2011-06-05
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Pogoda dla biegaczy (czytano: 677 razy)
Po powrocie z weekendu spędzonego w Trójmieście, kiedy to miałem okazję pobiegać sobie po Mierzei Helskiej, spotkałem się ze znajomym (niebiegającym). Rozmowa przebiegała mniej więcej tak:
- Cześć! Jak tam weekend? – zagaił znajomy.
- Super! Byłem na Helu, biegałem, luz, mało ludzi… - odpowiedziałem.
- Ale pogodę to chyba do bani miałeś – ciągnął znajomy.
- No co ty!? Rewelacyjna była. Pochmurno, temperatura nie więcej jak 14°C.
W tym momencie znajomy zrobił bardzo zdziwioną minę i na tym zakończyliśmy rozmowę o pogodzie.
Kilka tygodni wcześniej biegałem w Lesie Kabackim. Przyjemny chłodek, mocne zachmurzenie i zanosiło się na deszcz. Ostatnio, jak było cieplej, to nawet trudno było przeciskać się pomiędzy nordic-walkeram i walkerami nie-nordic, no i trzeba było być bardzo czujnym, żeby nie dać się rozjechać rowerzystom. Ciepłe słoneczko sprzyjało wszelkim aktywnościom ruchowym. Teraz – w całym lesie prawie nikogo. Czuję się, jak przy włączonej klimatyzacji. Po kilku kilometrach zaczyna kropić przyjemny deszcz wyganiając do domu ostatnich, zatwardziałych spacerowiczów. Na trasie mijam kolegę z pracy – również biegacza (Krzyśka), pozdrawiamy się i każdy z dużym uśmiechem na twarzy biegnie dalej, w swoim kierunku. Następnego dnia wymieniamy spostrzeżenia:
- Rewelacyjnie się biegało. Miły chłodek. Super pogoda była!
- No…, a jeszcze przyjemniej się zrobiło jak pod koniec deszczyk zaczął kropić…
W czerwcu pogoda ,pogarsza się’. Przez kilka dni mamy upały powyżej 30°C. Długie wybieganie w Kampinosie dało mi się mocno we znaki. Tydzień przed połmaratonem w Grodzisku planuję trening interwałowy. Temperatura 31°C. Kończę w połowie. Niezwykle rzadko zdarza mi się nie zrobić pełnego treningu – ale tym razem nie daję rady. Postanawiam, że kolejne treningi w takie gorące dni muszę robić albo późno wieczorem albo wcześnie rano. Następnego dnia w pracy słyszę rozmowy o tym „jaka to super pogoda była w weekend – słonecznie i gorąco…”.
A idealna pogoda wg Jurka Skarżyńskiego? „ideał to 6-10°C (bez deszczu) lub 12-15°C (gdy lekko pada).
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu |