2009-10-03
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| XIII Bieg Przełajowy O Nóż Komandosa (czytano: 1503 razy)
PATRZ TAKŻE LINK: http://maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=3&action=5&code=14980
To mój pierwszy "poważniejszy" bieg przełajowy - Przełajowa Ósemka w Blachowni była lekka, przyjemna i dla każdego. Moje nastawienie do biegu pasowało do nazwy imprezy - typowo bojowe. Jednak choć bieg zorganizowany rewelacyjnie, spodziewałem się czego¶ cięższego. Rzekłbym nawet "nazwa zobowi±zuje". Poza kilkoma górkami i dwiema piaskowymi stromiznami było po prostu łatwo. Za spokojnie wystartowałem spodziewaj±c się sam nie wiem czego i chciałem mieć zapas sił na czekaj±ce mnie trudy. Mam nadzieję, że w przyszło¶ci organizatorzy zadbaj± o wyższy poziom trudno¶ci i każdy niewprawiony (np taki ja) grubo się zastanowi czy na pewno da radę. To co mi się szczególnie spodobało i przywołało wspomnienia z Szwecji to podbieg pod górki i te piekielne pieczenie mię¶nie, którego brakuje mi przy biegach płaskich. W przyszłym roku pozostaje mi więc zmierzenie się z biegami typowo górskimi. Na razie trzeba się wyposażyć w odpowiednie obuwie. Na celowniku pewna znana firma na "S" ;-)
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |