2010-11-03
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Milito pro Christo (czytano: 380 razy)
Co za radość
ta chwilka to szczerość
choć czas okamgnieniem
jej miłość pragnieniem
dozgonny zmierzch przypomina
niekłamana nowina
prawda nigdy nie zginie
jutro wprawdzie przeminie
jak baśniowy sen
łaknący o życiodajny tlen
powstaniemy zza świata
brat koło brata
na ten moment oczy czekały
w kropelce melancholii się kąpały
jak pierwsza gwiazdka na niebie
szukając wpierw kontemplacji u siebie
o nieomylności egzystencji
o śmierci ekscelencji
w opuszku krzepiącego balsamu
podnoszącego na duchu rydwanu
jak żałobny kir zerwana nić
której smutku nikt nie chce pić
pośród grzmotów pokrzepienie
i pogodne westchnienie
o niezwyciężona nadziejo proszących
o niestrudzone ukojenie modlących
przez twą ufność prorocze sny
za krew golgoty utulone łzy
gdy wróg przepuści bój zniewolenia
ty nie dawaj mu na to przyzwolenia
nadejdzie szczęście zmartwychwstania
dla każdej duszy zaświeci łaska Pana
Autor: Tusik
Limanowa, 01.11.2010 r.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marysieńka (2010-11-04,08:19): Tusik.....:))))
|