2011-11-02
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Podsumowanie października (czytano: 247 razy)

W październiku dorwała mnie grypa. W efekcie przez tydzień nie ćwiczyłem. A jak już przez tydzień "miałem wolne" to postanowiłem dać stopie odpocząć. Ból stopy ciągnął się od Silesi. Poprzednie krótkie przerwy w bieganiu nie wystarczyły. Trzeba było się zdecydować na biegową abstynencję.
W efekcie październik zamykam z wynikiem 18 przebiegniętych kilometrów (3 treningi). Trochę lepiej z inną aktywnością: 6 treningów aero, 5 rekreacyjnych wizyt na basenie, 4 treningi rowerowe (2x las, 2x r.stacjonarny). Jedna Impreza na Orientację (kategoria dla początkujących z córką). W stosunku do minimum 3x30x130 jest trochę lepiej. Ale tylko trochę..
Od czwartku wracam do biegania w modelu docelowym: wtorek, czwartek trening AERO + 5-8km, niedziela- dłuższe wybieganie. Mam nadzieję, że stopa jest OK.
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Rufi (2011-11-02,09:43): Ja nawet nie chce podsumowywać października bleeee. Abstynencja biegowa spowodowana chorobą a teraz zaczynam od zera. Nie znoszę tego! Kedar Letre (2011-11-02,10:31): Witaj w gronie niebiegających.Co prawda już trochę pobieguję (a pod koniec listopada wybieram się na 50 km na orientację), ale bieganiem tego nazwać nie można. A tym "niebieganiem" się nie przejmuj, wszak zima idzie , wiec trzeba się wyciszyć:)
|