Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [28]  PRZYJAC. [87]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
AgaR.
Pamiętnik internetowy
Kiedy, jak nie teraz...?

Agnieszka
Urodzony: 1980-03-30
Miejsce zamieszkania: Gdynia Miasto z Morza i Marzeń
83 / 106


2010-03-22

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Gównojad (czytano: 554 razy)

 

Chyba wracam...
Miniony tydzień zakończyłam z 8km marszobiegu na koncie.
Niedzielny, poranny, przed¶niadaniowy "truchcik" był bez żadnego bólu i..........bez znienawidzonej pończochy kompresyjnej :))
Noga słaba, druga chyba dla towarzystwa też. Płuca zatkane i sapię jak palacz. Ale co tam...

Z innej beczki (czyli o Fruzi).
O tym, że moja suka jest (brzydko mówi±c) wszystkożernym gównojadem, to ja wiedziałam na drugi dzień po zabraniu jej ze schroniska. Ale wczoraj przeszła sam± siebie.
Otóż na plaży zabrała się za rozpracowywanie zdechłego łabędzia. A konkretniej to potraktowała jego stercz±cy zdechły dziób, jak psi smakołyk....masakra.
W sam± porę zd±żyłam "dobiec"....

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora


AgaR. (2010-03-22,13:01): A dzicze gówienko spierała¶? Ja tak, to też niezapomniane aromaty... :))
AgaR. (2010-03-22,13:12): Ornitoloszka....;-)
AgaR. (2010-03-22,14:06): A trzymaj się czego tam chcesz Wiechu :)) Ja mam w domu padlinożercę - gównojada.
amd (2010-03-22,14:19): No ja mam o tyle dobrze, że moja się chętnie k±pie, więc po wytarzaniu się jeżeli mogę to docieram nad morze i tak długo zachęcam do siedzenia w wodzie aż wszystko się spłucze. Potem tylko wytarzać psinę w piasku i powtórzyć z raz, względnie dwa razy - et voila. No i fajnie że już jest ten "koniec marca" w Twoim organizmie :)))))) Do zobaczenia na bulwarze :)
AgaR. (2010-03-22,14:30): ...........temat zszedł na psy :)
shadoke (2010-03-22,19:40): Ale dlaczego na padlinożercę mówisz gównojad??
Mufat (2010-03-24,23:24): Dwa lata temu walczyłem z podobn± kontuzj±. Dałem radę, więc Ty też dasz radę...Tylko nie b±dĽ niecierpliwa, bo wówczas przerwa (w bieganiu) jest znacznie dłuższa... A to boli dużo bardziej ! Pozdrawiam.
jacdzi (2010-03-31,13:15): To "choroba sieroca", po pobycie w schronisku i wczesniejszych doswiadczeniach pewnie ma fobie strachu przed glodem. Pamietam z dziecinstwa ksiazke pt "Gruby" o chlopaku tuz po wojnie, wysmiewanym przez otoczenie za swoja tusze i ilosci spozywanych pokarmow. Jednak za tym staly jego wojenne ndoswiadczenia.







 Ostatnio zalogowani
Artur z Błonia
22:24
kos 88
21:14
uro69
21:11
Raffaello conti
20:45
Wojciech
20:16
biegacz54
19:57
42.195
19:36
gieel
19:10
entony52
19:03
Pudelek
19:01
kubawsw
18:52
makwi
18:41
Namor 13
18:23
Mirek73
18:03
StaryCop
17:36
Bartu¶
17:30
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |