|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | (2006-07-26) | Ostatnio komentował | MEL. (2006-08-14) | Aktywnosc | Komentowano 27 razy, czytano 336 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 01:57 Czy to był bieg maratoński?
To chyba jakaś nowa świecka tradycja. Nie płacimy wpisowego, biegniemy po trasie jaka nam się podoba, kiedy nam się podoba i jeszcze żądamy za to dyplomu i medalu. A cały ten "CYRK" zaliczamy sobie do statystyki i nazywamy go "maratonem". Czy coś głupszego można wymyśleć? |
| | | | | |
ANONIM
(wojtek G) | 2006-07-26, 07:43 100 Maraton Wojtka Paska
Tradycja świecka,czy Kościelna? Jakie to ma znaczenie?.
Dla ciebie cyrk,a dla mnie zabawa.
Jako kolekcjonera cieszą mnie medale i te z nieprzebiegniętych maratonów.Odwiedzam często giełdy staroci i sklepy ze starociami.Jak jest jakiś ciekawy medal maratoński to go kupuję.W Szwajcarii w sklepie sióstr miłosierdzia kupiłem medale na których uwiecznione są postacie Zatopka,Pavlo Nurmiego, Bikili Abebe,Zabali i innych Mistrzów Olimpijskich.Mam specjalną tablicę poświęconą dla medali z postaciami.Tam zamieściłem madal kolegi i wyobraź sobie siebie samego też tam powiesiłem.By było mi miło to do towarzystwa wziąłem sobie Mistrza Olimpijskiego Waldemara Cierpińskiego i brazylijczyka Da Silvę kiedyś rekordzistę świata i zwyciężcę maratonu w Berlinie.Jak wygrasz w Poznaniu konkurs by na następnym maratonie poznańskim wybito medal z Twoją podobizną na nim, to też go zdobędę, czy kupię, choćbym w tym biegu nie biegł i go powieszę sobie na wspomnianej tablicy.Będziesz w tym towarzystwie swojego rodzaju rodzynkiem tylko już nie anonomowym.W tym roku w Berlinie tez pójdę na targ staroci,który jest blisko startu i mety zawsze coś tam znajduję.Kiedyś zbierałem znaczki pocztowe,potem parałem się numizmatyką,a teraz zbieram medale maratońskie.A Kolegi Wojtka Paska medal postanowiłem zdobyć w ten sposób i przebiec te 42 km i 195 m i czy z górki, czy pod górkę,przez las czy szosą,polem to nie ma znaczenia.Ważne,że mnie bieganie jeszcze cieszy szczególnie te nie służbowe z regulaminami i rygorami.I nie ma znaczenia czy są banany na stołach czy ich nie ma.Sam je sobie kupię.Jak byłem potrzebny przy organizacji II Maratonu w Bełchatowie i nie mogłem biegać maratonu to przebiegłem go sobie kilka dni wcześniej od dechy do dechy i nie dla pokazania się komuś tylko dla siebie i dla swojego zdrowia.Co do statystyk?.Każdy kto startował w moim 100 maratonie otrzymał wydruk wszystkich moich 99 dotychczas przebiegniętych maratonów.Zarówno w servisie maratonypolskie.pl jak i biegajznami.pl zamieściłem informację,że jak mi ktoś udowodni,że nie przebiegłem oficjalnie choćby jednego maratonu to stawiam mu Johny Walkera w metalowym pudełku przywiezionego z USA.W dalszym ciągu propozycja aktualna.Butelka spokojnie stoi w barku i czeka na zwycięzcę.Gdym doliczał te biegane maratony jak u Wojtka jako oficjalne i różego rodzaju crossy maratońskie to jubileusz miałbym kilka lat wcześniej sympatyczny kolego. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(garbi) | 2006-07-26, 08:15 100 Maraton Wojtka Paska
Biegłem w Sielpi. To co zrobił Pan Wojtek Gruszczyński jest sensem biegania. Z pewnością kierował się świecką (bo niezakłamaną) tradycją zapracowania na zaszczyt bycia nagrodzonym, a że zrobił to w samotności bez ,,wpisowego", aplauzu kibiców... tym większy mój dla NIEGO podziw i szacunek WIELKI.
Pozdrawiam
garbi |
| | | | | |
ANONIM
(Andrzej z Tarnobrzegu) | 2006-07-26, 08:25 100 Maraton Wojtka Paska
To że ktoś nie wziął medalu za nic tylko na niego uczciwie zapracował jest fair play. Nie sztuka jest mówić że się na jakimś biegu było, sztuką jest ten bieg zapamiętać w sobie. Przywieżć medal uczciwie wypracowany, a nie kupiony na pchlim targu. A jeśli chodzi o bieg poza terminem i poza trasą, to ileż razy robimy to na treningach> Mówimy, że przebiegliśmy tyle a tyle, a czy naprawdę tak było?. Pozdrawiam biegających naprawdę. |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 11:42
2006-07-26, 07:43 - wojtek G napisał/-a:
Tradycja świecka,czy Kościelna? Jakie to ma znaczenie?.
Dla ciebie cyrk,a dla mnie zabawa.
Jako kolekcjonera cieszą mnie medale i te z nieprzebiegniętych maratonów.Odwiedzam często giełdy staroci i sklepy ze starociami.Jak jest jakiś ciekawy medal maratoński to go kupuję.W Szwajcarii w sklepie sióstr miłosierdzia kupiłem medale na których uwiecznione są postacie Zatopka,Pavlo Nurmiego, Bikili Abebe,Zabali i innych Mistrzów Olimpijskich.Mam specjalną tablicę poświęconą dla medali z postaciami.Tam zamieściłem madal kolegi i wyobraź sobie siebie samego też tam powiesiłem.By było mi miło to do towarzystwa wziąłem sobie Mistrza Olimpijskiego Waldemara Cierpińskiego i brazylijczyka Da Silvę kiedyś rekordzistę świata i zwyciężcę maratonu w Berlinie.Jak wygrasz w Poznaniu konkurs by na następnym maratonie poznańskim wybito medal z Twoją podobizną na nim, to też go zdobędę, czy kupię, choćbym w tym biegu nie biegł i go powieszę sobie na wspomnianej tablicy.Będziesz w tym towarzystwie swojego rodzaju rodzynkiem tylko już nie anonomowym.W tym roku w Berlinie tez pójdę na targ staroci,który jest blisko startu i mety zawsze coś tam znajduję.Kiedyś zbierałem znaczki pocztowe,potem parałem się numizmatyką,a teraz zbieram medale maratońskie.A Kolegi Wojtka Paska medal postanowiłem zdobyć w ten sposób i przebiec te 42 km i 195 m i czy z górki, czy pod górkę,przez las czy szosą,polem to nie ma znaczenia.Ważne,że mnie bieganie jeszcze cieszy szczególnie te nie służbowe z regulaminami i rygorami.I nie ma znaczenia czy są banany na stołach czy ich nie ma.Sam je sobie kupię.Jak byłem potrzebny przy organizacji II Maratonu w Bełchatowie i nie mogłem biegać maratonu to przebiegłem go sobie kilka dni wcześniej od dechy do dechy i nie dla pokazania się komuś tylko dla siebie i dla swojego zdrowia.Co do statystyk?.Każdy kto startował w moim 100 maratonie otrzymał wydruk wszystkich moich 99 dotychczas przebiegniętych maratonów.Zarówno w servisie maratonypolskie.pl jak i biegajznami.pl zamieściłem informację,że jak mi ktoś udowodni,że nie przebiegłem oficjalnie choćby jednego maratonu to stawiam mu Johny Walkera w metalowym pudełku przywiezionego z USA.W dalszym ciągu propozycja aktualna.Butelka spokojnie stoi w barku i czeka na zwycięzcę.Gdym doliczał te biegane maratony jak u Wojtka jako oficjalne i różego rodzaju crossy maratońskie to jubileusz miałbym kilka lat wcześniej sympatyczny kolego. |
Mam pytanie ? Mam mnustwo medali ponad 100 , co roku przybywa mi około 10 -15 szt. Także zagranicznych oczywiście wszystkie wybiegane. Wiem, że kiedyś ktoś to wyrzuci lub sprzeda na złom. Mogę zacząć je sprzedawać, przynajmniej będę miał na następne wyjazdy. Ile można dostać za medal np. z tegorocznego biegu w Gnieźnie lub z tegorocznego biegu Jurajskiego. Oba medale robione na zamówienie bardzo piękne. Jeśli podasz swój meil odpowiem przyślę zdjęcia. A tych co teraz zaczną mnie wyzywać, pozdrawiam oni też kiedyś zaczną sprzedawać, w tym kraju wszystko jest na sprzedarz. |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 12:06
Ty chyba nie chcesz być dziadkiem,albo pra. |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 12:09
2006-07-26, 12:06 - napisał/-a:
Ty chyba nie chcesz być dziadkiem,albo pra. |
Medal na zamówienie kosztuje 9 zł. kup hurtem ,a potem sprzedawaj po co się męczyć. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 12:14
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 12:16
Mam ich więcej i tak nie podchodzę do sprawy człeku. |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 12:19
Podpisz się to ci wyślę dobrą radę. Boisz się co. |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 12:21
Ten handlarz upadł na głowę. |
| | | | | |
ANONIM
(Benedykt C.) | 2006-07-26, 12:24
2006-07-26, 11:42 - napisał/-a:
Mam pytanie ? Mam mnustwo medali ponad 100 , co roku przybywa mi około 10 -15 szt. Także zagranicznych oczywiście wszystkie wybiegane. Wiem, że kiedyś ktoś to wyrzuci lub sprzeda na złom. Mogę zacząć je sprzedawać, przynajmniej będę miał na następne wyjazdy. Ile można dostać za medal np. z tegorocznego biegu w Gnieźnie lub z tegorocznego biegu Jurajskiego. Oba medale robione na zamówienie bardzo piękne. Jeśli podasz swój meil odpowiem przyślę zdjęcia. A tych co teraz zaczną mnie wyzywać, pozdrawiam oni też kiedyś zaczną sprzedawać, w tym kraju wszystko jest na sprzedarz. |
Dlaczego miałbym Ciebie wyzywać ? Jeżeli ktoś dobrze zapłaci sam chętnie sprzedam swoje. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 12:25
Te medale nie mają żadnej wartości same w sobie więc niech sobie spokojnie wiszą bo wtedy mają ogromną wartość dla tego , który je wybiegał i wytrenował. |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 12:27
Cena wysiłku nie jest na sprzedarz. |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 12:29
2006-07-26, 12:21 - napisał/-a:
Ten handlarz upadł na głowę. |
Nareszcie coś mi się udało!!!!!!!!!!! Jak ktoś napisze coś mądrego na tym forum to nikt nie odpisuje. Jak Siemiaszko rzucił pucharem zaraz było 50 wypowiedzi. Jak ktoś chce sprzedać medal w pół godziny kilka odpowiedzi. Fajna zabawa na te upały. Ciekawe ilu jeszcze napisze do wieczora. |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 12:34
Tu jednak wszystko jest rąbniete. |
| | | | | |
ANONIM
(wojtek G) | 2006-07-26, 12:44 Czytajmy uważnie.
