Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [24]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
dziemar
Pamiętnik internetowy
BIEGANIE I NIE TYLKO ...

Marek Dziedziak
Urodzony: 1965-11-27
Miejsce zamieszkania: Gorlice
1 / 24


2009-05-20

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
majowe bieganie (czytano: 140 razy)

 

Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny maj nie będzie tak udany jak ubiegłoroczny. W 2008 r. ten cudowny miesi±c przyniósł dwa rekordy życiowe: na "10" i w półmaratonie. Szczególnie ten drugi dystans mnie ucieszył, ale też specjalnie się do niego przygotowałem.
W tym roku bez rewelacji, ale satysfakcja z ukończonego w słowackich Michalowcach maratonu jest! 3:46 z groszami to niezły wynik, tym bardziej, że ostatnie 12 km to bieganie po sporych kopcach. Na marginesie ten kameralny bieg był fajnie zorganizowany, a biegacze byli w nim najważniejsi. Na punktach odżywiania, gdzie bez problemu można było pozostawić swój bidon, były banany, pomarańcze, cytryny, czekolada, cukier, sól, izotonik i oczywi¶cie woda. Na mecie organizatorzy podawali do ręki napoje i banany. podczas zakończenia na półmaratonczyków i maratończyków czekała ciepła obiadokolacja. Wszystko bez pompy, ale z życzliwo¶ci± i w sympatycznej rodzinnej atmosferze.
Tydzień póĽniej pobiegałem dystans o połowę krótszy, w VII Biegu Naftowym. Wynik 1:40:56 nie powala, ale ja jestem bardzo zadowolony. ¦wietnie biegło mi się z Mariuszem B±czalskim, ramię w ramię od 2 km.Dzięki Mariusz za dobre równe tempo! Kolejny weekend to Kupelna 13-tka (znów na Słowacji). Ale o tym następny wpis. Jestem lekko zmęczony po wieczornym długim wybieganiu (22 km) i pora odpocz±ć!

Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora







 Ostatnio zalogowani
edgar24
21:46
uro69
21:44
GRZE¦9
21:44
ozzy
21:39
szalas
21:32
bogaw
21:29
marand
21:25
Łukasz S
21:09
rolkarz
20:59
Ty-Krys
20:54
kos 88
20:53
marmax3
20:42
wwdo
20:21
fit_ania
20:11
bobparis
20:08
skuzik
20:04
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |