Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [12]  PRZYJAC. [38]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
robsik
Pamiętnik internetowy
Goniąc za szczęściem...

Robert Siwiec
Urodzony: 1974-01-28
Miejsce zamieszkania: Warszawa
225 / 230


2009-10-18

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
Róża z kolcami (czytano: 1366 razy)



Dzisiejszy trenign można powiedzieć, że był usłany różami – tyle, że kłuły jak cholera! Zrobiłem wprawdzie 9km, ale te ostatnie 200-300 metrów zacząłem odczuwać już swoje kolano (w zasadzie pasmo). Przedtem jednak sprzęt odmówił mi wielokrotnie posłuszeństwa…

Pierwsze 3km zrobiłem z kolegą, który już dłuższej chwili nie biegał ze mną. Był jednak dzielny i przyzwoitym tempie pokonał dystans. Zegarek dystansu i czasu nie zmierzył – dobrze, że biegłem trasą, zmierzoną już dawno temu przeze mnie. Nie wiem jak się to stało – musiałem coś poknocić przy uruchamianiu. Na kolejnych kilometrach uruchomiłem słuchawki bluetooth, aby słuchać dalej audiobook’a, które ostatnio nabyłem. A tym audiobooku to może za chwilę. Niestety już po 1,5km słuchawki rozłączyły się od iPhona i nie chciały już zadziałać. Zatrzymałem się, aby ponownie je uruchomić, ale działały najwyżej kolejne 150m. Schowałem je do kieszeni. Drogi jednak zostało mi jeszcze trochę więc po chwili znowu podjąłem decyzję o ponownym sparowaniu urządzeń. To pomogło też tylko na chwilę – tym razem wprawdzie ok. 500m, ale nadal coś było nie tak. Być może pot, który z reguły leje się ze mnie stróżkami zalał słuchawki i odmówiły posłuszeństwa? Tego nie wiem. Podłączę je jutro i sprawdzimy, czy to miało jakieś znaczenie…

Audiobook? W zasadzie dostałem go w ramach jakiejś hiper-promocji. Trwa 4:30 a ja wysłuchałem 3:30 – a ja cały czas jestem niezadowolony. Akcja jest (póki co) mało przejrzysta, brak wyraźnego celu książki, bezdusznie autor zapomina o swoich postaciach, zwłaszcza tych skrzywdzonych i brak jakby czegoś żywego w tej książce. To taka pobieżna ocena – jeszcze przed zakończeniem. Nie lubię gdy nie wiedzę celu i przeznaczenia, więc na pewno dosłucham do końca, aby przekonać się o co tu chodziło. Jeśli puenta będzie warta wzmianki, wtedy na pewno jeszcze wrócę do tematu i wyrażę swoją (być może zmienioną) opinię :)


Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
przemirek
00:43
kmajna
23:31
Citos
22:57
Artur z Błonia
22:44
TomekSz
22:39
Wojciech
22:29
kostekmar
22:27
lukasz_luk
22:21
Raffaello conti
22:00
mieszek12a
21:44
Namor 13
21:35
modzel11
21:31
romangla
21:24
uro69
21:20
golus3
21:18
chris_cros
21:16
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |