2012-01-04
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Zboczeniec jaki¶ czy có¶??? (czytano: 980 razy)
"Jestem chory, dziki wariat.....", ten song T.love prze¶laduje mnie od dwóch dni, podczas sesji treningowych. A dlaczego? Ano dlatego, że pogoda się totalnie spieprzyła:). Deszcz, zawierucha, wilki jakie¶........ Jednym słowem (no może trzema;)) - jestem w żywiole.
Jak ja uwielbiam ten wmordęwind i chłodny deszcz zacinaj±cy po twarzy, poważnie.
Lubię jak mi chlupocze w butach i gdy rajtki po le¶nym wypadzie mam zorane błotem. Na takim treningu czuję się jako¶ wyj±tkowo wyj±tkowym wyj±tkiem.
W normalny, bezwietrzny, bezdeszczowy dzień, gdy mijam innych biegn±cych w po¶piechu, zwykle nie chce mi się podnosić łapy w ge¶cie powitania. W takie dni jak wczoraj i dzisiaj, pozdrawiam każdego szaleńca, który również miał ochotę i odwagę trochę się sponiewierać. Ostatnio pogoda nas trochę rozpieszczała... Czekam na dalsze atrakcje treningowe, może grad, jaka¶ burza lub chociaż zamieć ¶nieżna? AAAUUUUUUU!!!
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |