2011-09-04
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Triatlon rolniczo-sportowy (czytano: 629 razy)
Od dawna planowałem, że w czasie XXII Rzeszowskiego Biegu Nocnego Solidarności powtórzę pomysł z Biegu Sokoła.Wyjazd na bieg rowerem, bieg, powrót rowerem.
Okazało się, że tym razem muszę dodać jeszcze jeden element "treningowy": wykopki. Ostatecznie plan treningu wyglądał następująco:
- wykopki od rana do 16 (wyszło tego efektywnie 4h roboty, organizacja prac była do.. kiepska).
- rower - 32km
- Bieg Nocny Solidarności - 6km
- rower - 32km
Zgodnie z planem pojechałem do Rzeszowa, przebiegłem 6 km (czas niemal identyczny z czasem sprzed 2 lat, gdy zaczynałem biegać) i zabrałem się do powrotu. Ubrałem kask, kamizelkę odblaskową, latarkę "czołówkę" i wyruszyłem w drogę powrotną.
I tu pojawił się nowy, nieplanowany wcześniej element treningowy: PADY. Jadąc po ścieżce rowerowej dojechałem do skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. Czerwone. Wciskam przycisk. Czekam aż pojawi się "zielony ludzik" i "zielony rower". Pojawił się "zielony rower". Ruszam. I w tym momencie okazuje się, że samochód, który moim zdaniem zatrzymywał się przed światłami, wcale się nie zatrzymał, a jedynie zwolnił. Na szczęście zwolnił znacznie i pomimo tego, że wylądowałem najpierw na jego masce, a potem na asfalcie, nic mi się nie stało.
Podniosłem się. Chyba jestem cały. Chyba. "Kierowczyni" jest w sporym szoku. Ja zresztą też. Odczekujemy ok 10 minut, aby upewnić się, że nie "chyba", a na pewno jestem cały. Rower także udaje się reanimować (zakleszczone hamulce w przednim kole). Biorę nr. komórki i spisuje tablice. Po 10 minutach ruszamy każdy w swoją stronę.
Prawdziwą ironią jest koszulka z XXII Biegu Nocnego Solidarności na której widnieje napis:
TAK dla transplantologii
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu mamusiajakubaijasia (2011-09-04,09:44): TAK dla transplantologii. Pyszne:)) Truskawa (2011-09-04,17:38): jako dawca wyglądasz całkiem do rzeczy :)))
|