27
ula_s
22:22
chalupczok
22:01
Brytan65
21:48
Admin
21:31
lukas1906
21:21
szakaluch
21:15
Darmon
20:46
seba11179
20:30
gup-szy
20:27
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |