2010-06-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Ćwierć piosenka.... (czytano: 1135 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://www.youtube.com/watch?v=HhiBufj1hrg
Wczoraj przez pół wieczora grałam w badmintona:)
Bardzo, bardzo to lubię, a jakoś tak wyszło, że przez ostatnich szesnaście lat się pograć nie udało....
Wczoraj graliśmy do momentu, w którym już nie byłam w stanie widzieć lotki, bo po każdym odbiciu chowała się gdzieś w ciemności.
Bieganie za świstem piórek zbyt często wywodziło mnie na manowce...
A potem siedzieliśmy (a to wszystko w ramach odwiedzin u mojej siostry) przy grillu.
I tu sprawa ciekawa. Ja grilla ani rzeczy udymionych na nim nie lubię, ale, że było bardzo miło, więc siedziałam z największą przyjemnością degustując...wino i wiśniówkę na przemian:)
Piotrek w pewnym momencie poczynił spostrzeżenie, że chyba mocno się już w nas ugruntowały nawyki ogniskowe.
No bo na ogół w sytuacjach grillowych ludzie siedzą przy stole - gadają, jedzą, różne rzeczy robią, a grill gdzieś tam sobie na boczku robi to, co zrobić powinien (czyli dymi). A my siedzieliśmy sobie ciasnym kręgiem wokół tego grilla po ciemku, gadając zawzięcie, żartując, naśmiewając się z siebie samych (i wizji treningu psychologicznego i jego potencjalnej skuteczności). A kiedy nie było już nic do udymienia a my byliśmy syci, Piotrek po prostu dodał kilka węgielków do pustego już grilla i tak przy nikłych płomyczkach dwóch świeczek antykomarowych (zupełnie nie pomagały), siedzieliśmy sobie kameralnie i snuli półszeptem swoje żarty i wizje...
Piękny, piękny wieczór......
A dzisiaj są urodziny Leszka Długosza.
Uwielbiam jego twórczość.
I to zarówno jego wiersze, jak i jego śpiewanie.
Co prawda istnieje teoria, że on całe życie śpiewa jedną piosenkę.
Ja jestem nawet skłonna się z nią zgodzić, ale...JAK ON JĄ ŚPIEWA !!!
W linku "Ćwierć piosenka" piękna...
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Rufi (2010-06-18,15:36): A ja uwielbiam siedziec przy ognisku i spiewac przy gitarze. Moze kiedys bedzie mi dane z Gaba koncert odstawic :-) mamusiajakubaijasia (2010-06-18,19:17): Ela...koniecznie!!! adamus (2010-06-18,20:45): Ile to jest pół wieczora ?? mamusiajakubaijasia (2010-06-19,07:01): Mirek...Ty nie pytaj, ile to jest "pół wieczora". Ty się ze mną u Izy na badmintona umów:)) adamus (2010-06-19,12:06): O właśnie; i już jesteśmy umówieni:)) mamusiajakubaijasia (2010-06-19,12:14): Jesteśmy, Ptysiu:) Renia (2010-06-20,21:57): Zaimponowałaś mi pisząc poprawnie słowo "badminton". Jestem instruktorem tej pięknej gry i mam na tym punkcie lekką obsesję. Wierz mi - znajomość pisowni tego słowa to rzadkość w naszym społeczeństwie:) mamusiajakubaijasia (2010-06-21,06:39): Reniu...to miłość moja jest:) A ponieważ jakoś tak wyszło, że kiedy to (trudne, jak przyznałaś) słowo wymawiam, to na ogół wychodzi mi "babington", przeto zrezygnowałam z tego w mowie i najczęściej używam zwrotu "Pogramy w paletki?". No taka proza życia...........Ty mi zaimponowałaś, że jesteś instruktorką wolanta:) Strasznie tę gre lubię, mimo, że ona taka....niepoważna? babska?....Może właśnie dlatego:)...........................Badminton ma wdzięk:) A i kobieta grająca w badmintona wygląda wdzięcznie (na ogół). I nie wiem zupełnie na czym to polega:) kluseczka (2010-06-21,09:44): ja juz od dzisiaj będę siedziała przy grillu i udymiała wszystko co sie da włacznie ze sobą i tak nieustajacy festiwal grillowania do 5 lipca, kocham długie urlopy, pozdrawiam Kedar Letre (2010-06-23,15:57): Oj, ja też uwielbiam "czynne posiadówy" przy grillu.
"Kometka"( bo i taka nazwa funkcjonuje), siatkóweczka i inne zabawy, to coś co tygrysy lubią przy grillu najbardziej :))
|