2009-02-18
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| -- To był dobry dzień -- (czytano: 413 razy)
Wczoraj pobiegałam...bez pulsometru, bez zegarka...nie wiem dokładnie, o której godzinie wyszłam biegać, nie pamiętam o której wróciłam.
To było pierwsze bieganie (w dzień powszedni), kiedy mogłam wracać lasem i było jeszcze w miarę widno...Ostatnio tak było w listopadzie...
Na początek pobiegłam sobie lasem. Świeżutki śnieg, wiatr, który strząsał z drzew śnieg tak, że momentami nic nie było widać.... Po zachowaniu Fruzi widziałam, ze jest na szczycie psiego nieba. Dzikie galopo – skoko – susy i śmiejący się pychol...taka była wczoraj Fruzia. Z pasją ryła w śniegu i tropiła zwierzynę...
Później 2 rundki na bulwarze...połowa dystansu z wiatrem i połowa pod wiatr. Do tego rozpaćkane błoto śniegowe, z którego nie ma odbicia...bleeee....
I znów las...padający śnieg i zapadający zmierzch....I znów Fruzia – pies tropiący, a później pod koniec pies podejmujący aport (musiałam ją jakoś zmęczyć....).
Po powrocie do domku małe sprzątanie, pranie, obiadek i kilka innych ważnych zajęć...
Obejrzałam też naprawdę dobry film - "Chmura" (org. "Die Wolke") koło 20.10 na TVP1.
To był bardzo pozytywny i udany dzień :)
Dziś wstałam wyspana, zadowolona....
PS. Nadal płynę z prądem i chyba nawet zacznę lekko wiosłować.
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora Marysieńka (2009-02-18,12:38): Aga.....Kolejne dni będą jeszcze lepsze..życzę Tobie tego:))) mamusiajakubaijasia (2009-02-18,13:43): Agusia...Czy wiesz, że jutro jest Tłusty Czwartek? Ulegnijcie rodzinnie tradycji - to zawsze genialnie podnosi nastrój, a i scala rodzinę:)) Miłego pączkowania jutro:)) suchy (2009-02-18,14:25): RUN 4 FUN !!! Grażyna W. (2009-02-18,14:32): Właśnie taki niekontrolowany trening jest największą frajdą :)Po prostu bieg przed siebie...
Fruzia to niezwykle radosny psiak :)
Jutro zamierzam zjeśc aż 5 pączków, a co sobie będę żałować, raz w roku można ;) Kedar Letre (2009-02-18,16:15): Cieszę sie razem z Tobą i Fruzią. A "Chmura" bardzo mnie zdołowała i przygnębiła. Dopiero dzisiaj mnie puściło. Henryk W. (2009-02-18,20:10): Dawno nie widziałem Fruzi. Bedzie na biegu w Gdyni? AgaR. (2009-02-18,20:59): Nie będzie jej Heniu....zbyt wielu biegaczy, Fruzia by tylko plątała się pod nogami....
|