2011-10-29
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Śladami Arcyksiężny Marii Teresy (czytano: 1362 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.biegigorskie.pl/images/stories/asezon2011/1magurka/magurka.pdf
V Jesienne Biegi na Magurce Śladami
Arcyksiężny Marii Teresy
Wilkowice 29.10.2011r.
Już po raz trzeci w tym roku Magurka (909 m n.p.m.) – czwarty co do wysokości szczyt Beskidu Małego, gościła biegaczy i sympatyków biegów górskich na swoim szczycie.
Tym razem różnica pomiędzy dwoma wcześniejszymi imprezami (Ogólnopolski Bieg Magurki w maju oraz Puchar Igosport we wrześniu) polegała na tym, że nie zdobywało się jej szczytu lecz start i meta usytuowana została obok schroniska PTTK na Magurce Wilkowickiej.
Warto przypomnieć, że sama Arcyksiężna Maria Teresa dysponowała swego czasu własnym pokojem w schronisku na Josefberg (tak nazywała się wtedy Magurka) i chętnie biegała na nartach. Stąd też (arcy)ciekawa nazwa imprezy .
Trasa biegów poprowadziła partiami szczytowymi Magurki Wilkowickiej, trasą narciarską oraz duktami leśnymi. Kobiety do pokonania miały dystans 3750 metrów, natomiast mężczyźni - 7500 m. Było też kilka krótszych biegów, które w zależności od wieku uczestników wynosiły 100, 500 i 1000 metrów. Łącznie w imprezie udział wzięły 182 osoby.
Start w zawodach był bezpłatny, a Organizatorzy zapewnili także bezpłatny transport na miejsce startu z parkingu w Wilkowicach, przy ośrodku harcerskim "Wilczysko".
Każdy z uczestników otrzymał koszulkę z numerem startowym oraz talon na grochówkę i karteczkę z numerem do rozlosowania nagród niespodzianek wśród wszystkich uczestników biegu.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi, darmo wyglądaliśmy pięknej, słonecznej „złotej polskiej jesieni”. Słońce nie potrafiło, przebić się poprzez chmury i zmaganiom zawodników towarzyszyła mglista i wietrzna aura.
Atmosferę rozgrzewała jednak wspólna rywalizacja, wpierw wśród najmłodszych jej uczestników, a następnie kobiet i mężczyzn.
Wśród pań mających do pokonania jedną pętlę o długości 3750 metrów rywalizowało 10 zawodniczek. Od samego początku ton rywalizacji narzuciła Halina Gałuszka z Porąbki, reprezentująca RMD Montrail Team (4 zawodniczka MONTRAIL LIGI BIEGÓW GÓRSKICH 2011).
Nie oddała prowadzenia do samej mety pewnie zwyciężając z wynikiem 15 minut i 24 sekund. Na miejscu drugim, ze stratą 33 sekund do liderki, uplasowała się Beata Wrońska z Jasła (15,57), a na pozycji trzeciej Katarzyna Gaweł (16,44) reprezentująca liczną dziś grupę zawodników Klimczok Bystra Szczyrk.
Mężczyźni rywalizowali na tej samej trasie, lecz do pokonania mieli dwie pętle, w sumie dystans 7500 metrów. W stawce 40 zawodników zwyciężył Tomasz Wróbel z Cisowic z rezultatem 25 minut i 48 sekund, wyprzedzając o zaledwie 4 sekundy drugiego zawodnika na mecie – Rafała Krzemienia z Wieliczki (25,52).
Na miejscu trzecim uplasował się Tomasz Klisz Bielsko-Biała z wynikiem 26,01.
Zmaganiom zawodników na trasie towarzyszyły skoczne przyśpiewki kapeli góralskiej, podkreślając jej górski charakter.
Pierwsza piątka kobiet:
Halina Gałuszka, Beata Wrońska, Katarzyna Gaweł, Alicja Banaszak i Magdalena Wrońska.
Zwycięzcy wśród mężczyzn – pierwsza szóstka:
Tomasz Wróbel, Rafał Krzemień, Tomasz Klisz, oraz Kamil Jezierski, Dawid Then i Mariusz Gałuszka.
Podsumowując kolejna „posezonowa” dawka pozytywnej energii w górskim wydaniu, czego jak widać nam „ceprom” bardzo brakuje… ;)
Więcej na: www.biegigorskie.pl
http://www.biegigorskie.pl/images/stories/asezon2011/1magurka/magurka.pdf
prasa:
http://www.wilkowice.pl/pliki/gazeta/2011/112011.pdf
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |