2010-09-19
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Twardogóra 2010. (czytano: 365 razy)
Do¶ć tematów zastępczych. Dwa słowa o bieganiu ("dwa słowa" - dobre sobie;)
Prawda jest taka, że po udanej ¦widnicy przeziębiłam się i forma uleciała jak bańka mydlana. Po tygodniu nierównej walki, wiedziałam już, że nie ma po co jechać do Piły. Nie chciałam ryzykować, że nie ukończę biegu a o starcie na miarę życiówki nie ma co marzyć. Potem odrabiałam straty i powoli wracałam do pełni sił. Tydzień temu pobiegłam "moj± Piłę" w lesie w Bartkowie.
Dzisiaj zmierzyłam się z dystansem 5 km.
Pojechali¶my cał± rodzin± do Twardogóry. Tej, w której debiutowałam. Tej, w której wywalczyłam po raz pierwszy miejsce na podium w kategorii wiekowej. Jednym słowem: miejsce, które darzę dużym sentymentem. Założyłam moj± szczę¶liw± koszulkę - widomy znak, że szykuję się na wojnę. Nie zawiodłam się. Poprawiłam moj± życiówkę o ponad 1,5 minuty. Twardogóra jest dla mnie nadal miejscem szczególnym i mam nadzieję, że takim pozostanie...;)
Frangula też poprawiła swoj± życiówkę. I Radek (na 10 km). Dobry humor go nie opuszczał.
Zgadnijcie, po czym Radek rozpoznaje biegaczki z czołówki?
Dla ułatwienia dodam, że jedn± zobaczył z przodu i... nie rozpoznał;)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marysieńka (2010-09-20,08:56): Moja droga....życióweczkę "trza oblać" by zbyt długo się Ciebie nie trzymała:))) ewulka (2010-09-20,18:54): Reniu-pamiętam Ciebie i siebie szczę¶liwe w Twardogórze,mam rogala na twarzy hi hi.A poczym Radzio poznaje biegaczki? Renia (2010-09-20,19:34): No, raczej nie chodzi o plecy...;) Renia (2010-09-20,19:35): Ani o nogi;) shadoke (2010-09-20,21:41): Radek zrobił życióweczkę:)...a poznaje po podeszwach?? kokrobite (2010-09-21,21:47): Brawo! Gratulacje! Ci±gle robisz postępy, co wróży obiecuj±co przed maratońsk± jesieni± :)
|