|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | jarekurbi (2006-11-28) | Ostatnio komentował | zapis (2013-09-27) | Aktywnosc | Komentowano 240 razy, czytano 2646 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2008-07-26, 18:30
2008-07-26, 17:49 - Piotr 63 napisał/-a:
... tam w rosyjskiej "ekipie" jest jakiś zatarg i oni mogą dziś nie wygrać z o klasę lepszymi od Amerykanów - Serbami ( "zmietli" USA do "zera" ). |
Jednak może być coś na rzeczy w wyjściowej szóstce brak Połtawskiego i Chamuckiego , na 1. przerwę tech. Sborna nie uspokoiła gry ( 2:8 ),teraz 7:12. |
| | | | | |
| 2008-07-26, 19:22 SER - RUS
2008-07-26, 18:30 - Jan 63 napisał/-a:
Jednak może być coś na rzeczy w wyjściowej szóstce brak Połtawskiego i Chamuckiego , na 1. przerwę tech. Sborna nie uspokoiła gry ( 2:8 ),teraz 7:12. |
Choć skończyły się właśnie 2 sety, wiadomo że dziś Serbowie wygrają do "zera". Rosjanie grają tylko troszeczkę lepiej od Polaków, a to na Serbów, którzy raczej wygrają ten turniej - zdecydowanie za malo aby im nawet "urwać" seta. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-07-26, 19:44
2008-07-26, 14:52 - dak66 napisał/-a:
Może to zasłona dymna przed igrzyskami,chociaż zrobili sobie wycieczkę do Rio |
Żeby tylko za bardzo nie pobłądzili w tej zasłonie dymnej. :) |
| | | | | |
| 2009-07-15, 22:09 Tak patrzę ten dzisiejszy...
...mecz LŚ z Finlandią i co widzę ?, ci najlepsi ( nasi ) kibice na świecie ( był taki wątek, szukam ale nie mogę go odnaleźć ) ożywają tylko w momencie gdy nasi wychodzą na prowadzenie lub na remis, a tak siedzą jak na "stypie". I gdy nasi ( po przegranym 2. secie stracili dziś 1 punkt i stracili szansę na 2. miejsce w grupie "D" tegorocznej LŚ ) siedzą mało interesując się meczem siatkówki, a to na polskich halach nie do pomyślenia. I wychodzi na to iż nasi kibice są najlepsi na świecie po prostu tylko wtedy gdy nasi wygrywają, a tak ? szkoda gadać. A trener Finów Berutto nie mógł się doczekać kiedy zobaczy jak wygląda ta najlepsza publiczność na świecie ( tak się wypowiadał w przed wczorajszym "PS" ), a tu nic nie zobaczył i po przegranym ostatnim secie w Bydgoszczy tylko ŻAŁOBĘ, gorszą niż w Tampere ( a tam "lodowata" skandynawska publiczność ). Gdzieś tam się pojawiała jakaś muzyczka i bębny, ale te na pogrzebie Jacksona np. też były. |
| | | | | |
| 2009-07-16, 09:14
Ja akurat zawsze widzę co innego :) Według mnie kibice w siatkówce cały czas dopingują i to mi się podoba w odróżnieniu od piłki skopanej w której tak właśnie jest że gdy zespół któremu się kibicuje przegrywa to doping się kończy. A co do wczorajszego meczu w Bydgoszczy to nie jest prawdą że przegrywając 3 seta straciliśmy szansę na grę w finale LŚ, już przed spotkaniem było wiadomo że nie mamy na to żadnych nawet matematycznych szans. Liczę że w przyszłym roku jakieś mecze Światówki odbędą się w Katowicach, bo bardzo chciałbym się wreszcie wybrać na mecz naszej reprezentacji a jak na razie nie miałem jeszcze niestety takiej okazji.
Co do samego meczu, to cóż... Z jednej strony grają młodzi siatkarze, niedoświadczeni na arenie międzynarodowej, ale z drugiej myślę, że możemy od nich wymagać czegoś więcej a tu tymczasem trzy porażki z Finami (1:3,0:3 i 1:3). Jak dla mnie to są za gładkie porażki. Wczoraj okazało się że na ME nie zdąży Mariusz Wlazły, nie wiadomo co z Michałem Winiarskim... Niestety ale według mnie bez tej dwójki nasze szanse na walkę o medale drastycznie spadają. Bartek Kurek, Zbyszek Bartman czy Kuba Jarosz mają talent, być może już za rok na MŚ będą pewnym punktem kadry, ale wydaje mi się że jeszcze niestety nie teraz... Martwi też to że za 5 lat mamy mistrzostwa świata w Polsce, a tymczasem następcy dla Pawła Zagumnego jak nie było tak nie ma. Guma tak długo chyba nie pociągnie, a by walczyć o medale potrzeba rozgrywającego najwyższej klasy. Ani Paweł Woicki, ani Grzegorz Łomacz czy Łukasz Żygadło takimi zawodnikami nie są, brakuje u nich tego czegoś, co ma Zagumny, Ricardo czy rozgrywający Finów Esko. Mimo wszystko przyszłość polskiej siatkówki nie wygląda najgorzej, ale tego rozgrywającego przydałoby się znalezć. |
| | | | | |
| 2009-07-16, 09:22
2009-07-15, 22:09 - Piotr 63 napisał/-a:
...mecz LŚ z Finlandią i co widzę ?, ci najlepsi ( nasi ) kibice na świecie ( był taki wątek, szukam ale nie mogę go odnaleźć ) ożywają tylko w momencie gdy nasi wychodzą na prowadzenie lub na remis, a tak siedzą jak na "stypie". I gdy nasi ( po przegranym 2. secie stracili dziś 1 punkt i stracili szansę na 2. miejsce w grupie "D" tegorocznej LŚ ) siedzą mało interesując się meczem siatkówki, a to na polskich halach nie do pomyślenia. I wychodzi na to iż nasi kibice są najlepsi na świecie po prostu tylko wtedy gdy nasi wygrywają, a tak ? szkoda gadać. A trener Finów Berutto nie mógł się doczekać kiedy zobaczy jak wygląda ta najlepsza publiczność na świecie ( tak się wypowiadał w przed wczorajszym "PS" ), a tu nic nie zobaczył i po przegranym ostatnim secie w Bydgoszczy tylko ŻAŁOBĘ, gorszą niż w Tampere ( a tam "lodowata" skandynawska publiczność ). Gdzieś tam się pojawiała jakaś muzyczka i bębny, ale te na pogrzebie Jacksona np. też były. |
Analizując choćby ten wątek sporo już obaj napisaliśmy o polskich kibicach nie tylko siatkówki ( a ja już o wiele lat wcześniej ) rzeczywiście wcale nie są Najlepsi na świecie ( może tylko w porywach gdy jakiś sukces i jakaś moda danej chwili ) . W większości dyscyplin polscy kibice dają pokaz sportowego kibicowania jak już wynik sportowy zapewniony w przeciwnym razie jeśli nie ma burd to przynajmniej są w ogóle niewidoczni , a sami głośno przechwalają się , że nie obchodzi mnie to i szkoda czasu . Znając rodzime realia nie będę bał się głośno powiedzieć , że polski kibic kojarzy się nie tylko u nas jednym z Najgorszych na świecie. W wielu punktach globu na przestrzeni lat zdążono już się o tym naocznie przekonać . |
| | | | | |
| 2009-07-16, 16:16 Ale ja nie napisałem, że...
2009-07-16, 09:14 - Rapacinho napisał/-a:
Ja akurat zawsze widzę co innego :) Według mnie kibice w siatkówce cały czas dopingują i to mi się podoba w odróżnieniu od piłki skopanej w której tak właśnie jest że gdy zespół któremu się kibicuje przegrywa to doping się kończy. A co do wczorajszego meczu w Bydgoszczy to nie jest prawdą że przegrywając 3 seta straciliśmy szansę na grę w finale LŚ, już przed spotkaniem było wiadomo że nie mamy na to żadnych nawet matematycznych szans. Liczę że w przyszłym roku jakieś mecze Światówki odbędą się w Katowicach, bo bardzo chciałbym się wreszcie wybrać na mecz naszej reprezentacji a jak na razie nie miałem jeszcze niestety takiej okazji.
Co do samego meczu, to cóż... Z jednej strony grają młodzi siatkarze, niedoświadczeni na arenie międzynarodowej, ale z drugiej myślę, że możemy od nich wymagać czegoś więcej a tu tymczasem trzy porażki z Finami (1:3,0:3 i 1:3). Jak dla mnie to są za gładkie porażki. Wczoraj okazało się że na ME nie zdąży Mariusz Wlazły, nie wiadomo co z Michałem Winiarskim... Niestety ale według mnie bez tej dwójki nasze szanse na walkę o medale drastycznie spadają. Bartek Kurek, Zbyszek Bartman czy Kuba Jarosz mają talent, być może już za rok na MŚ będą pewnym punktem kadry, ale wydaje mi się że jeszcze niestety nie teraz... Martwi też to że za 5 lat mamy mistrzostwa świata w Polsce, a tymczasem następcy dla Pawła Zagumnego jak nie było tak nie ma. Guma tak długo chyba nie pociągnie, a by walczyć o medale potrzeba rozgrywającego najwyższej klasy. Ani Paweł Woicki, ani Grzegorz Łomacz czy Łukasz Żygadło takimi zawodnikami nie są, brakuje u nich tego czegoś, co ma Zagumny, Ricardo czy rozgrywający Finów Esko. Mimo wszystko przyszłość polskiej siatkówki nie wygląda najgorzej, ale tego rozgrywającego przydałoby się znalezć. |
...przegrywając 3. seta straciliśmy szansę na występ w finale LŚ ( bo tych nie mieliśmy już przed meczem, gdyż nawet wygrywając oba mecze z Finami za 3 pkt. to mieli byśmy 17 pkt, a przecież w innych grupach 2. drużyny zarówno Rosjanie, Włosi jak i Francuzi mieli ich już tyle samo przed ostatnimi 2. meczami ), ja napisałem wyraźnie, że przegrywając wczoraj 3. seta straciliśmy szansę na 2. miejsce w grupie "D", bo była taka szansa wygrywając oba mecze po 3:0 lub 3:0 i 3:1. A co do kibicowania to nie przekonuj tu kolegów, że takowe było, nie było nasi kibice prawie cały mecz tylko oglądali co się dzieje ( jak "leją" naszych jacyś tam jeszcze 2 lata temu Finowie ), zrywali się do kibicowania i śpiewów jak nasi doganiali Finów lub gdy bardzo rzadko prowadzili w meczu. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-07-16, 18:41
No tak faktycznie była mowa o drugim miejscu, moja wina że nie doczytałem. Ale co do kibicowania to nie wiem, nie było mnie tam na miejscu w Bydgoszczy, ale w dalszym ciągu uważam że siatkarscy kibice naprawdę są niesamowici. A wczoraj ja nie miałem wrażenia żeby doping jakoś drastycznie siadł... Wiadomo że jak się przegrywa to już nie wszyscy poderwą się do śpiewu, ale też znowu nie przesadzajmy że była stypa... |
| | | | | |
| 2009-07-16, 18:54 Stypa może i nie była,...
2009-07-16, 18:41 - Rapacinho napisał/-a:
No tak faktycznie była mowa o drugim miejscu, moja wina że nie doczytałem. Ale co do kibicowania to nie wiem, nie było mnie tam na miejscu w Bydgoszczy, ale w dalszym ciągu uważam że siatkarscy kibice naprawdę są niesamowici. A wczoraj ja nie miałem wrażenia żeby doping jakoś drastycznie siadł... Wiadomo że jak się przegrywa to już nie wszyscy poderwą się do śpiewu, ale też znowu nie przesadzajmy że była stypa... |
...ta prawdopodobnie może być dziś, bo przeczuwam iż znowu Finowie wygrają za 3 pkt-y, gdyż właśnie tylu potrzebują aby mieć bardzo duże szanse z 23. punktami na awans do finału w Belgradzie. I myślę, że nasi im w tym raczej nie przeszkodzą ( a może wręcz pomogą, aby wyeliminować z awansu drużynę Rosji ). A swoją drogą do czego dochodzi w naszym Narodowym prawie sporcie, przegrywamy z jakimiś Finami ( w ost. 2.latach prawie wszystkie mecze ), którzy nie bójmy się tego powiedzieć, są krajem lasów, jezior i hokeja na lodzie.
Oni też nie grają w najlepszym składzie ( nie gra 2. ich podstawowych graczy z ost. ME gdzie nam "wlali" strasznie do zera ). |
| | | | | |
| 2009-07-16, 19:15
Do poprzednich ME myślę że nie ma sensu wracać, bo to była klapa na całej linii. Widać było że wtedy w zespole coś siadło, nie było drużyny, pojawiły się chyba jakieś konflikty i to się przełożyło na grę. Finowie od paru lat robią stale postępy. Nie można ich lekceważyć, bo mimo wszystko z roku na rok grają coraz lepiej i kto wie czy nie będą w strefie medalowej na ME, które już niedługo. Według mnie będą czarnym koniem i naprawdę mogą bardzo mocno zamieszać. W siatkówce bardzo istotne jest jakiego ma się rozgrywającego. Sukcesy odnoszą te zespoły które na tej pozycji nie mają zwykłego gracza, a gracza który tak jak napisałem wcześniej, ma coś w sobie. To coś ma rozgrywający Finów, Esko, który ostatnie mecze rozgrywa po prostu kapitalne. To coś ma Paweł Zagumny, Ricardo, Grbić, Chamuckich. Reprezentacja Finlandii jest naprawdę mocna, do tego dochodzi świetny Miko Oivanen, a reszta zespołu trzyma bardzo wysoki poziom. Na libero gra jakiś młody chłopak, ale gra dobrze, może to jest jakaś wskazówka dla trenera naszej reprezentacji by postawić na Pawła Zatorskiego, bo Ignaczak ostatnio coś nie jest w super formie. Mimo wszystko ich obecny skład jest bliski tego optymalnego, a u nas co by nie mówić brakuje paru podstawowych graczy. Wiadomo jak ważnym ogniwem są Mariusz Wlazły czy Michał Winiarski. Do tego dochodzi Sebastian Świderski i Daniel Pliński, czyli tak na dobrą sprawę z obecnej drużyny grającej w LŚ (gdyby wszyscy byli zdrowi) do pierwszego składu wskoczyło by góra dwóch zawodników. A nie można zapominać o tym że Łukasz Kadziewicz dopiero powoli powraca do formy po kontuzji i gdy będzie zdrowy to również wydaje się być pewniakiem do pierwszej szóstki.
Dziś nie spodziewam się by udało nam się wygrać. Finowie w dalszym ciągu grają o coś, a my mamy tylko momenty dobrej gry. Po tych spotkaniach z Finami jestem trochę rozczarowany. Rozumiem, że większość naszej reprezentacji to młodzi gracze, którzy tak naprawdę uczą się siatkówki na tym światowym poziomie, ale mimo wszystko spodziewałem się większej walki w tych trzech spotkaniach. Nie chodzi o to że przegraliśmy, chodzi o to że przegraliśmy za łatwo... Jednak mimo wszystko tacy gracze jak Kurek, Jarosz, Bartman, Gromadowski, Nowakowski, Zatorski, Kłos w 2014 roku na MŚ u nas powinni być filarami naszej drużyny. Na razie widać na meczach że mają potencjał, mają duże możliwości, ale to wygląda tak jakby każdy grał pod siebie, trochę wydaje się że jeszcze nie stworzyli zgranej drużyny. Mnie najbardziej martwi jednak brak zawodnika na rozegranie który miałby to coś... |
| | | | | |
| 2009-07-17, 09:12
A jednak wczoraj w drugim meczu udało się wygrać z Finami 3:2 :) Fajny mecz i gratulacje dla chłopaków bo wczoraj na parkiecie zostawili kawał zdrowia, grając prawie 2,5h. Szkoda tylko że we wcześniejszych spotkaniach z Finami trochę właśnie brakowało w niektórych momentach takiej samej determinacji jak wczoraj. Z ciekawości obserwowałem też kibiców, szczególnie w momentach kiedy przegrywaliśmy. I w drugim secie gdy było bodajże 12:18 dla Finów na trybunach było słychać: Polska, Polska. Gdy przegrywaliśmy na początku chyba w czwartej partii, słychać było cały czas doping. Oczywiście nie śpiewała cała hala, ale na pewno znaczna jej część i atmosfera była bardzo dobra.
Dziś walkę o awans do przyszłorocznych MŚ zaczynają nasze siatkarki. O godzinie 20 grają z Belgią, pozostałe dwa zespoły w grupie to Francja i Turcja. Do MŚ awansują dwa najlepsze zespoły, tak więc nie powinno być problemów, tym bardziej że turniej odbywa się w Rzeszowie. Ja jestem bardzo ciekaw jak wypadną w tych meczach. Jak będą grać przy nowym trenerze, i w dość mocno zmienionym składzie. A już niedługo ME w Polsce i wypadałoby żeby panie zdobyły jakiś medal :) |
| | | | | |
| 2009-07-17, 09:29 A ja widziałem...