Chyba nikt nie ma ochoty ciebie wyzywać jak piszesz.Przynajmniej ja.Ale warto uważnie czytać co jest napisane w artykule i kontrolować co się pisze potem w komentarzu.Napisałeś,że nie płacę wpisowego,a potem żądam dyplomu i medalu.Przeczytaj uważnie jeszcze raz co napisałem.Na maratonie nie byłem bo przyplątała się choroba.Medalu nie żądałem, sam przyjechał do mojego miasta.Przywiózł go sam JUBILAT!Jednak go nie przyjąłem.Wybrałem taką formę wybiegania go jaką opisałem.To czy się ona komuś podoba, czy nie to ja już na to nie mam wpływu i specjalnie nie zależy mi na uznaniu.I jak to w życiu kilka osób przyjmie to ciepło,a kila napisze że się wugłupiłem.Jestem raczej indywidualistą i imają mnie się różne pomysły,które niekoniecznie muszą się podobać.Pojechałem,pobiegałem,poznałem wielu ciekawych ludzi i okolice.Zaprawa biegowa połączona z zabawą.Wcześniej były i inne między innymi w Dębnie i Sobótce.Co do oferty sprzedaży? Medal z Gniezna znam.Bardzo ładny.Jednak drobnicy nie zbieram.Sam część przekazałem koledze,który tworzy Muzem Medali z Biegów. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-07-26, 13:23
2006-07-26, 12:44 - wojtek G napisał/-a:
Chyba nikt nie ma ochoty ciebie wyzywać jak piszesz.Przynajmniej ja.Ale warto uważnie czytać co jest napisane w artykule i kontrolować co się pisze potem w komentarzu.Napisałeś,że nie płacę wpisowego,a potem żądam dyplomu i medalu.Przeczytaj uważnie jeszcze raz co napisałem.Na maratonie nie byłem bo przyplątała się choroba.Medalu nie żądałem, sam przyjechał do mojego miasta.Przywiózł go sam JUBILAT!Jednak go nie przyjąłem.Wybrałem taką formę wybiegania go jaką opisałem.To czy się ona komuś podoba, czy nie to ja już na to nie mam wpływu i specjalnie nie zależy mi na uznaniu.I jak to w życiu kilka osób przyjmie to ciepło,a kila napisze że się wugłupiłem.Jestem raczej indywidualistą i imają mnie się różne pomysły,które niekoniecznie muszą się podobać.Pojechałem,pobiegałem,poznałem wielu ciekawych ludzi i okolice.Zaprawa biegowa połączona z zabawą.Wcześniej były i inne między innymi w Dębnie i Sobótce.Co do oferty sprzedaży? Medal z Gniezna znam.Bardzo ładny.Jednak drobnicy nie zbieram.Sam część przekazałem koledze,który tworzy Muzem Medali z Biegów. |
Ja włączyłem się do dyskusji o 11:42 więc nie pisałem tego co piszesz to że nie płacisz itp pisał ktoś kto rozpoczął dyskusje, wczoraj w nocy ja wtenczas spałem. |
| | | | | |
ANONIM
(wojtek G) | 2006-07-26, 13:57 Pomyłka.
2006-07-26, 13:23 - napisał/-a:
Ja włączyłem się do dyskusji o 11:42 więc nie pisałem tego co piszesz to że nie płacisz itp pisał ktoś kto rozpoczął dyskusje, wczoraj w nocy ja wtenczas spałem. |
Faktycznie pierwsza połowa odpowiedzi dla kol. który pierwszy skomentował artykuł,a końcówka co do medali dla ciebie.Wielu pisze anonimowo, dlatego trudno rozróżnić co jest od kogo. |
| | | | | |
ANONIM
(kapeć II) | 2006-07-26, 22:12 maraton był czy nie?
LINK: http://www.ah.b | komu czy czemu to służy? jakieś maratonytypu crosss maraton t.S. Wojciech G. elbląg cross maraton, i pelno innych "takich" maratonów. jest no powiedzmy 29 pętli , kto to liczy? albo bieganie po bieżni 250 okrążeń czy jest w trym jakaś logika? Szykją się następne w Bydgoszczy niejaki Dom. d. ludzie dajta sobie ztym spokój""""""" |
|
|
|
| |
|