2012-01-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Podsumowanie roku (czytano: 304 razy)
Zaczyna się Nowy Rok czyli czas podsumowań i refleksji. O starym nie można mówić Ľle bo zły nie był, były wzloty i upadki jak to w życiu. Biegowo przyzwoicie zaliczone dwa Maratony i dwie nowe życiówki, jedna sztafeta maratońska ( ¶wietni ludzie i fajna impreza)
Trzy połówki ( życiówka z 2010 czeka na poprawienie) oraz kilka krótszych biegów. Złapane dwie kontuzje kolano oraz przyczep mię¶nia trójgłowego oraz jeden udany atak ze strony szerszenia na moj± osobę zakończony moj± wizyt± w szpitalu i zemdleniem na izbie przyjęć. Mój osobisty trener mówi że się przestraszyłem igły od kroplówki a moja wersja to wstrz±s anafilaktyczny. Przebiegnięte na treningach ok. 1500 km i w sumie taki był zeszły rok. Plany na 2012 , zaliczyć jeden koniec ¶wiata 3 maratony około 4 połówek i kilka krótszych biegów .W tym roku już zaliczone jedno niedzielne wybieganie miało być 90 minut a wyszło trochę ponad sto , w czasie 1,42 poprawiony wynik sprzed dwóch tygodni o minutę a dystans to połówka dobry prognostyk każdy wynik poniżej 5 min/km to ¶wiatełko w tunelu przed Dębnem plan 3:30. Tak przy okazji czasami czytaj±c wypowiedzi że 1,13 w połówce to słaby wynik to szlak mnie trafia trochę pokory biegaczu a ten wynik jest dla większo¶ci biegaczy nie osi±galny i trzeba się z niego cieszyć albo lepiej przygotować. I na dzisiaj to będzie tyle do zobaczenia na trasach biegowych.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |