2011-01-04
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Zimowa edycja rajdu widokowego "Z biegiem Warty" (czytano: 1874 razy)
Wersja zimowa ma 40km i biegnie ściśle wzdłuż Warty, w zasięgu od 1m do 20m, podobnie jak latem, pomimo koniecznych wariantów z powodu sezonowych, jakże malowniczych rozlewisk:). Tutaj przebieg trasy letniej (idzie w odwrotnym kierunku!): http://connect.garmin.com/activity/56661963
Rajd zaczyna się 15 stycznia o 10.00, 12km na północ od Poznania (Owińska, http://pl.wikipedia.org/wiki/Owińska) i kończy w Rogalinku (18km od południowego krańca miasta). Pierwsze 4 kilometry są zimą najbardziej wymagające, czego doświadczyliśmy z Corvusem, gdyż wymagają wyszukiwania przesmyków lodowych pośród bezmiaru wód...
Po drodze wieża widokowa koło elewatora zbożowego na 3 kilometrze, 40 km dzikiej rzeki, która uwalnia się zimą spod władzy człowieka, krótkie akcenty industrialne oraz miasto Poznań z zupełnie niezwykłej perspektywy. Pobiegniemy w większości grzbietem wału przeciwpowodziowego oraz naturalną skarpą, co zapewnia obiecane widoki...
Trasa ciężka, a więc zachęcająca:) Komitet organizacyjny oferuje nocleg z piątku (14.01) na sobotę w domu Johnsona i drugi nocleg (18zł), z soboty na niedzielę, w ośrodku ZHP w Rogalinku, gdzie kończy się trasa. Podajcie koniecznie o której przyjeżdżacie do Poznania, żebyśmy Was odebrali z dworca!
PROSZĘ ZABRAĆ ZE SOBĄ ŚPIWOREK! Będzie on czekał w ośrodku ZHP w Rogalinku razem z rzeczami osobistymi, które powierzymy Głównemu Wolontariuszowi w osobie Quentina. Przekażemy mu je w sobotę rano, na dworcu autobusowym Śródka, z którego wyruszymy do Owińsk o godzinie 9.25 autobusem linii 312 (4zł 20gr).
Na dworzec Śródka zawiezie nas swoim 7-osobowym samochodem, mój przyjaciel Wilkosz. Autobus 312 jest z pewnością ogrzewany, więc wchodzimy do niego w rynsztunku bojowym. Zabierzcie ze sobą litrowy termos i porcję napoju w tabletkach lub proszku. Termosy uzupełnimy na 22 km, w przytulnej stacji benzynowej, gdzie można się będzie posilić czymś na gorąco, albo na zimno:)
W Rogalinku będziemy w okolicach godziny 16, jeżeli mnie nie zostawicie na trasie... W ośrodku ZHP czeka na nas prysznic, kuchnia turystyczna, świetlica tylko dla nas:) i łóżeczka. Od ośrodka do najbliższej knajpy i sklepu są niestety 2 km, zatem do rzeczy osobistych przekazanych Quentinowi dołóżcie jakąś wałówkę na imprezę wieczorną i na śniadanie. Dziki dokłada obiecany instrument muzyczny:) Pomyślcie i Wy o jakiejś atrakcji wieczoru:)
Będzie okazja, abym, podczas mam nadzieję długiej posiadówy z soboty na niedzielę, zaprezentował Wam komputerowo:) propozycję następnego wspólnego rajdu biegowego - po Tatrach w lipcu. W skrócie: 36km +/-2050m :) Też moglibyście zabrać swoje wspomnienia lub wizje... Popellus obiecał rozpracować logistycznie Kotlinę Kłodzką...
Jeżeli ktoś musi wracać już w sobotę, to jest PKS do Poznania o 20:47(przyjazd 21.25), po obowiązkowej odnowie biologicznej w ośrodku:), ale stanowczo odradzam takie rozwiązanie...
Powrót w niedzielę PKS-em do Poznania (7zł 80gr) w pobliże dworca PKP: 6.45 (przyjazd 7.25), 12.27 (p. 13.05). Wracacie z ciężkimi nogami, ale z lekką głową:)
DO ZOBACZENIA!!
Johnson
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marysieńka (2011-01-05,14:19): Bez obrazy, ale jesteś jeszcze większym "wariatem"(w pozytywnym słowa znaczeniu), na bieganie niźli ja...:)) biegofanka (2011-01-10,11:32): Rajd zapowiada się świetnie... szkoda, że nie mogę dołączyć. Pozdrawiam wszystkich rajdowiczów!:))
|