2009-12-31
Dostęp do
wpisu:
Publiczny
| 2009 to już jest koniec - 2010 a to początek... (czytano: 768 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: htttp://machnas.ubf.pl
Mija kolejny rok. Czas na krótkie sportowe podsumowanie tego co udało mi się zrobić w tym roku.
Zacznę od tenisa stołowego. To był rok mało udany. Nie udało mi się z drużyną w kwietniu awansować do IV ligi, co uważam za porażkę. Teraz zaś już w pierwszej rundzie straciliśmy szansę na grę w rundzie rewanżowej wśród najlepszych drużyn V ligi. Osobiście udało mi się powalczyć na mocno obsadzonych turniejach na warszawskim Solcu i Spójni. Nawet raz zaliczyłem podium - 3 miejsce. Zagrałem również w Top 16. Dodatkowo w cyklach legionowskim i wieliszewskim zajmowałem najniższy stopień podium.
Od maja zacząłem biegać, bo atmosfera jaka dzieje się w tenisie stołowym na naszych śmieciach, delikatnie ujmując, nie podoba mi się. Musiałem coś zrobić, by nadal "walczyć z cukrzycą". Za namową kolegi zaczęliśmy biegać. I tak już zostało :). Od tego czasu przebiegłem prawie 620 km. W październiku zakupiłem rower, bo namówił mnie kolejny znajomy na jazdę rowerem. Dołożyłem do kilometrażu 165,8 km. To spowodowało, że wreszcie moja waga spadła o 20 kg i waha się poniżej 100 km. To uważam za swój największy sukces roku...
Nic mi nie pozostaje tylko złożyć wszystkim serdeczne życzenia noworoczne. Do zobaczenia na trasach :)
Pozdro Machnaś
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |
