Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [126]  PRZYJAC. [286]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
mamusiajakubaijasia
Pamiętnik internetowy
"Byle idiota pokona kryzys; to co cię wykańcza, to codzienna harówka" - Antoni Czechow

Gabriela Kucharska
Urodzony: 1972-08-26
Miejsce zamieszkania: Rudawa / Kraków
406 / 580


2011-10-08

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Pogoda maratońska... (czytano: 699 razy)

 

Bardzo często przed maratonem, który mamy pobiec, pojawiają się w naszych myślach i rozmowach słowa "żeby tylko na ten maraton była dobra pogoda".
A rzecz jest banalnie prosta:)



Kiedy człowiek jest przygotowany do maratonu, to każda pogoda jest niezła.



1. Słońce - bo ładnie i miło świeci (i ładnie zdjęcia wychodzą).

2. Chłód, bo się przynajmniej nie zamęczymy.

3. Wiaterek, bo będzie chłodził spocone ciało.

4. Deszczyk, bo po dwóch kilometrach i tak się go już nie czuje, a w deszczu biega się w sumie nieźle.

5. Zimno pierońskie, bo trzeba gnać szybko. (W przeciwnym wypadku zwyczajnie by się zamarzło:))





Zaś kiedy nie jest się przygotowanym, to każda pogoda jest "niestety" zła, bo:



1. Słońce za mocno świeciło, i to nie była pogoda na życiówki.

2. Chłód, bo było bardzo nieprzyjemnie i dłonie marzły, i to nie była pogoda na życiówki.

3. Wiatr, bo ten wmordewind to nie była pogoda na życiówki.

4. Deszcz, bo woda kapiąca z daszka czapki strasznie rozpraszała, i to nie była pogoda na życiówki.

5. Zimno pierońskie, bo z zimna nerki odpadały, i to nie była pogoda na życiówki.





Zaś jeżeli chodzi o kibicowanie, to rzecz ma się zupełnie inaczej...niestety:)

Do kibicowania ZAWSZE słońce, ciepło i delikatny wiaterek:)





Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


jacdzi (2011-10-08,21:10): Tak. Kiedy coś nam się nie uda, dla poprawy samopoczucia szukamy sobie wytlumaczen, alibi. Nie ma w tym nic złego bo nikomu nie szkodzi zaś nam poprawia nastrój.
Truskawa (2011-10-08,21:26): I coś w tym wszystkim jest ale wyłączyłabym z tego tegoroczny maraton w Katowicach w maju (śnieg) i we Wrocku (peroński upał). To chyba na serio nie była pogoda na życiówki. :))
mamusiajakubaijasia (2011-10-08,21:33): Iza, od każdej reguły są wyjątki:) Tegoroczne Katowice i Wrocław w tej właśnie kategorii się mieszczą:)
Truskawa (2011-10-09,00:19): I jak się tu z Tobą nie zgodzić? :)
kokrobite (2011-10-09,11:25): Złej baletnicy... :-) Podobnie z trasą - jak szybka, a formy brak, dobrego wyniku nie będzie. A jak forma jest, to i zakręty, podbiegi, szyny i dziurki w asfalcie nie przeszkadzają.
DamianSz (2011-10-09,12:23): Ja zawsze jestem zadowolony gdy podczas zawodów jest ciepło, właśnie ze względów na kibiców. Myślę , że wszyscy lubimy jak jest ich dużo i dopingują nas w czasie biegu. Niestety większość organizatorów zupełnie olewa kibiców. Są np.zawody gdzie mimo zimna kibic może tylko popatrzeć jak biegacze piją ciepłą herbatę i jedzą zupkę, kiedy on nie ma możliwości żeby coś sobie kupić.
tdrapella (2011-10-09,22:46): Mimo wszystko i w Katowicach i we Wrocławiu znajdą się osoby które zrobiły właśnie wtedy swoje życiówki :))) A wpis mi się bardzo podoba, bo jest cholernie prawdziwy :)







 Ostatnio zalogowani
WoNo_78
15:45
HybridRunner
15:40
chris_cros
15:35
velica
15:34
kos 88
15:27
Marco7776
15:27
kostekmar
15:01
ProjektMaratonEuropaplus
14:49
milosz2007
14:35
golus3
14:32
janeta75
14:23
andreas07
14:05
Arasvolvo
13:46
marczy
13:46
fit_ania
13:44
Wojciech
13:36
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |