2010-10-21
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Knajpa (czytano: 277 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.limanowa.in/blog,66,384.html
"Knajpa"
Siedzą, jedzą, skręty palą
Piwem, wódką zakrapiają
Buzie w ruchu wciąż trzymają
Różne wieści rozbrzmiewają...
Każdą plotkę omawiają
I za serca się trzymają
Krzycząc głośno: „Kawa na ławę!”
„Wreszcie weźmy się za tę sprawę!”
Słysząc to kelnerki, nadstawiają wielkie ucho
Jedna drugą robi głuchą
A gdy spojrzysz na nie
Bierze je na spanie...
Robią głupią minę do obrazu
Że nie słyszą ani razu
Odwracając głowy na zaczepki
Chowają jak w kieszeń beretki
Podchodząc do stołów, serwują bułki
Latają kręgiem jak jaskółki
Podają sznycle i sałatkę
A na końcu „setkę”, na przystawkę
I w notesie coś notują
Jakąś plotką się nurtują
Szepcząc tak do siebie:
„Doniesiemy na ciebie...”
Słysząc to trzej panowie
Którzy mieli beczkę piwa w głowie
Zasądzili, że kelnerkom słuch odbiorą
Zatykając uszy smołą
Gdy już mieli przejść do czynów
Przestraszyli się ich synów
Że ci mogą pójść z odsieczą
Robiąc krzywdę żonom, dzieciom...
A że smołę ciężko zdobyć
I że chcieli dłużej pobyć
Bo kolejka tam czekała
Wódka się pod stołem lała!
Odstąpili od tych planów
Nikt nie widział już tych panów!
Gdyż ci mieli swe zajęcie
W innym świecie swe pojęcie...
Gdy tak „czadu” wszyscy dali
Białym rankiem pospadali
Te kelnerki cieszą się, że żyją
Które jeszcze za to wino piją!
Wtem!... gospodarz zmoczył włosy
Krzyknął głośno w niebogłosy:
„Wstańcie bracia moi mili!
Może rumem byśmy się opili?”
Autor: Tusik
Limanowa, 27.02.2000 r.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Tusik (2010-10-21,08:29): Dla wszystkich - na "rozluźnienie" aury za oknem... ;)
|