Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [1]  PRZYJAC. [17]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Shodan
Pamiętnik internetowy
Moja droga do Maratonu

Eryk
Urodzony: 1972-11-27
Miejsce zamieszkania: Warszawa
9 / 84


2010-11-27

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Biegam bo lubię (czytano: 240 razy)

 

We wrześniu, na wortalu bieganie.pl znalazłem informację o akcji ‘Biegam bo lubię’. Akcja jest wspólnym przedsięwzięciem wortalu i Programu 3 PR. Adresowana przede wszystkim do osób, które dopiero myślą o bieganiu lub początkujących biegaczy. Co tydzień, w sobotę, na stadionach w kilku miastach spotykają się miłośnicy (lub przyszli miłośnicy ;-) tego sportu z fachowcami, od których można dowiedzieć się wszystkiego, co początkujący biegacz wiedzieć powinien. W Warszawie spotkania odbywają się na stadionie Skry (Fajnie, bo na Skrę mam zaledwie 2,7 km). Do tej pory brakowało mi trochę kontaktów z profesjonalistami więc z nadarzającej się okazji przystąpienia do ‘sekty’ biegowej nie sposób było nie skorzystać. Tym bardziej, że organizatorzy zachęcali do przybycia super nagrodą – zegarkiem biegowym TIMEX, który miał być rozlosowany pośród wszystkich uczestników (niestety, los się do mnie nie uśmiechnął).

Sobotnie zajęcia stały się dla mnie rytuałem. Co tydzień – o godz. 9:40 wybiegałem z domu w stronę Skry. Na stadionie meldowałem się już porządnie rozbudzony prawie trzykilometrowym biegiem. Na początku zajęć zawsze były ćwiczenia rozgrzewające i rozciągające. Prowadzący: Adam Klein, Paweł Januszewski i inni biegowi fachowcy, którzy prowadzili treningi, cierpliwie wyjaśniali i tłumaczyli jak powinno wykonywać się poszczególne ćwiczenia. Podstaw nigdy nie za dużo. Potem grupa dzieliła się na dwie podgrupy – całkowicie początkującą i tę już biegającą i w zasadniczej części treningu narzędzia treningowe były dobierane adekwatnie do zaawansowania ćwiczących. W mojej grupie (tej bardziej ‘zaawansowanej’) najczęściej robiliśmy treningi interwałowe lub zabawy biegowe. Taki trening trwał zazwyczaj 1,5 godziny.

Pomysłodawcom, organizatorom i prowadzącym należą się wielkie brawa. Te treningi tak przypadły mi do gustu, że od pierwszych moich zajęć - 18 września – do ostatnich (27 listopada) opuściłem tylko jeden trening (z powodu wyjazdu). Oczywiście w tym dniu biegałem, tyle że nad morzem. :-) Pamiętam, jak którejś soboty z powodu rzęsistego deszczu na trening przyszły tylko 4 osoby – ale trening się odbył. Szkoda, że sezon „Biegam bo lubię” dobiegł końca (ostatni trening wypadł w dzień moich urodzin). Nie wiem, czy w przyszłym sezonie wrócę na te treningi, czy może będę realizował inny plan treningowy, ale oczywiście wszystkim zaangażowanym w ten program życzę powodzenia!

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
Śmigło
23:06
grzedym
23:05
soniksoniks
22:33
42.195
22:10
fit_ania
22:10
Citos
21:35
heelmaes
21:29
Marcin Kaliski
21:13
BULEE
20:59
uro69
20:55
Admin
20:35
Raffaello conti
20:31
Wojciech
20:26
gpnowak
20:26
eldorox
20:18
UKS ATOS Woźnice
20:02
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |