| Pamiętnik internetowy "Opowieści dziwnej treści"
Karol Dupla Urodzony: 1979---- Miejsce zamieszkania: Barlinek
Liczba wpisów - 60
|
2016-05-06 | Żeby było jasno (czytano: 799 razy)
Kornel i Jaśmina są moimi trenerami od połowy zeszłej chwili.
Kornel jedzie na rowerku a ja mu asystuję.
Jaśmina dba o moje plecy, by się nie zastały i ostatnio uskuteczniamy konika na nodze - obojgu nam się to podoba.
Dużo treningów przepada w zamian za czas z resztą świata i ciut ciut....
| 2013-10-21 | Orzeł się zna (czytano: 960 razy)
19.10.2013 na biegowej wycieczce "niewiadomogdzie" udało się namierzyć gniazdo oreła. No i oczywiście od razu, po dogłębnej analizie mojo-papowej wyszło, że orły mają zmysł przewidywania przyszłości. Obszar na którym rosło drzewo z gniazdem było opustoszałe i jedynie to drzewo, do końca pozbazione części zielonych górowało nad wzgórzem.
A wzgórza mają oczy i do tego jeszcze było tam gniazdo orła ...
| 2013-10-21 | Kornel (czytano: 1061 razy)
26 lipca 2013 od samego rana (tj. 01:00) pobudkę nam urządził Kornel - synek co na niego razem z Asią czekaliśmy w niewiedzy płciowej aż do tego/tam dnia.
No i jest już od prawie 3 miesięcy z nami i daje do zrozumienia, ze to on jest najważniejszy w domu i baczność bo robię kupę:)
Ale jaka złociutka ta kupa!
Część rodziny ze strony Asi przekonuje, że czysty tata - czyli że ja, z kolei moja czę...
| 2013-05-23 | Bąki na wietrze a raczej w brzuszku (czytano: 1029 razy)
Z powodów zmiany kucharza w domu i czasookresów poszczególnych posiłków (obiad 30 minut później) zaczynam bieg z dużą ilością bąków i tak ciągnę do końca.
Za dużo łykam powietrza przy jedzeniu czy może po prostu uład od trawienny tak się dziwnie zachowuje - do dalszej obserwacji.
A bąk jeszcze jeden się wychowuje w brzuchu mojego nowego kucharza Joł-Anny co kiedyś miała łodciak a teraz już ma in...
| 2012-08-07 | Braki i inne przysmaki (czytano: 1056 razy)
Brakuje mi siatkownictwa. Kiedyś ostatnio przed spływem kajacznym na dystansie maratońskim w Resku poszedliśmy na halę poklepać piłkę o siatkę i przypomniałem sobie jak to fajnie było kiedyś się upocić na plaży i wskoczyć do chłodnej wody.
Oczywiście po reskowym meczu (jakieś 8 setów) i późniejszych zawodach kajakowych przez kolejne 2 miesiące dzielnie odczuwałem dolegliwości we lewym barku od mo...
| 2012-07-16 | Warto wiedzieć (czytano: 1243 razy)
Ma, moja ulubiona Asia, co jej nie jeden pierścionek dałem na ten sam palec (bo czasami zapominała założyć i brzydko to wyglądało), przeleciała swój pierwszy bieg zawodowy / w zawodach się ma znaczyć. Duma mnie rozpiera tym bardziej ponieważ po biegu zadeklarowała, że to jej ostatni bieg, ale juz po paru minutach nie była taka pewna tego i wczoraj to nawet już się chwaliła w domu wynikami i wogóle...
| 2012-04-22 | "Zmartwychwstał Jezus na szpan..." ? (czytano: 1139 razy)
Od razu piszę, że wiem, że nie jes wskazane pisać imię Pana nada re mno alę mam Doubta (wątpliwość).
Dziś u kościołu w Deszczenie na sumie oryganista-spec od przeciągniętych pieśni począł przygrywać na nutę pieśni wszystkim dobrze znanej o tym jak to zmartwychwstał ... no i włąśnie się okazało w pieśni, że zrobił to dla szpanu?
No nic... ja tam nadal wierzę, że nie o poklask w tym wszystkim chod...
| 2012-04-19 | Bez kija nie podchodź (czytano: 1073 razy)
Powybijam wszystkich jak ktoś tu wejdzie i to zacznie czytać nie tak jak sobie to ubzdurałem. Jestem niewyspany z nocnymi przemyśleniami i na prawdę tylko coś porąbac na wiory. Szkoda, że to nie sezon przygotowawczy na zimę, bo przynajmniej by się w pożyteczne zmnieniło.
To jednak prawda, że jeśli wcześniej było wiele śmiechu, to później na pewno będzie coś ze smutku....
| 2012-04-17 | Blogoczytacze (czytano: 1192 razy)
Dzień dobry ukochani blogoczytacze.
Najsampierw mego listu po długim czasooczekiwaniu na nieszybko nadchodzącą wenę od twórczości pragnę/chcę nastukać, iż bardzo mi się ciepło zrobiło jak zobaczyłem, że nawet ze 300 oglądnięć niektórych notatek pamiętnikowych zostało oglądniętych choć nikomu raczej nie mówiłem, żeby nabijał pkt-y (punkty) oglądalności.
Jak nakazuje przyzwoitość i szacunek należa...
| 2011-07-15 | No chyba że raczej (czytano: 1449 razy)
Wg planu dziś miałęm napisać kolejną notkę. No i proszę jak ładnie realizuję wszystkie punkty planu.
Z tego co pamiętam, to leciałem Grodziski półmaraton słowaka bez większych sukcesów czasowych, więc po prostu przejdę do Stargardu, gdzie w biegu o błękitną wstęgę w kolorze biało-czerwonym udało mi się po pierwszy raz załamać czas 38minut i nabiegałem po czasie netto 37 z dużym groszem - to wielk...
|
ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA
|
|