2011-10-11
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Pierwszy raz (czytano: 334 razy) (POPRAW WPIS , DODAJ ZDJĘCIE)
Tydzień temu w środę byłem u lekarza na kontroli - generalnie wyglądało jakby wszystko było w porządku- uczucie bólu coraz mniejsze a nawet wogóle zanikło - moj opis sytuacji i chirurg mówi że nie będzie mnie pasł sterydami i jakby co to za tydzień jeszcze mam przyjść.
Wielka radość ból pięty minął mogę znów sobie pobiegać.
Postanowiłem że potruchtam sobie w sobotę lub niedzielę.
Sobota wypadła to mój "pierwszy raz" po kontuzji wypadł w niedzielę - pogoda dopisała, jak zakładałem buty to szalały we mnie dwa uczucia radość i niepewność.
Radość -wiadomo pótora mięsiąca przerwy, a niepwność jak zareaguje pięta czy to nie za szybko?
W trakcie czułem się wspaniale, podejrzewam że mój błogi wyraz twarzy rozbawił wszystich co mnie widzieli.
Około 25min przyjemności i myślę że na początek wystarczy.
Przebudzenie okazało się niewiele warte, coś dalej jest nie tak:
-chwilami czułem lekki ból pięty od spodu (tak jak wcześniej)
-jak wygiełem nogę i oparłem się na zewnętrznej krawędzi stopy czułem dość mocny ból
- generalnie myślałem że wizyta w środę będzie formalnością ale niestety
Nastawiłem się że za kilka dni zaczynam reguralnie sobie biegać ale tym razem słucham rozumu dopiero jak wszystko będzie ok to ruszę
Tak więc "pierwszy raz" okazuje się ostatnim przynajmniej na razie
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |