2011-03-01
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| rewelacyjne doniesienia (czytano: 547 razy)
Dotarła do mnie - poprzez pocztę pantoflową - informacja o dość nietypowym cyklu biegów, jakie mają się odbyć we Wrocławiu. Formuła tych zawodów nie jest mi do końca znana, jednak wiem, że wyścigi będą miały nie całkiem legalny charakter! Co? Nachyliliście się bliżej ekranu komputera? Ja miałem dokładnie taką samą reakcję, omal nie skręciłem karku, dynamicznie odwracając się w stronę źródła tych rewelacyjnych doniesień … i zacieram już ręce, mając nadzieję, że niebawem dowiem się czegoś więcej i uda mi się wkręcić na start. Z tego co usłyszałem, wiadomo na razie tyle, że biegi będą „krosowe” i „na orientację” hehe w stylu miejskim. Ponoć, każdy zawodnik ma być zaopatrzony w zegarek ze stoperem i telefon z aparatem fotograficznym. Wyścigi mają mieć prostą regułę: dostań się, najszybciej jak się da, ma się rozumieć, że biegiem, z punktu A do B robiąc po drodze zdjęcia wybranych obiektów (rozumianych jako punkty kontrolne). Zawodnicy sami decydują, którędy i jak biec, a łamanie przepisów choć niedozwolone to będzie jak najbardziej dozwolone. Biegacze sami sobie mierzą czas (tylko po to, by sporządzić końcowy komunikat, w celu czysto informacyjnym). Oczywiście na mecie muszą posiadać zdjęcia punktów kontrolnych, które jak mi mówiono, mogą znajdować się nawet w budynkach. Póki co, wiem też, że zaplanowane są trzy etapy: długi, średni i sprint. Długi ma się odbyć na trasie z Cmentarza Osobowickiego do Cmentarza Grabiszyńskiego; średni to rajd przez galerie handlowe – z Arkad przez Renomę, Dominikańską do Grunwaldzkiej i krótki to sprint pod górę jednego z piętrowych parkingów samochodowych. No to zapowiada się prawdziwe „Z Biegiem Miasta”. Cykl ma nazwę roboczą nawiązującą do książki Philipa K. Dicka oraz głośnego filmu nakręconego na jej podstawie – Blade Running. Czekam z niecierpliwością na kolejne wieści, którymi z zainteresowanymi - rdzennymi i napływowymi Wrocławianami (ze zrozumiałych względów znajomości miasta) chętnie się podzielę.
Autor zablokował możliwość komentowania swojego Bloga agawa (2011-03-02,08:27): Ciekawa inicjatywa :))). To może być super przygoda! michu77 (2011-03-02,10:11): ...było coś podobnego w Warszawie. Czekam na Poznań ;) raFAUL! (2011-03-02,10:14): w Poznaniu nie da rady, tam ponoć bez wpisowego w wysokości 70zł. nikt nawet ręką nie ruszy agawa (2011-03-02,10:21): Mogli by zorganizować takie cóś w Świnoujściu w środku w lipcu jak jest najwięcej turystów :)))). michu77 (2011-03-02,11:14): nie wierzę... może nie wiedzieli, do kogo uderzyć ;)
|