|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-12-13, 16:00
2009-12-12, 22:58 - Damek napisał/-a:
wróblik podajesz super dowcipy - dawaj dalej ,-))) |
:)
Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.
- Wyłaź z łóżka,ale mi to już! - krzyczy mąż do kochanka.
Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ładuje broń i ze spokojem celuje w klejnoty. Kochanek przerażony krzyczy:
- Nie wygłupiaj się, daj szansę!
Na to mąż do kochanka:
- No dobra, rozbujaj!
|
| | | | | |
| 2009-12-13, 16:05
Z zycia wzięte:
Kochanie, wyrzuć śmieci...
- Dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-13, 16:19
DEFINICJE
schody - bariera architektoniczna używana w służbie zdrowia do wstępnej selekcji chorych,
patomorfolog - lekarz ostatniego kontaktu,
alkohol - kosmetyk zażywany doustnie, zażyty w odpowiedniej
dawce powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia
zażywającego,
bałagan - przestrzeń zaaranżowana alternatywnie,
dyplomata - ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "spier..laj", w
taki sposób, że czujesz narastające podniecenie przed
zbliżającą się podróżą,
dorosły - osoba, która przestała rosnąć na końcach i
zaczęła rosnąć pośrodku,
denat - osoba bezterminowo dysfunkcyjna,
głuchoniemy - osoba ze wzmożoną werbalizacją ruchową,
ginekolog - lekarz, który szuka problemów tam, gdzie inni
znajdują radość,
grubas - osoba zorientowana horyzontalnie,
haracz - dobrowolna opłata na rzecz lokalnego lobby
baseballowego,
kac - suszenie po zalaniu,
komputer - urządzenie służące do rozwiązywania problemów,
których bez niego w ogóle by nie było,
konsultant - ktoś, kto weźmie zegarek od twojej żony, powie
ci która godzina, po czym każe zapłacić za informację,
leń - osoba motywacyjnie zubożona. |
| | | | | |
| 2009-12-13, 16:26
Do pubu wchodzi przystojny facet, ot - taki typ w stylu
modny ostatnio Agent Tomek. Śniady; latynoska uroda, dobrze
ubrany.
W pubie pustawo. Pan zamawia drinka i zasiada przy barze.
Rozgląda się wokół... rzuca uwodzicielskie spojrzenia kilku
nadobnym dziewojom w barze... bezskutecznie. One wpatrują
się stolik w ciemnym narożniku. Przy stoliku sączy piwo
dość przeciętnie wyglądający jegomość.
Wytarte jeansy, takaż bluza, wyciągnięty podkoszulek.
Przystojniak zniecierpliwiony brakiem reakcji woła barmana
i szeptem pyta:
- Co one się tak wpatrują w tego gostka? Co on w sobie ma
takiego? Co on tam robi w tym swoim kącie, że wszystkie
laski się w niego gapią?
A barman odpowiada:
- nic nie robi... siedzi, pije piwo... czasami tylko sobie
brwi obliże. |
| | | | | |
| 2009-12-13, 18:16
Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali we trójkę do późna. Gdy przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował, że ją odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robiło się coraz milej... Gdy byli już na miejscu przyjaciółka zaprosiła go do siebie, na lampkę wina. Wypili całą butelkę i koniec końców - wylądowali w łóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi:
- O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije!
- Masz rację. Kiepska sytuacja - twoja żona to moja najlepsza przyjaciółka... Ale jak ty sie jej wytłumaczysz?
- Nie martw się, pożycz mi tylko trochę talku.
- ???
- O nic nie pytaj. Zobaczysz - będzie dobrze.
Przyjeżdża po chwili do domu. Drzwi otwiera mu wściekła żona:
- Gdzie byłeś?!!
- Kochanie. Bardzo Cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i bardzo atrakcyjna. Zdradziłem cię z nią. Przepraszam.
Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje:
- Pokaż ręce! [ręce są całe w talku]
- Nie kłam, ŚWINIO!! Znowu grałeś z kolegami w kręgle!! |
| | | | | |
| 2009-12-13, 18:17
Kobieta i mężczyzna baraszkują w łóżku, nagle słychać pukanie do drzwi...
- Och, to na pewno mój mąż!!!
Na co on w panice wskakuje pod łóżko. Po chwili jednak wyłazi spod niego i otrzepując kurz mówi:
- No, żono... Oboje mamy zszargane nerwy... |
| | | | | |
| 2009-12-13, 18:36
Pamiętnik postępowej Europejki
Poniedziałek
Z rana jadę odwiedzić swoją babcię w szpitalu. Może tym
razem uda mi się namówić ją na eutanazję?
Po południu idę na wiec przeciwników kary śmierci.
Wtorek
Dzisiaj z moim Miśkiem mam zamiar spróbować czegoś nowego.
Misiek zaprosił kolegę, chcemy zobaczyć jak będzie nam w
trójkącie. Było fajowo!
Wieczorem przyszła mama Miśka. Namawiała nas na ślub i
dziecko. Długi czas jej tłumaczyliśmy, że małżeństwo nie
jest w modzie. Po co się wiązać? Lepiej być wolnym jak
ptaszek. A dziecko? To same kłopoty!
Środa
Dzisiaj uczestniczyłam w proteście gejów i lesbijek.
Domagaliśmy się zalegalizowania związków małżeńskich
homoseksualnych oraz prawa do adopcji dla małżeństw tej
samej płci.
Czwartek
Z rana wymiotowałam. Zrobiłam test. Jestem w ciąży. Czym
prędzej udałam się do odpowiedniego specjalisty, aby pozbyć
się niechcianego ciężaru. Jeszcze tego samego dnia
uczestniczyłam w proteście przeciwko budowie obwodnicy na
miejscu siedliska bardzo rzadkiego chrząszcza. Szkoda
robaczka...
Piątek
Chyba jednak bardziej pociągają mnie kobiety. Dzisiaj
umówiłam się z jedną, aby spróbować... było super!
Wieczorem wyznałam o tym Miśkowi a on przyznał mi się do
kontaktów z innymi mężczyznami...! Zrozumieliśmy, że oboje
pragniemy czegoś innego. Zostaliśmy przyjaciółmi.
Sobota
Nagle dostałam przebłysku! Chcę być facetem! Jeszcze tego
samego dnia poszperałam w internecie i... wiecie co?
Zrobię to!
Niedziela, lecz kilka miesięcy później.
Powoli uczę się coraz bardziej męskich zachowań, zaczynam
podrywać kobiety. Dzisiaj umówiłem się z jedną przez
internet. Randka w ciemno. Ona nie wie, że byłem kobietą.
Ciekawe, jak zareaguje? Umówiłem się na godz.19 pod
pręgierzem.
Stoję, czekam i co widzę? Oczom nie wierzę! MISIEK???
|
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-14, 07:43
Jaka jest różnica między optymistą, a pesymistą?
Pewna kobieta miała dwóch synów, jeden był optymistą, drugi pesymistą. Nadchodzą święta, mama musi kupić prezenty. Mysli sobie, ze zacznie od prezentu dla pesymisty, bo z nim zawsze jest gorzej. Kupiła mu kolejkę elektryczną, full wypas, mnóstwo wagonów, rozjazdy, domki, mosty itp.. po prostu najlepszy model jaki był na rynku. No ale strasznie sie wykosztowała,portfel pusty, a tu musi jeszcze mieć prezent dla syna-optymisty. Znalazła na ulicy końskie gówno, zawinęła je w ściereczkę i idzie do domu.
Dzieci po kolacji wigilijnej otwierają prezenty, i :
- pesymista: mamo, po co kupiłaś mi tę kolejkę, przecież to chińska podróba, nic nie warta, na pewno jeszcze dziś się zepsuje
- optymista: ale fajnie, dostanę kucyka
|
| | | | | |
| 2009-12-14, 15:53
Idą trzy tampony przez pustynie i śpiewają:
- Było nas trzech w każdym z nas inna krew |
| | | | | |
| 2009-12-14, 22:36
Wigilia. Stół zastawiony "jadłem wszelakiem", rodzice śpiewają kolędy, choinka pięknie świeci lampeczkami, a dziecko jak to dziecko - niecierpliwie czeka na prezenty. W końcu dzwonek do drzwi.
- To Święty Mikołaj! - radośnie krzyczy mały chłopczyk - Prezenty przyniósł!
Rzuca się do drzwi, otwiera i...
Do mieszkania rzeczywiście wtoczył się św. Mikołaj, ale tak pijany, że ledwo mógł na nogach ustać. Walnął się na kanapę i powiódł mętnym wzrokiem po biesiadnikach. Chłopczyk wcale nie zrażony tą sytuacją podbiegł do niego, szarpie go za rękaw i woła:
- Ja chcę taki duży, czerwony samochód strażacki z syreną!!!
- Aaaa, proszszę cieebie barcco - wybełkotał Święty Mikołaj i podpalił mieszkanie. |
| | | | | |
| 2009-12-14, 22:41
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Rozbieraj się i do łóżka!
Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał
Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz dwa pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i
pokazuje:
- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!
|
| | | | | |
| 2009-12-14, 22:49
Rodzaje upojenia alkoholowego
1. Kopciuszek - przyjść do domu w jednym bucie,
2. Królewna Śnieżka - obudzić się w łóżku z siedmioma
facetami,
3. Czerwony Kapturek - obudzić się w łóżku babci,
4. Śpiąca Królewna - przez 100 lat niczego nie pamiętasz,
5. Myszka Miki - opuchnięte uszy, białe rękawiczki, ale nie
masz fraka,
6. Krzysztof Kolumb - nie wiesz gdzie jedziesz, jak już
przyjedziesz to nie wiesz gdzie jesteś, ale za przejazd i
tak płaci państwo,
7. Reksio - obudziłeś się w budzie dla psa,
8. Władca pierścieni - obudziłeś się na komisariacie w
kajdankach,
9. Ogniem i mieczem - obudziłeś się w kotłowni na koksie,
10. W pustyni i w puszczy - obudziłeś się w parku miejskim
na grządce z różami,
11. Na Rejtana - obudziłeś się przed własnymi drzwiami z
rozdartą koszulą,
12. Wakacje z duchami - obudziłeś się na strychu zawinięty
w prześcieradło.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-15, 22:49
Chłopiec pisze do Św. Mikołaja:
"Przyślij mi braciszka".
Św. Mikołaj odpisuje:
"Przyślij mi mamusię!"
|
| | | | | |
| 2009-12-17, 22:03
Blondynka rozpoczęła pracę jako szkolny psycholog.
Zaraz pierwszego dnia zauważyła chłopca, który nie biegał
po boisku razem z innymi chłopcami tylko stał samotnie.
Podeszła do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem.
|
| | | | | |
| 2009-12-18, 07:59
Z życia wzięte…
Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym...
Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji, o wyborze między życiem i śmiercią,
powiedziałem:
- Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek
urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. Jeśli przyjdzie mi
znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które trzymają
mnie przy życiu.
…
A ona wstała, wyłączyła telewizor i komputer, a piwo wylała do zlewu...
Głupia baba ... |
| | | | | |
| 2009-12-18, 08:05
| | | | | |
| 2009-12-18, 08:12
2009-12-18, 07:59 - Babelek napisał/-a:
Z życia wzięte…
Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym...
Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji, o wyborze między życiem i śmiercią,
powiedziałem:
- Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek
urządzeń i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki. Jeśli przyjdzie mi
znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od urządzeń, które trzymają
mnie przy życiu.
…
A ona wstała, wyłączyła telewizor i komputer, a piwo wylała do zlewu...
Głupia baba ... |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-18, 09:41
2009-12-18, 08:05 - jusmar napisał/-a:
W linku coś na dobry początek dnia :) |
| | | | | |
| 2009-12-18, 09:48
2009-12-18, 08:05 - jusmar napisał/-a:
W linku coś na dobry początek dnia :) |
mnie rozwaliłeś centralnie:) Jaki tytuł tego filmu?
Dzięki i pozdrawiam:) |
| | | | | |
| 2009-12-18, 10:04
2009-12-18, 08:05 - jusmar napisał/-a:
W linku coś na dobry początek dnia :) |
No nie suuuuper ! Dawno się tak nie śmiałem ! |
|
|
|
| |
|