| | | |
|
| 2006-10-17, 23:16 2006 - I Radomski Maraton Trzezwosci
W sobotę 2-go grudnia możesz pobiec maraton w Radomiu nawet jeśli uważasz, że nie dasz rady. Limit naszego maratonu wynosi 7 godzin!!! Trasa biegu biegnie wokół zalewu Borki pętlą o długości ok. 3,5km. Nie dasz rady pokonać dystans pełnego maratonu - możesz pobiec połówkę. Będzie to mój skromny jubileuszowy 50-ty maraton, którego motto będzie brzmiało: Biegać każdy może - radomski maraton trzeźwości. Wkrótce w kalendarzu zostanie zamieszczony regulamin naszej imprezy, który przed chwilą wysłałem adminowi. Moje ograniczone możliwości finansowe pozwalają na zorganizowanie maratonu dla stu uczestników. Biegam od niedawna tj. od 7-miu lat. Tak, że może mnie wiele osób nie znać, stąd małe co nieco o mnie:
mój debiut biegowy to półmaraton Bukowa w 2001r., natomiast debiut maratoński to Warszawa - również w tym samym roku, w wieku 52 lat - czas debiutu 3:44h (namówił mnie do tego biegu B.Kobrzyński, którego przy okazji ponownie zapraszam do udziału w naszej imprezie). Jestem osobą uzależnioną od alkoholu z blisko dziesięcioletnią abstynencją utrzymywaną w znacznej mierze dzięki mojej pasji biegowej. Do biegania udało mi się namówić sporą grupkę kolegów z podobnym problemem jak mój. Dlatego szczególnie serdecznie zapraszam do udziału w naszej imprezie osoby uzależnione ( nie tylko od alkoholu), dla których mam dodatkowe informacje dotyczące programu trzeźwościowego imprezy. Kontakt ze mną to tel. 509-019-811, 048-333-07-22, zbme@wp.pl.
Radomianie! We wszystkie listopadowe soboty o godz. 11 członkowie Klubu Maratończyka zapraszają was do wspólnego biegania nad zalewem Borki, nie pozwólmy aby nasze miasto w dalszym ciągu było piałą plamą na biegowej mapie Polski!!! |
|
| | | |
|
| 2006-10-19, 18:47
Tadziu jest bardzo skromny......Tadzia znają..prawie wszędzie:)
Ma śliczną żonę,która panienskie nazwisko ma....tyż pikne:):)!!
Naturalnie prowadze spikerke tej imprezy:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2006-10-19, 20:00 Wspaniale
Wspaniale że jeszcze jeden maraton będe miał szanse pobiec troche daleko ale co nie robi się dla kolegi. |
|
| | | |
|
| 2006-10-19, 20:58
widze że imprezy koleżeńskie nabierają rozpędu-tak trzymać. Szkoda że ograniczasz liczbę do stu |
|
| | | |
|
ANONIM
(JurekBEDNARZ) | 2006-10-19, 21:00 Tadziu, tak, jak sie uda!
Tadzinku, jak nie bede musial jechac do ... BERLINA, to ... jestem u Ciebie, moj WielkiPrzyjacielu |
|
| | | |
|
ANONIM
(leszek naziemiec) | 2006-10-20, 16:58
Postaram się pobiec, tym bardziej, że mam zniżkę wpisowego i może naciągnę żonę - mam nadzieję, że będzie jeszcze miejsce... |
|
| | | |
|
| 2006-10-20, 22:59 limit
2006-10-19, 20:58 - KRZYSIEKBIEGA napisał/-a:
widze że imprezy koleżeńskie nabierają rozpędu-tak trzymać. Szkoda że ograniczasz liczbę do stu |
limit wynika z prostej przyczyny , takie są moje możliwości finansowe - to i tak jest 2x więcej niż się przyznałem żonie.Przyjacielu Jurku ,rezygnuj z tego Berlina- czytaj mój regulamin i przyjeżdżaj do Radomia, naciszyć się konferansjerką Wasyla , a i przy okazji pobiegać. Lada moment dzięki łaskawości admina będzie można zgłaszać się internetowo. |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(JurekBEDNARZ) | 2006-10-21, 10:38
2006-10-20, 22:59 - t.kraska napisał/-a:
limit wynika z prostej przyczyny , takie są moje możliwości finansowe - to i tak jest 2x więcej niż się przyznałem żonie.Przyjacielu Jurku ,rezygnuj z tego Berlina- czytaj mój regulamin i przyjeżdżaj do Radomia, naciszyć się konferansjerką Wasyla , a i przy okazji pobiegać. Lada moment dzięki łaskawości admina będzie można zgłaszać się internetowo. |
BERLIN to obowiazek rodzinny, ale ... chyba uda sie, oby pozd |
|
| | | |
|
| 2006-10-22, 19:03 zgłoszenia
Jak zauważyliście,dzięki uprzejmości admina działają zgłoszenia nieco zmodyfikowane- to taki mój wymysł,sorry.Mam do zgłaszających się jeszcze jedną prośbę- wpiszcie w rubryczce z adresem emailowym dodatkowo ilość dotychczas przebiegniętych maratonów/ w tej rubryczce jest wystarczająca ilość miejsca/,dziękiiii!!! |
|
| | | |
|
ANONIM
(Darek Hernik) | 2006-10-23, 12:18
Jeżeli przeżyję debiut w Dublinie, to będę. Jeżeli nie, będę również :). W końcu rzadko zdarza się okazja przebiegnięcia maratonu 3 km od domu. |
|
| | | |
|
| 2006-10-23, 16:04
A myślałem, że już żadnego maratonu nie pobiegnę w tym roku. A tu proszę :-)
U Tadka MUSZĘ być.Do zobaczyska :-) |
|
| | | |
|
ANONIM
(konskie) | 2006-10-23, 19:22
Hej!!
znając Tadka to impreza będzie przednia!1
Bedziemy i my!!
Pozdrowienia |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2006-10-24, 07:25 Przy okazji MIKOŁAJKI.
Nawet gdybym miał z jakichś powodów nie biegać to przyjadę chociaż popatrzeć.Tadeusz to jest gość. Może Wasyl zgodził by się by pomagać mu w korefransjerce? Ale ostatnio jak napisałem,że Trzemeszno to /dziura/, to chyba się nie zgodzi.Panowie mam propozycję.Zróbmy sobie dodatkowo z tej okazji MIKOŁAJKI.Termin do tego b. dobry.Niech każdy z uczestników przywiezie jakiś upominek do rozlosowania.Na Zachodzie to powszechna praktyka.Imprezy biegowe robione na zasadzie własnego koszyczka.Kiedyś uczestniczyłem na takich biegach w Lubece i w Gustrow w Niemczech.Ja zobowiązuję sie przywieźć do rozlosowania 6 upominków.Przygotuję też losy i w ramach odciążenia jubilata zajmę się obsługą stolika z losami.Kto z Torunia to niech nie przyjeżdża bez pierników.Kto z Sopotu to niech przywiezie śledzie.Górale (Kraków) oscypki,a Warszawa markowe ciuchy od Armandiego.Ja postaram się jedną niespodziankę przywieźć z USA.Jak mi się uda to chciałbym kupić statuetkę Freda Lebova założyciela maratonu W Nowym Jorku.A może wycyganię coś jeszcze od kolegów biegaczy,którzy tam już są dłużej? Co wy na to? |
|
| | | |
|
| 2006-10-24, 17:20 Konferansjer - Wasyl
2006-10-24, 07:25 - Wojtek G napisał/-a:
Nawet gdybym miał z jakichś powodów nie biegać to przyjadę chociaż popatrzeć.Tadeusz to jest gość. Może Wasyl zgodził by się by pomagać mu w korefransjerce? Ale ostatnio jak napisałem,że Trzemeszno to /dziura/, to chyba się nie zgodzi.Panowie mam propozycję.Zróbmy sobie dodatkowo z tej okazji MIKOŁAJKI.Termin do tego b. dobry.Niech każdy z uczestników przywiezie jakiś upominek do rozlosowania.Na Zachodzie to powszechna praktyka.Imprezy biegowe robione na zasadzie własnego koszyczka.Kiedyś uczestniczyłem na takich biegach w Lubece i w Gustrow w Niemczech.Ja zobowiązuję sie przywieźć do rozlosowania 6 upominków.Przygotuję też losy i w ramach odciążenia jubilata zajmę się obsługą stolika z losami.Kto z Torunia to niech nie przyjeżdża bez pierników.Kto z Sopotu to niech przywiezie śledzie.Górale (Kraków) oscypki,a Warszawa markowe ciuchy od Armandiego.Ja postaram się jedną niespodziankę przywieźć z USA.Jak mi się uda to chciałbym kupić statuetkę Freda Lebova założyciela maratonu W Nowym Jorku.A może wycyganię coś jeszcze od kolegów biegaczy,którzy tam już są dłużej? Co wy na to? |
Pierwszym który zabrał głos w tym wątku był nie kto inny jak Wasyl , który jedynie potwierdził to co było wcześniej ugadane - poprowadzi koferanjerkę. Ale jak czytam te zachwyty po Kamusie, to boję się czy nie podniesie honorarium. Co Wasyl,odezwij się kolego- bo gotów jestem pomyśleć,że jeszcze dochodzisz do siebie po Toruniu ?Twój pomysł Wojtku kupuję, tylko poczekałbym jeszcze na szerszy odzew w tym temacie- a gdyby był na tak, to trzeba byłoby puścić info uczestnikom /nie wszyscy korzystają z internetu/. Mam prośbę do toruniaków -szukam kontaktu z Jurkiem Stawskim. |
|
| | | |
|
| 2006-10-24, 17:57
2006-10-24, 17:20 - t.kraska napisał/-a:
Pierwszym który zabrał głos w tym wątku był nie kto inny jak Wasyl , który jedynie potwierdził to co było wcześniej ugadane - poprowadzi koferanjerkę. Ale jak czytam te zachwyty po Kamusie, to boję się czy nie podniesie honorarium. Co Wasyl,odezwij się kolego- bo gotów jestem pomyśleć,że jeszcze dochodzisz do siebie po Toruniu ?Twój pomysł Wojtku kupuję, tylko poczekałbym jeszcze na szerszy odzew w tym temacie- a gdyby był na tak, to trzeba byłoby puścić info uczestnikom /nie wszyscy korzystają z internetu/. Mam prośbę do toruniaków -szukam kontaktu z Jurkiem Stawskim. |
Podaje tel do Jurka Stawskiego: (056)6481712, najłatwiej go zastać jak wychodzi do pracy rano(ok6.35)lub wieczorem po 22-iej
|
|
| | | |
|
| 2006-10-25, 13:49
2006-10-24, 17:20 - t.kraska napisał/-a:
Pierwszym który zabrał głos w tym wątku był nie kto inny jak Wasyl , który jedynie potwierdził to co było wcześniej ugadane - poprowadzi koferanjerkę. Ale jak czytam te zachwyty po Kamusie, to boję się czy nie podniesie honorarium. Co Wasyl,odezwij się kolego- bo gotów jestem pomyśleć,że jeszcze dochodzisz do siebie po Toruniu ?Twój pomysł Wojtku kupuję, tylko poczekałbym jeszcze na szerszy odzew w tym temacie- a gdyby był na tak, to trzeba byłoby puścić info uczestnikom /nie wszyscy korzystają z internetu/. Mam prośbę do toruniaków -szukam kontaktu z Jurkiem Stawskim. |
nic się nie zmieniło....będę w Radomiu darł ryja,że hej! |
|
| | | |
|
| 2006-10-26, 23:08
Dzięki Krzysztof za tel.do Jurka .Przez kilka najbliższych dni nie będzie mnie w kraju - więc czekam jutro na pytania , wątpliwości, zgłoszenia. W sobotę 28-go niezłą paką lecimy na maraton do Dublina, trzymajcie za nas kciuki. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2006-11-02, 11:34
co tam nowego...czyzby jakaś cisza przed burzą?
Tadziu..bede darł ryja..ale troche bym pobiegl...sadla bym może zrzucil,jakieś 1/2 dystansu-oki wodzu?
|
|
| | | |
|
| 2006-11-02, 23:10 trenuj Wasyl
2006-11-02, 11:34 - wasyl napisał/-a:
co tam nowego...czyzby jakaś cisza przed burzą?
Tadziu..bede darł ryja..ale troche bym pobiegl...sadla bym może zrzucil,jakieś 1/2 dystansu-oki wodzu?
|
Po powrocie z Dublina/słabiutko - no,ale trzeba szykować formę na grudzień/zabieramy się do pracy.Lista startowa systematycznie się wypełnia- i to jakimi tuzami, wystarczy ją prześledzić.Oj nie nabijemy kasy z opłat startowych/maszponad 100marat.na koncie,lub jesteś kobitką - nie płacisz nic, masz 50 marat. na koncie - płacisz połowę/, chyba,że wzorem Dublina zrobimy pasta party odpłatnie - to oczywiście żart.Oprócz bezpłatnych noclegów na hali sportowej, można zarezerwować noclegi w akademiku w bezpośrednim sąsiedztwie startu ,ale cena wydaje mi się niezbyt atrakcyjna - 35zł. W najbliższym czasie podam namiary do tego akademika.Wasyl sadełko możesz zrzucać jeszcze przez miesiąc , a u nas na połówce ostro zawalczyć. Dziś była burza w Radomiu - śnieżna !! |
|
| | | |
|
ANONIM
(Dziadek Shrek) | 2006-11-03, 13:25 Brawo Tadku!
Wiesz.. Po Twoim wyjeździe do Dublina miałem poważne wątpliwości, czy nie będziesz organizował swojego "jubileuszowego" 49. maratonu w Radomiu :-))
Fajnie, że wszystko się dobrze skończyło. W Radomiu z pewnością nie zabraknie Twoich przyjaciół z Energetyka Rybnik! Obiecujemy! Do zobaczenia! |
|