Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [37]  PRZYJAC. [26]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
jakub738
Pamiętnik internetowy
cala naprzod

Piotr Jakubczyk
Urodzony: 1975-11-12
Miejsce zamieszkania: Kędzierzyn-KoĽle
20 / 28


2009-09-19

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
27 Maraton Wrocławski (czytano: 2016 razy)

 

To moje trzecie podej¶cie do złamania granicy 3.30 w maratonie,dwa poprzednie pokrzyżowała mi upalna pogoda.Całkowicie zmieniłem trening,wcze¶niej biegałem na wyczucie a teraz z pulsometrem w rytm własnego serca.Miałem trochę obawy czy po 10-ciu latach biegania taka zmiana co¶ da ale podj±łem wyzwanie,wszystko podporz±dkowałem tylko temu startowi.Pogoda w dniu startu wprost wymożona,pochmurnie,lekki wiaterek.Niestety na starcie trochę zaspałem i nie udało mi się dopchać do grupy na 3.30 i stałem gdzie¶ na końcu zły na siebie bo dobrze wiedziałem że będzie w±sko na pocz±tku.Zanim przebiegłem przez linię startu minęła już dobra minuta,teraz już tylko goniłem mojego guru.Pierwsze trzy kilometry przebiegłem w tempie po 4.30 ale doszedłem do grupy,nogi zrobiły mi się trochę sztywne i pomy¶lałem sobie żebym tylko nie zapłacił za t± gonitwę w póĽniejszej czę¶ci biegu.Bieganie w grupie to nie jest taka łatwa sprawa szczególnie jak wpada się na punkty od¶wieżania lub odżywiania,nie zawsze można złapać co¶ ze stolika a najgorszym widokiem jest wyrzucanie prawie pełnych butelek napoju ,takiego biegacza to bym chętnie kopn±ł w cztery litery.Biegło mi się dobrze,połykali¶my z grup± kilometry w idealnym tempie,półmetek równo w 1.45.00.Planowałem sobie przed biegiem że odł±czę się od grupy gdzie¶ po 30-tym kilometrze,ale biegło mi się tak dobrze z nimi że zrezygnowałem z tego pomysłu,dopiero na 35-tym kilometrze co¶ mi odbiło i postanowiłem nie korzystać z punktu od¶wieżania tylko pobiegłem dalej.Przewaga nad grup± była niewielka może z 70 metrów ale już na kolejne punkty wpadałem sam i mogłem brać ze stolików to co chciałem.Gdzie¶ na 41 kilometrze już grupa biegn±ca za mn± praktycznie nie istniała,każdy biegł już ile miał sił bo było pewne że granica 3.30 zostanie złamana.Ostatnie metry po niebieskim dywanie to już prawie sprint,czas 3.28.08,jest super.


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
johnlyndon
19:52
Jarek42
19:32
pawelzylicz
19:02
stanlej
19:01
Henryk W.
18:22
staszek63
18:02
Admin
17:47
lemo-51
17:22
Wojciech
17:11
Piotr_76
17:09
entony52
17:01
lukasz_luk
16:58
42.195
16:50
wadas
16:33
fit_ania
16:30
mar_ek
16:29
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |