2011-11-07
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| a to jeszcze nie koniec. (czytano: 645 razy)
Fajnie rano wstać wyspana i rzeska.Odwracam sie i widzę ten ładniutki pyszczek,usmiecham się...mama..pić!!!!OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO nieeeeeeeee i tyle z mojego byczenia a zapowiadało się naprawdę miło..oczywi¶cie żartuje..no więc polubiłam takie niedziele :wstaje człapie troche po kuchni,pierwsze to jasna rzecz KAWA..to musi być,a potem płyn± inne czynno¶ci,jakies płatki,toaleta,moda bo w co się ubrać(podwójny problem-jeszcze)..to taki swobodny dzień..zadnej biurokracji,codziennych czynno¶ci,zlatania.Od paru dni znów mnie nosiło,głupia myslę,że to sie przełozy na moje biegania-niestety nic bardziej mylnego.
Pobrykałam z Princess±..stać jeszcze moje plecy na to:)no i co????no i Ko¶cian:)Miałam zaplanowane co i gdzie,jakie miejsce odwiedzę..ten park..wtedy taki szary,zimny,zreszta chyba nawet wtedy nie zwracałam na niego uwagi...ale o tym może potem.Wróćmy do mojego biegania..od siedmiu bole¶ci..na mojej rozgrzewce dotarło do mnie,że nici z chęci,bo zamiary mog± być wielkie,ale co z tego skoro nogi znów bol±.Kurcze nawet "załatwiłam" sobie osobistego peacemakera..a tu taka wtopa:1:52 i cos tam...uwielbiam moje niedbalstwo je¶li chodzi o moje czasy:)))
Pić,pić,pić to mi się chciało...ale dzień i tak był fantastyczny..w powiatówce spadłam na 3 miejsce..aleeeeee to nic!!!..zjadłam przepyszna obiado-kolację...i wypiłam pyszn± potem kawkę:)))
A tak po za tym tym i tym i tym zapisuje ten dzień w moim woreczku superowych wspomnień-to tak na staro¶ć,by mieć o czym rozpamiętywać:)))))))
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu dziesiatka (2011-11-07,22:34): a zawsze mówili żeby nie przebiegać przez pasy:)))
Było super! ineczka16 (2011-11-08,07:27): jeżeli 1:52 to jest wtopa, to ja jestem reniferem ¦więtego Mikołaja :P Żiżi - dbaj o siebie i daj odpocz±ć nóziom, bo Ci kiedy¶ odpadn± i co wtedy...? Pozdrawiam :) jacdzi (2011-11-08,07:43): Rano, po wstaniu, kawa. Przed wyjsciem...kawa. Wbiurze zaczynamy dzien od ...kawy. Potem ze znajomymi przy pogaduchach...kawa. Takie jest zycie.
|