Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [1]  PRZYJAC. [17]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Shodan
Pamiętnik internetowy
Moja droga do Maratonu

Eryk
Urodzony: 1972-11-27
Miejsce zamieszkania: Warszawa
27 / 84


2011-09-05

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Na bieżni (czytano: 1549 razy)



Życie sportowca-amatora nie jest lekkie. Zazwyczaj raz w tygodniu (w sobotę) robię trening interwałowy na bieżni lekkoatletycznej. Najczęściej jeżdżę na Agrykolę. Bieżnia jest ogólnodostępna, na miejscu parking, a wszystko bezpłatnie. Bardzo często biega tam po kilkanaście czy nawet ponad 20 osób. Czasami jeszcze po 23:00 można spotkać tam kilku amatorów biegania (bieżnia jest w kilku miejscach oświetlona, więc spokojnie można kontrolować czas bez włączania podświetlania w zegarku.

Od 1 do 4 września na Agrykoli „zainstalowało” się Miasteczko Lekkoatletyczne. I bardzo dobrze! Miałem tylko obawy, czy będę mógł sobie wtedy pobiegać. Trening na bieżni wyjątkowo chciałem zrobić w piątek. Pomyślałem, że jest to dobra okazja do sprawdzenia gdzie jeszcze w Spalinogrodzie można pobiegać po czterystumetrowym tartanie. Znalazłem stronę internetową www.nastadiony.pl, a na niej listę obiektów sportowych z bieżniami. Poza Agrykolą były tam jeszcze: Orzeł, Skra, OSiR Targówek i AWF. Dzwonię kilkukrotnie do Orła – nikt nie odbiera. Dzwonię na Skrę:

- Dzień dobry, chciałbym się dowiedzieć, czy jest możliwość aby przyjść na bieżnię i indywidualnie sobie pobiegać?

- Nie, nie można.

Dzwonię znowu do Orła i ponownie bez skutku.

Dzwonię do OSiR Targówek. Zadaję to samo pytanie i słyszę, że indywidualnie to tak, można przyjść; tyle że, jak są mecze w piłkę to nie za bardzo. Trzeba po meczach. Sympatyczna pani dyktuje mi w jakich dniach i w jakich godzinach planowane są rozgrywki futbolowe. Generalnie wychodzi, że dzisiaj wieczorem mogę przyjechać…

Pojechałem późnym wieczorem. Na miejscu byłem po 21. Jakaś grupa dzieciaków akurat skończyła trening piłkarski. Rodzice czekali, dzieciaki wychodziły a ja spokojnie przeszedłem obok stróżówki i dotarłem do bieżni. Bieżnia fajna, również częściowo oświetlona. Byłem sam. Temperatura dopisała, forma również, trening się udał, na koniec trochę gimnastyki i zrobiła się godzina 23 z kawałkiem.

Zadowolony z siebie – bo to i trening udany i nowa miejscówka znaleziona i przetestowana – zmierzam ku wyjściu… a tutaj pojawia się problem – drzwi do budynku, przez który można wyjść są zamknięte… Zaglądam przez szybę – w stróżówce, która jest w środku nikogo nie widać. Nadziei jednak nie tracę i delikatnie stukam w szybę. Pojawił się Pan dozorca / ochroniarz (dla uproszczenia niech będzie – pan Edek).

- Dobry wieczór, przepraszam, trochę mi się trening przeciągnął – rzucam do zdziwionego pana Edka.

Pan Edek wyciągnął już rękę aby odkluczyć drzwi, ale chwilę pomyślał i się wycofał.

- Ale ja pana nie wpuszczę – odpowiedział.
- Ale ja nie chcę, żeby pan mnie wpuścił tylko wypuścił.
- Ja panu nie otworzę.
- Proszę pana, dzwoniłem dzisiaj do sekretariatu i dowidziałam się, że mogę przyjść i skorzystać z bieżni. Pobiegałem sobie i chcę teraz wyjść.
- Jest już po 21 i nie mogę otworzyć.
- No więc jak mam wyjść?
- Nie wiem… tak jak pan wszedł – niech pan skacze przez płot…

No tak, skoczę przez płot, zostanę prezydentem i nie będę miał czasu na bieganie – za Chiny Ludowe nie skoczę! ;-)

- Proszę pana, ja nie wszedłem przez płot, tylko obok pana, przez drzwi i chciałbym tak samo wyjść…
- Nie otworzę panu!

Sytuacja zaczynała robić się patowa, gdy nagle zaświtał mi pomysł:

- To proszę, niech pan zadzwoni po policję; przecież nie będę tu stał do rana – rzucam do Pana Edka…

Widać było, że pan Edek zaczął analizować sytuację (wpuścił – a może nie powinien, nie sprawdził czy ktoś został na obiekcie, a do tego jeszcze uwięził pacjenta – mogą być kłopoty).

- To ja panu bramę otworzę.

Osiągnęliśmy kompromis! :-)

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu


snipster (2011-09-05,11:20): wnioski po treningu: nie zadzieraj z Panem Edkiem nigdy więcej ;)
FiKa (2011-09-05,12:02): Pamiętam - to był He-Man "MAM WŁADZĘ!" :) http://www.youtube.com/watch?v=HVHjHL7ms00&feature=related Eryk, gratuluję zwycięstwa w stylu Aikido ;)







 Ostatnio zalogowani
papudrakus
15:48
CZARNA STRZAŁA
15:46
platat
15:40
Grzegorz Kita
15:15
BOP55
15:11
Wojciech
15:05
flatlander
15:03
Jerzy Janow
14:50
franus
14:43
lemo-51
14:40
Citos
14:36
fit_ania
14:29
pckmyslowice
14:28
Lechsal
14:04
Admin
13:42
BemolMD
13:21
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |