2011-10-26
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| motywacje a raczej ich brak (czytano: 546 razy)
Emocje już opadły..po dniach pełnych gratulacji,opowie¶ci,relacji,pytań":po co?gdzie sens?...wracam do normalno¶ci-prawie.
Jak sobie wspominam ten dzień..jakby nie było minęły 3 dni...przypominam,kalkuluje,oceniam...kojarzę ludzi,ich zachowania,moich znajomych,przyjaciół..ich relacje...gdy tak biegniesz,masz mnóstwo czasu.My¶li napływaj± same..czy tych,których mijałam..jakie mysli zaprzatały ich główki,mysleli o tym co ja?czy toczyli wewnetrzn± walkę z samym sob±???jakie motywacje kierowały nimi???
A ja wpadłam w jak±¶ dziwna otępiał± leniwo¶ć,nie mogę się wezbrać w sobie..wiem,gdzie tkwi przyczyna-owszem...brak mi jakiegokolwiek zaparcia..tak jak kiedy¶ potrafiłam robić parę rzeczy naraz tak teraz skupiam się na jednej rzeczy..i czekam i czekam...co by było gdybym..przestała biegać?????
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Marysieńka (2011-10-27,06:23): Jej....jak dobrze znam to uczucie, ten stan....dlatego wiem że minie, szybko minie:))) jacdzi (2011-10-27,08:33): Bez biegania nie da sie zyc, a wiec Ci to za zycia nie grozi. A odrobina lenistwa jeszcze nikomu nie zaszkodzila. sopel (2011-10-27,20:22): No i szybciutko "wyłaĽ" z tego otępienia !!! Jak Cię znam pewnie już była¶ pohasać ;-)
|