2011-03-12
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| GP Toruń (czytano: 678 razy)
No i pobiegłem w Grand Prix Torunia. Czasem nie ma się co chwalić. Ostatni nie byłem, choć wczorajszy trening czułem już od pierwszych kroków. Serdeczne podziękowania dla kolegi Marcina, do którego się przykleiłem i trzymałem przez cały bieg. Pogoda dopisała, frekwencja podobno również. Podobno, bo nigdy nie biegłem w tych biegach. Jest to mój absolutny debiut, no i pierwszy start w ogóle w tym roku. Również błoto prawie nie przeszkadzało, choć kilka razy o mały włos nogi mi się nie rozjechały.
Jak zacz±łem to zapewne poci±gnę cał± edycję, ale z góry muszę przyznać, że 7,5 km nie jest moim ulubionym dystansem. Jak dla mnie za szybko.
Reszta dnia to zasłużone lenistwo...
Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicyDodaj komentarz do wpisu Krzysiek_biega (2011-03-13,09:39): niemniej gratuluję ukończenia dystansu. Mnie każdy start zawsze motywował do wysiłku i realizowania treningu. mciomn (2011-03-13,09:49): Spokojnie. Pomarudzić zawsze można, a po czasie znów ci±gnie do nowych wyzwań :)
|