2010-12-31
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| nowy rok= nowa nadzieja (czytano: 229 razy)
tak na przekór sylwestrowej nocy:d
Dół
Czuję, że spaprałem już wszystko
i więcej spaprać nie mogę.
Przede mn± zamyka się przyszło¶ci.
O zmierzchu wdziewam smutn± togę.
Kołyszę się pomiędzy trefnymi wyborami,
ci±głe nastrojów wahania,
przeplatane majakami,
s± konsekwencj± rozchwiania.
Trudna ta chwila trwać już musi,
odk±d odkryłem prawdę o sobie.
Pierzaste życie już mnie nie skusi,
noc rozlałem na cał± dobę.
Czy wreszcie dojrzewam,
i ten proces spóĽniony tak boli?
Czy czas zmarnowany dostrzegam,
i rany których już nie zagoi?
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |