2008-12-20
Dostęp do wpisu:
Publiczny
| go¶ć w dom... (czytano: 191 razy)
wczoraj z Hubertem mieli¶my i¶ć wcze¶niej spać! Mieli¶my się dopilnować i co?! i nie wyszło... :P
Wpadł do nas Filip, który ostatecznie wyszedł ok 12 w południe! :] Rano o 7 spotkanie z Kaj±, wspólne ¶niadanie w Pałacyku i po narty cał± paczk±... :) póĽniej latanie w poszukiwaniu ciuchów narciarskich... jakże udane łowy... no i prezent dla Loocka już kupiony :)
kolejna szczera rozmowa z Hubkiem... zanim wybiega 15 min przed odjazdem autobusu do domu daje mi krótkie polecenia służbowe... póĽniej wysyła sms'a: "to była bardzo dobra rozmowa" :)
a teraz... zamiast spać to wpadła na kolację kolejna 4 go¶ci i kolejna kolacja... oczy mi się klej±, a tu gło¶na muzyka, rozmowy, ¶miechy chichy, szmery-bajery... git majonez!
Wysyłam ostatnie służbowe @ i chyba nie patrz±c na na innych pójdę spać...
w głowie wci±ż słyszę: "jak patrzę na Ciebie to sobie czasami my¶lę jaka piękna dziewczyna"; "widzę przed sob± takie rozproszone tak"
a może jednak napiszemy wspólny list do Pulikowskiego?! ;)
<3
Blog moga komentować tylko Przyjaciele autora |