2009-07-17, 09:12 - Rapacinho napisał/-a:
A jednak wczoraj w drugim meczu udało się wygrać z Finami 3:2 :) Fajny mecz i gratulacje dla chłopaków bo wczoraj na parkiecie zostawili kawał zdrowia, grając prawie 2,5h. Szkoda tylko że we wcześniejszych spotkaniach z Finami trochę właśnie brakowało w niektórych momentach takiej samej determinacji jak wczoraj. Z ciekawości obserwowałem też kibiców, szczególnie w momentach kiedy przegrywaliśmy. I w drugim secie gdy było bodajże 12:18 dla Finów na trybunach było słychać: Polska, Polska. Gdy przegrywaliśmy na początku chyba w czwartej partii, słychać było cały czas doping. Oczywiście nie śpiewała cała hala, ale na pewno znaczna jej część i atmosfera była bardzo dobra.
Dziś walkę o awans do przyszłorocznych MŚ zaczynają nasze siatkarki. O godzinie 20 grają z Belgią, pozostałe dwa zespoły w grupie to Francja i Turcja. Do MŚ awansują dwa najlepsze zespoły, tak więc nie powinno być problemów, tym bardziej że turniej odbywa się w Rzeszowie. Ja jestem bardzo ciekaw jak wypadną w tych meczach. Jak będą grać przy nowym trenerze, i w dość mocno zmienionym składzie. A już niedługo ME w Polsce i wypadałoby żeby panie zdobyły jakiś medal :) |
LINK: http://www.sportowefakty.pl/siatkowka/2009/07/16/walczyli-do-konca-pozegnali-sie-z-ls-z-honorem-rel | ...z goła coś innego ( patrz i czytaj dokładnie linku powyżej, a nie "wykolorowuj" wszystkiego, bo wiadomo, że wszyscy będą tu wierzyć nie mnie tylko Tobie ), właśnie w tym opisywanym przez Ciebie 2.secie przy stanie 11 - 18 na hali pojawiły się przeraźliwe gwizdy i buczenie i doping dla Finów. Gdzie Ty słyszałeś Polska, Polska to nie wiem ?. Oczywiście tak było gdy nasi prowadzili i wygrywali sety, a gdy wygrali za 2 punkty to wszyscy i zawodnicy i trener i kibice cieszyli się tak jak by to Polska zdobyła Mistrz. świata. Tak że znowu wyszło to co zawsze aby naszych nazywać najlepszymi kibicami na świecie, potrzebne jest zwycięstwo nawet nad drużynami z 2. Europejskiej "półki" ( jak np. Finowie ). |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-07-17, 09:38 Tekst p. ( gdyż link się bezpośr. nie otwiera chyba )...
2009-07-17, 09:29 - Piotr 63 napisał/-a:
...z goła coś innego ( patrz i czytaj dokładnie linku powyżej, a nie "wykolorowuj" wszystkiego, bo wiadomo, że wszyscy będą tu wierzyć nie mnie tylko Tobie ), właśnie w tym opisywanym przez Ciebie 2.secie przy stanie 11 - 18 na hali pojawiły się przeraźliwe gwizdy i buczenie i doping dla Finów. Gdzie Ty słyszałeś Polska, Polska to nie wiem ?. Oczywiście tak było gdy nasi prowadzili i wygrywali sety, a gdy wygrali za 2 punkty to wszyscy i zawodnicy i trener i kibice cieszyli się tak jak by to Polska zdobyła Mistrz. świata. Tak że znowu wyszło to co zawsze aby naszych nazywać najlepszymi kibicami na świecie, potrzebne jest zwycięstwo nawet nad drużynami z 2. Europejskiej "półki" ( jak np. Finowie ). |
| | | | | |
| 2009-07-17, 10:33
Tak, przyznaję że były gwizdy. Ale za moment mimo tego że przegrywaliśmy bardzo wysoko na trybunach śpiewano Polska, Polska. Nie twierdzę że wszyscy ludzie, że całe te 6tys. dopinguje non stop, przez całe spotkanie. To nie jest realne i takie coś zdarza się tylko w momentach dobrej gry. Natomiast co do gwizdów, to jak dla mnie mają się prawo pojawić podczas meczu. Kibice mają do tego święte prawo. Mimo wszystko doping utrzymuje się na naprawdę niezłym poziomie. Mam porównanie z meczów piłki nożnej gdzie wygląda to mniej więcej tak. Pośpiewa się 10-15minut a później jest z minuty na minutę coraz gorzej. Do tego dochodzi masa wulgarnych przyśpiewek, a gdy drużyna dostaje lanie to jest cisza tak jakby ktoś był w kościele a nie na stadionie. Ja niejednokrotnie na meczu piłki nożnej (na poziomie ekstraklasy!!!) czułem się jakbym był na jakimś sparingu albo pikniku... Nie twierdzę że polscy kibice są najlepsi, nie mnie to oceniać, nie wiem jak kibicują na innych stadionach, w innych krajach. Wiem że w halach siatkarskich, podczas meczów piłki ręcznej, potrafią stworzyć świetną atmosferę i za to im chwała. Ja mam nadzieję że za rok będę miał okazję uczestniczyć w tym święcie sportowym jakim dla mnie są mecze LŚ. :) |
| | | | | |
| 2009-07-17, 10:37
Nie nazywałbym też Finów zespołem z drugiej europejskiej półki. Tak może było parę lat temu, ale ten zespół z roku na rok czyni znaczne postępy. Zresztą pisałem o tym parę postów wyżej. Jak dla mnie zespół ze Skandynawii to będzie czarny koń nadchodzących ME, czuję że dostaną się do strefy medalowej. |
| | | | | |
| 2009-08-03, 10:40 Wczoraj...
2009-07-17, 10:33 - Rapacinho napisał/-a:
Tak, przyznaję że były gwizdy. Ale za moment mimo tego że przegrywaliśmy bardzo wysoko na trybunach śpiewano Polska, Polska. Nie twierdzę że wszyscy ludzie, że całe te 6tys. dopinguje non stop, przez całe spotkanie. To nie jest realne i takie coś zdarza się tylko w momentach dobrej gry. Natomiast co do gwizdów, to jak dla mnie mają się prawo pojawić podczas meczu. Kibice mają do tego święte prawo. Mimo wszystko doping utrzymuje się na naprawdę niezłym poziomie. Mam porównanie z meczów piłki nożnej gdzie wygląda to mniej więcej tak. Pośpiewa się 10-15minut a później jest z minuty na minutę coraz gorzej. Do tego dochodzi masa wulgarnych przyśpiewek, a gdy drużyna dostaje lanie to jest cisza tak jakby ktoś był w kościele a nie na stadionie. Ja niejednokrotnie na meczu piłki nożnej (na poziomie ekstraklasy!!!) czułem się jakbym był na jakimś sparingu albo pikniku... Nie twierdzę że polscy kibice są najlepsi, nie mnie to oceniać, nie wiem jak kibicują na innych stadionach, w innych krajach. Wiem że w halach siatkarskich, podczas meczów piłki ręcznej, potrafią stworzyć świetną atmosferę i za to im chwała. Ja mam nadzieję że za rok będę miał okazję uczestniczyć w tym święcie sportowym jakim dla mnie są mecze LŚ. :) |
... przyjrzałem się dokładnie meczowi naszych siatkarek z Japonkami i było bardzo podobnie. Mimo zwycięstwa 3:0 kibice słabo kibicowali ( większość meczu to była cisza na trybunach i gwizdy ), a śpiewy i muzyczka pojawiały się jak nasze np. "dogoniły" Japonki na remis ( a goniły w każdym prawie secie ), wcześniej - "katastrofa". I to był wygrany mecz, o wcześniejszych przegranych nawet nie będę wspominał, bo sami się domyślacie jak mogło być ( gdy nasze nie "doganiały" ). |
| | | | | |
| 2013-07-13, 12:24
...przez ostatni tydzień - we wszystkich mediach - Polscy siatkarze jechali do Warny po 2x 3:0 i pewny awans. Zapomnieli całkiem gdzie i z kim - jadą po te dwa zwycięstwa ( przyp. ostatnie choćby igrzyska )! |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-07-13, 13:49 Universjada
Za to dzisiaj, przed chwilą polscy siatkarze na letniej Universjadzie w Kazaniu po emocjonującym meczu z Koreą awansowali do półfinału. Mamy wspaniałego atakującego - Bociek wali niezawodnie w parkiet!
Jeszcze dzisiaj Polki walczyć będą o półfinał z Brazylijkami. |
| | | | | |
| 2013-09-25, 02:43 Czwarta kolejna lekcja Bułgarskiego nie odrobiona !!!
...któryż to już kolejno nadmuchiwany ogromny balon najzwyczajniej w świecie pękł - i znowu " Polacy nic się nie stało " będzie normą , aż do nadmuchiwania kolejnego ! |
| | | | | |
| 2013-09-27, 10:34
...niebawem (sobota,niedziela) wielka i spodziewana czwórka rozpoczyna bój o prymat na starym kontynencie w stolicy Dani - wielkie emocje gwarantowane !!! |
|
|
|
| |
|