Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [30]  PRZYJAC. [25]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
tadeusz.w
Pamiętnik internetowy
Sezon 2009 r.

Tadeusz Wyrwas
Urodzony: 1959-10-28
Miejsce zamieszkania: Łomża
6 / 62


2009-03-23

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
"Nowego latka" (czytano: 187 razy)

PATRZ TAKŻE LINK: www.kblomza.republika.pl

 

Nasz Łomżyński Wiosenny Bieg minął w jesienno zimowej aurze ale iście wiosennej atmosferze. Przybyło na niego 72 zawodników, więc jak na lokalne warunki frekwencja dopisała. Chociaż od rana padał śnieg z deszczem to w samo południe nastąpiła przerwa w opadach i pogoda w sam raz do ścigania. Nawet mała sala klasowa przeznaczenie na zakończenie zawodów nie przeszkadzała, a może wręcz przeciwnie nastrajała do większej integracji. Na świetlicy jak przystało na rozpoczęcie wiosny odbywał się kiermasz kwiatów. Jednym słowem astronomiczna wiosna stała się faktem tak jak i ten wiosenny bieg. Potraktowany prze zemnie jako treningowy przed warszawską połówką zakończył się z całkiem dobrym jak na moje możliwości wynikiem. Znaczy to, że forma wzrosła i przygotowania nie poszły na marne. Warto więc podsumować walory dotychczasowego biegania. Chociaż sezon praktycznie zaczyna się ale kwartał już mija…..
Mimo wciąż paskudnej pogody zdrowie jakoś dopisuje. Wiatry i pluchy nie wywarły na mój czuły organizm większego znaczenia. Znaczy to, że odporność wzrosła i szczęśliwie ominęły mnie przesilenia wiosenne i z tym związane choróbska. Sprawność fizyczna oceniając poprzednie wyniki na 10k zdecydowanie się poprawiła. Natomiast waga niestety znowu kilkanaście dkg spadła. Co poprawie masę to zaraz spalam. Pewnie niektórzy by cieszyli się z utraty wagi bo jakoś większość chciała by schudnąć. Mnie to przytrafiło się mimo chodem i wbrew woli bo miałem nadzieje na lekki przyrost mięśni ale cóż… Dla tych co też by tak chcieli dobra rada, czas podnieść siedzenie z fotela i ruszyć tyłek….
Za to są dni gdzie śpię jak niemowlak. Po 21 nie jestem w stanie wytrzymać na ciekawym filmie czy inszym programie i zasypiam jak suseł. Budzę się już o 5:00 ale jestem wypoczęty i rześki od rana. Wstaje z dobrym samopoczuciem i w dobrym nastroju. Więc lepiej się czuje nie tylko fizycznie ale i psychicznie. Najważniejsze jednak iż dzięki bieganiu mam okazje spotkać się ze znajomymi. Doszły sobotnio niedzielne spotkania na treningach i zarysowuje się przyjemna perspektywa wspólnego biegania w lesie więc tam gdzie najbardziej lubię. Tak więc te skromne przygotowania do warszawskiego półmaratonu przyniosły różnorakie korzyści.
Sam start w Warszawie traktuje poważnie ale nie nastawiam się na zmagania z czasem lecz wspólne dobiegniecie z Wiolettą. To jednak więcej się liczy niż pokonanie dystansu w szybszym tempie. Ile można zyskać dwie – cztery minuty, góra dziesięć - a rozmowy w trakcie biegu są jednak bezcenne…..
Najważniejsze, ze mimo codziennych opadów śniegu wiosnę już się widzi i czuje.
Widziałem już w Dolinie Narwi gęsie gęgawy, które powróciły do swych mokradeł, jednego żurawia i kilka białych czapli. Pierwsze trzciny i brzózki już odbijają...?
Natomiast flora jest jeszcze trochę uśpiona. Chociaż już kotkami i drobniutkimi, ledwo zauważalnymi karminowymi kwiatkami zakwitła leszczyna. Na szaro-brązowej ściółce leśnej pojawiły się w lasach błękitne przylaszczki. Zakwitł rzadki, mały krzaczek o fioletowo-czerwonawej główce tzw. wawrzynek wilcze łyko, a dalej wszystko wystrzeli jak z rakity. Leśny grunt na tyle przeschnie, ze otworzy dla nas swe ścieżki…..
Ciebie też chciałbym zaprosić do leśnego biegania !
Zaś wszystkim życzę szczęśliwego „nowego latka”. Za czasów dawnych słowian wczesną wiosną gałąź sosnową lub małe drzewko przybierano w kwiaty i inne ozdoby i obnoszono po domach życząc szczęśliwego "nowego latka". Uroczystość nazywała się "chodzenie z gaikiem", "chodzenie z królewną", na Ukrainie "haiwki", na Białorusi "zielone wino", w Czechach "kralovna nedele". W naszym wydaniu to będzie bieganie po lesie i broń Boże wyrywanie gałęzi i straszenie zwierząt. Raczej miłe, spokojne truchtanie………
Do zobaczenia i usłyszenia w Warszawie i po W-wie też !.


Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
BemolMD
08:27
chris_cros
08:25
michu77
08:13
bobparis
07:58
Admin
07:47
Ryszard N.
07:11
kos 88
06:46
jaro109
06:25
biegacz54
06:20
schlanda
05:26
Piotr Fitek
02:04
BuDeX
00:12
mariuszkurlej1968@gmail.c
23:22
fit_ania
23:21
Świstak
22:54
Robak
22:37
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |