2011-10-10
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| bieg anie na niepogodę nastroju... (czytano: 568 razy)
Ładnie sie rozpocz±ł ten tydzień-wprost..klaskam:brawo!!!!Pogoda jako¶ nigdy mi zbytnio nie przeszkadzała,jak każdy lubie sobie ponarzekać...ale lubie deszcz,¶nieg(za co w pracy o mały wlos nie byłabym zlinczowana)..a dzisiaj bleeeeeeeeeeeee co za brzydka,paskudna pogoda...deszcz,wiatr,tak strasznie wilgotno i ponuro..no ale,kto jak nie ja poszłam pobiegać.Żywej duszy...zero "kijkarzy",ni jednego biegacza..sama..Testuj±c..ha!!wciaz to robię,gdy pada kurteczkę z Grodziska(podziekowania dla Ani Sopelka)..pobiegałam sobie zmagajac sie ze ¶cinajacym deszczem i wiatrem...uwielbiam taka pogodę-terminatorek:)))i like:)*
Srwierdzam,że im bardziej jestem zła i wkurzona to szybciej biegnę,tysi±ce my¶li..biegnę i biegnę..wzrok utkwiony gdzies tam,aby nie potkn±ć się..chyba nabawiłam się kolejnych zmarszczek,bo czolo to zmarszczone miałam chyba przez cały czas,ręce zaci¶niete-matko!!!toż to żaden relaks!!!jak tak się zacz±ł poniedziałek to co będzie dalej????A tak się cieszyłam na ten Poznań..tak czekałam i odliczałam..sama sobie nawarzyłam tego piwa.
Ale wracam do tego co kocham..codzienne bieganie..Random Tandom zaczyna sie od wtorku więc trzeba bedzie się postarać,a i dobrze mi to zrobi ,bo w piatek szefuńcio zaserwował mi szczer± wi±zkę na temat maine figuren....cóż widzę po sobie ,jak sie mało biegało i się nie dbało:))))
p.s..a potem s± rezultaty,że do mety musz± mnie ci±gn±ć..:)
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu gerappa Poznań (2011-10-10,22:45): aaaa bo ja takiemu :) też dałabym się ci±gn±ć... bez oporów :) nawet mogłabym zemdleć... musiałby pierwszej pomocy udzielać :) gerappa Poznań (2011-10-10,22:54): On Hero a Ty twarz odwracasz, u¶miech tryumfu skrywasz :) czy ja co¶ wczoraj popsułam... :/ ? bo może to Cie miał kto¶ wci±gać na metę... a to ja tym razem Ciebie do bohaterstwa zmuszałam.... jacdzi (2011-10-10,23:10): Jeste¶ wielka. Mnie dzi¶ pogoda przestraszyla, czy raczej zniechecila i zamiast wieczornego biegania w deszczu było lenistwo. sopel (2011-10-10,23:50): No tak HERO ! życiówkę zrobił bo gonił mnie tuż przed met± ;-)
http://picasaweb.google.com/MaratonyPolskie.PL/DychaDrzymaYMeta#5661602059729440722 Marysieńka (2011-10-11,16:30): Swego czasu ważyłam tylko....84 kilogramy!!!!! Tak, tak....ciekawe jak Twój szefuncio skomentowałby moja figurę???
|