2009-08-09
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| Kilka slów o World Outgames 09 w Kopenhadze, Dania (czytano: 326 razy)
Udział w tak dużej imprezie sportowej jak± były II World Outgames w Kopenhadze to niesamowite, niezapomniane przeżycie. W dużej mierze World Outgames zawdzięczaj± to niemal perfekcyjnej organizacji imprezy, ciężkiej pracy tysięcy wolontariuszy i służb miejskich. Ceremonia Otwarcia, Zamknięcia, bale, pikniki, przedstawienia, pokazy sztuk wszelakich, Queer Tango Festival, konferencje na temat human rights... Kopenhaga da się lubić. Sport tutaj był tylko jedn± z trzech czę¶ci całego przedsięwzięcia - chociaż najważniejsz±. Ze sportowego punktu widzenia to było jak w słynnym powiedzeniu "Film powinien zacz±ć się od maratonu a potem napięcie powinno narastać". W moim przypadku był to półmaraton. Dzień przerwy i start na 5000m (PR). Dzień przerwy i start na 10000m (PR). Godzinę po ukończeniu 10000m startowałem w finałach 400m do których zakwalifikowałem się poprzedniego dnia. Następnego dnia po ukończeniu w pełnym słońcu 5000m ledwo wstaję z łóżka, boli każdy mięsień a za trzy godziny eliminacje na 400m a po południu finały na 800m. A wszystko udekorowane przysłowiow± wisienk± czyli biegiem na 1500m (kilka godzin wcze¶niej 10000m, finały na 100m i finały na 400m). A więc dwa ¶wietne biegi (5000m, 10000m), dobry czas w półmaratonie i cztery biegi finałowe na 100m, 400m, 800m i 1500m oraz ostatni :) czas w stawce w biegu na 200m. Zabrakło mi tylko sił i czasu na dobre, wieczorne zabawy w Kopenhadze oraz spokojnych 3 miesięcy przygotowań przed World Outgames aby zdobyć medal.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |