|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Martix (2006-04-19) | Ostatnio komentował | morito (2006-04-22) | Aktywnosc | Komentowano 18 razy, czytano 227 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
ANONIM
(Martix ) | 2006-04-19, 17:12 Jakie maratony lubicie,o których marzycie?
Nikt na forum MARATONY nie bawił się jeszcze w statystykę.Warto zadać pytanie w których maratonach biegasz najchętniej i o których marzysz?To tak dla ciekawości i może to posłużyć do wyboru przez nas jakiegoś szczególnego maratonu gdy okaże się,że ten jest najlepiej oceniany choć tyle samo głosów może zdobyć parę maratonów.Ja z tych Polskich najlepiej wolę Wrocław i Poznań bo są najlepiej zorganizowane,mają dość szybką i ciekawą trasę oraz najwięcej uczestników a ten pierwszy odbywa się w moim mieście.Za granicą chciałbym pobiec w Paryżu,Rzymie,Rotterdamie,Sztokcholmie czy Frankfurcie n/Main ponieważ to ciekawe miejsca a wtedy gdy się odbywają jest przeważnie sprzyjająca pogoda,nie ma upałów. |
| | | | | |
ANONIM
(KRZYSIEK B.) | 2006-04-19, 18:09 Marze o Honolulu...
Z Polskich maratonów lubie Puck i Świnoujście. A marze o pobiegnięciu maratonu w Honolulu, Trididad i Tobago oraz na Safari. Jeżeli chodzi o ultra, to wierze że stać mnie będzie kiedyś na to by wystartować w maratonie Piasków na Saharze (210km w 6 dni z całym oprzyrządzeniem) |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-04-19, 20:37
dlaczego tak zawężacie, jakie biegi lubimy, przecież tych krótszych jest cała masa |
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2006-04-19, 21:56 co jest ciekawego w duzych miastach???
2006-04-19, 17:12 - Martix napisał/-a:
Nikt na forum MARATONY nie bawił się jeszcze w statystykę.Warto zadać pytanie w których maratonach biegasz najchętniej i o których marzysz?To tak dla ciekawości i może to posłużyć do wyboru przez nas jakiegoś szczególnego maratonu gdy okaże się,że ten jest najlepiej oceniany choć tyle samo głosów może zdobyć parę maratonów.Ja z tych Polskich najlepiej wolę Wrocław i Poznań bo są najlepiej zorganizowane,mają dość szybką i ciekawą trasę oraz najwięcej uczestników a ten pierwszy odbywa się w moim mieście.Za granicą chciałbym pobiec w Paryżu,Rzymie,Rotterdamie,Sztokcholmie czy Frankfurcie n/Main ponieważ to ciekawe miejsca a wtedy gdy się odbywają jest przeważnie sprzyjająca pogoda,nie ma upałów. |
Nie potrafie zrozumiec logiki pedu do startow w wielkich miastach. Od kilk lat jezdze na biegi w ciekawe miejsca ktorych prozno szukac na mapie europy. Bardzo lubie takie biegi w szwajcarii i pn. wloszech. Marzenie? To jasne: Tour de Mt. Blanc oraz HIMAL RACE!!! |
| | | | | |
ANONIM
(Tofi) | 2006-04-20, 20:15 Prozno szukac
2006-04-19, 21:56 - morito napisał/-a:
Nie potrafie zrozumiec logiki pedu do startow w wielkich miastach. Od kilk lat jezdze na biegi w ciekawe miejsca ktorych prozno szukac na mapie europy. Bardzo lubie takie biegi w szwajcarii i pn. wloszech. Marzenie? To jasne: Tour de Mt. Blanc oraz HIMAL RACE!!! |
Gdzie sa te ciekawe miejsca, może napiszesz dwa słowa ??
Ja chciałbym pobiec maraton na Islandii. |
| | | | | |
ANONIM
(M70) | 2006-04-20, 21:11
morito - nie wiem skąd u innych, ale ja lubię się poszlajać po każdym możliwym miejscu i po lesie i po mieście. w jedym miejscu bo kontakt z naturą a w drugim z architekturą. ;-)
Lubię podróżować i maratony w miastach dają mi do tego pretekst. Choć gdybym miał wybierać, to zapewne wolałbym wystartować w Western States 100 czy Marathon des Sables albo Two Oceans. Mam swoje typy, ale do nich trzeba dłuuuugo trenować.
A w Polsce? Skoro pytanie było o maratony - Warszawa, Kraków (ze względów sentymentalnych) |
| | | | | |
ANONIM
(tarzi) | 2006-04-20, 23:11
2006-04-20, 21:11 - M70 napisał/-a:
morito - nie wiem skąd u innych, ale ja lubię się poszlajać po każdym możliwym miejscu i po lesie i po mieście. w jedym miejscu bo kontakt z naturą a w drugim z architekturą. ;-)
Lubię podróżować i maratony w miastach dają mi do tego pretekst. Choć gdybym miał wybierać, to zapewne wolałbym wystartować w Western States 100 czy Marathon des Sables albo Two Oceans. Mam swoje typy, ale do nich trzeba dłuuuugo trenować.
A w Polsce? Skoro pytanie było o maratony - Warszawa, Kraków (ze względów sentymentalnych) |
Niebiegam maratonów, ale wiem że kiedyś zdecyduje sie na ten dystans, i wtedy to bedzie albo Dębno, albo Wrocław, Berlin lub Rotterdam! a jako marzenie to chciałbym pobiec maraton na Jeziorze Bajkał!!! |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2006-04-21, 09:13 Gdzie to jest???
2006-04-19, 21:56 - morito napisał/-a:
Nie potrafie zrozumiec logiki pedu do startow w wielkich miastach. Od kilk lat jezdze na biegi w ciekawe miejsca ktorych prozno szukac na mapie europy. Bardzo lubie takie biegi w szwajcarii i pn. wloszech. Marzenie? To jasne: Tour de Mt. Blanc oraz HIMAL RACE!!! |
Hm wydawalo mi sie ze nazwy mowia wszystko ale... Dla dociekliwych Mt. Balnc jest najwyzszym szczytem alp lezacym na granicy francusko wloskiej. Tour z francuskiego oznacza okrążenie petle. czyli bieg jest rozgrywany dookola Mt. Blanc;-)
Himal Race. Himal ang. Himalaje, najwyższe gory swiata nawyzszy szczyt Mt. Everest od naswiska ang goedety. Bieg Himal Race jest rozgrywany dookola Annapurny /wys. 8047mnpm/ ccalosc biegu rozgrywana jest na terenie Nepalu.
Czy juz wszystko wiadomo? |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) | 2006-04-21, 12:32 MoriTo
Morito - inaczej Mori To. Wolna interpretacja z elfickiego - To Morii - droga do Morii, krasnoludzkiego królestwa pod górą Moriia (Władca Pierścieni, tom I) |
| | | | | |
ANONIM
(Martix) | 2006-04-21, 12:36
2006-04-21, 09:13 - morito napisał/-a:
Hm wydawalo mi sie ze nazwy mowia wszystko ale... Dla dociekliwych Mt. Balnc jest najwyzszym szczytem alp lezacym na granicy francusko wloskiej. Tour z francuskiego oznacza okrążenie petle. czyli bieg jest rozgrywany dookola Mt. Blanc;-)
Himal Race. Himal ang. Himalaje, najwyższe gory swiata nawyzszy szczyt Mt. Everest od naswiska ang goedety. Bieg Himal Race jest rozgrywany dookola Annapurny /wys. 8047mnpm/ ccalosc biegu rozgrywana jest na terenie Nepalu.
Czy juz wszystko wiadomo? |
A o maratonie w Grecji z Maratonu do Aten śladami Filipidessa nie marzysz jak i inni biegacze?Trasa ponoć niełatwa,pogoda bywa nielekka,upalna.Ale toż to najbardziej orginalny maraton,mekka dla biegaczy.A i Grecja zachwyca swą kulturą i pięknem.Tam też chciałbym pobiec choć raz w życiu,dodam jeszcze do tego co napisałem na przodzie Barcelonę,Boston,Nowy Jork,Wenecję i Zurich.Żeby kasy i życia starczyło,ale jak będę biegął to z tym drugim nie powinno być problemu bo bieg to zdrowie. |
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2006-04-21, 19:33 Hihihi
2006-04-21, 12:32 - Admin napisał/-a:
Morito - inaczej Mori To. Wolna interpretacja z elfickiego - To Morii - droga do Morii, krasnoludzkiego królestwa pod górą Moriia (Władca Pierścieni, tom I) |
Jest u bram Dolomitow miasto MORI. I z tego moj login. Wladca Pierscieni to dla mnie magia. Mori.... Mojej zonie sie podobalo;-)))
|
| | | | | |
ANONIM
() | 2006-04-21, 19:40 marzyć nie do końca warto!
2006-04-21, 12:36 - Martix napisał/-a:
A o maratonie w Grecji z Maratonu do Aten śladami Filipidessa nie marzysz jak i inni biegacze?Trasa ponoć niełatwa,pogoda bywa nielekka,upalna.Ale toż to najbardziej orginalny maraton,mekka dla biegaczy.A i Grecja zachwyca swą kulturą i pięknem.Tam też chciałbym pobiec choć raz w życiu,dodam jeszcze do tego co napisałem na przodzie Barcelonę,Boston,Nowy Jork,Wenecję i Zurich.Żeby kasy i życia starczyło,ale jak będę biegął to z tym drugim nie powinno być problemu bo bieg to zdrowie. |
Pewnie Martixie, o maratonie greckim warto nie tylko marzyć, ale i przebiec, uczyniłem to i ... na powtórke nie mam ochoty, nic specjalnego, banalne błędy organizacyjne, trasa mało ciekawa,, mimo że olimpijska. Powiem Ci szczegóły w twoim Wrocku, OK? |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2006-04-21, 19:49 Z miast mam 2 typy;-)))
2006-04-21, 12:36 - Martix napisał/-a:
A o maratonie w Grecji z Maratonu do Aten śladami Filipidessa nie marzysz jak i inni biegacze?Trasa ponoć niełatwa,pogoda bywa nielekka,upalna.Ale toż to najbardziej orginalny maraton,mekka dla biegaczy.A i Grecja zachwyca swą kulturą i pięknem.Tam też chciałbym pobiec choć raz w życiu,dodam jeszcze do tego co napisałem na przodzie Barcelonę,Boston,Nowy Jork,Wenecję i Zurich.Żeby kasy i życia starczyło,ale jak będę biegął to z tym drugim nie powinno być problemu bo bieg to zdrowie. |
Wenecja bo jakos do zwiedzania tego miasta nie mam szczescia. I Amsterdam zeby po martatonie zrobic "TO" za co w 3 i 1/2 mozna wyladowac w pudle. Oczywiscie oba typy sa wynikiem naciskow mojej drugiej piekniejszej polowy. Choc i ona o tour de Mt. Blanc wspomina;-))) Gory to nasz pasja, podobnie jak nasz corka bedaca wynikiem "watykanskiej ruletki" na jednej z przeleczy w slowackich tatrach;-)))
Bardzo bylismy rozbawienie gdy bylismy z corka na Krywaniu i jeden nobliwy Pan byl wzburzony ze po co tu ciagniemy tak wysoko dziecko. Nasza odpowiedz byla zgodna "corka wrocila do korzeni" :-D
Co zas sie tyczy ww marzen to kilka slow negatywnych:
Barcelona - nie ma medali;-)
Boston - limit 2:50 i droga krzyzowa z wiza;-)
NYC - jak wyzej i loteria z losowanie po kilka $ za kazdym razem;
Zurich - piekne medale ale w tym samym terminie jest Debno, w Szwajcarii fajniej jest w Lausann'ie. Ale znacznie fajniej jest juz w Interlacken. A prawdziwa jazda bez trzymanki to te maratony w Alpach ktorych nie ma w kalendarzu IAAF ;-)))
Naprawde warto. W tym roku biore 2. Majac swiadomosc ze dystans jest mniej wiecej 42.2km a o atescie to nawet nie ma co marzyc. Ale jaka jazda;-))
A za rok.... |
| | | | | |
ANONIM
(henrikson) | 2006-04-21, 20:00 ?
2006-04-21, 19:49 - morito napisał/-a:
Wenecja bo jakos do zwiedzania tego miasta nie mam szczescia. I Amsterdam zeby po martatonie zrobic "TO" za co w 3 i 1/2 mozna wyladowac w pudle. Oczywiscie oba typy sa wynikiem naciskow mojej drugiej piekniejszej polowy. Choc i ona o tour de Mt. Blanc wspomina;-))) Gory to nasz pasja, podobnie jak nasz corka bedaca wynikiem "watykanskiej ruletki" na jednej z przeleczy w slowackich tatrach;-)))
Bardzo bylismy rozbawienie gdy bylismy z corka na Krywaniu i jeden nobliwy Pan byl wzburzony ze po co tu ciagniemy tak wysoko dziecko. Nasza odpowiedz byla zgodna "corka wrocila do korzeni" :-D
Co zas sie tyczy ww marzen to kilka slow negatywnych:
Barcelona - nie ma medali;-)
Boston - limit 2:50 i droga krzyzowa z wiza;-)
NYC - jak wyzej i loteria z losowanie po kilka $ za kazdym razem;
Zurich - piekne medale ale w tym samym terminie jest Debno, w Szwajcarii fajniej jest w Lausann'ie. Ale znacznie fajniej jest juz w Interlacken. A prawdziwa jazda bez trzymanki to te maratony w Alpach ktorych nie ma w kalendarzu IAAF ;-)))
Naprawde warto. W tym roku biore 2. Majac swiadomosc ze dystans jest mniej wiecej 42.2km a o atescie to nawet nie ma co marzyc. Ale jaka jazda;-))
A za rok.... |
...CO ZA ROK, morito?
dzieki za ciekawe wiadomosci i porady, naprawde dobre wskazowki.
szkoda, ze basi szlachetki nie ma juz wsrod nas, ona by cos miala do powiedzenia na ten temat :(
i jeszcze sie zastanawiam czy ci biegacze na 6,000 metrow w himalajach nogi podnosza - a moze to mistrzostwa plemienia szerpow i to z bagazami na plecach ;)
chcialbym kiedys tez sprobowac i ten Mt Blanc i... jak doradzisz cos ciekawego, morito, to tez.
no i uwazaj, sam wiesz, ze gory przynosza niespodzianki bardzo czesto :)
pozdrawiam |
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2006-04-21, 20:10 Gory gory....
2006-04-21, 20:00 - henrikson napisał/-a:
...CO ZA ROK, morito?
dzieki za ciekawe wiadomosci i porady, naprawde dobre wskazowki.
szkoda, ze basi szlachetki nie ma juz wsrod nas, ona by cos miala do powiedzenia na ten temat :(
i jeszcze sie zastanawiam czy ci biegacze na 6,000 metrow w himalajach nogi podnosza - a moze to mistrzostwa plemienia szerpow i to z bagazami na plecach ;)
chcialbym kiedys tez sprobowac i ten Mt Blanc i... jak doradzisz cos ciekawego, morito, to tez.
no i uwazaj, sam wiesz, ze gory przynosza niespodzianki bardzo czesto :)
pozdrawiam |
W maratonie miewa sie kryzys. W maratonie w gorach ten kryzys jest jak sku...syn. Czasami zaczyna sie juz na 5km i tak trwa. Na pocieszenie pozostaje fakt, ze ci obok ciebie mja taki sam problem o ile nie wiekszy. Czesto ludzie mi zadja pytanie jak sie przygotowac do biegu gorskiego w Zgierzu. Przeciez w Zgierzu sa Gory, i czego trzeba wiecej. A ze gory nazywaja sie WILAMOWSKIE i najwyzszy szczyt to Szcyt na Malince 202mnpm. To moja tajemnica. W Zermatt jak pierwszy raz startowalem i kilku zawodnikom powiedzialem jak i gdzie sie przygotowywalem to.... chcieli mi sie zrzucac na bilet do domu. A ja dobieglem /co nie jest takie latwe/ i dzien pozniej jeszcze wlazlem na Rimpfischhorn. A ze po powrocie do domu odsypilaem te dni przez tydzien? A kto obiecal ze bedzie latwo;-) |
| | | | | |
ANONIM
(KRZYSIEK B.) | 2006-04-21, 20:56 Mont Blanc marathon
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2006-04-22, 08:16 Pomylka Krzysiek
2006-04-21, 20:56 - KRZYSIEK B. napisał/-a:
|
Maraton Mt Blanc to calkiem co innego niz Tour Mt Blanc! Roznica jest ok x4;-))) |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(morito) | 2006-04-22, 08:37 Zerkni krzysiek na watek...
2006-04-21, 20:56 - KRZYSIEK B. napisał/-a:
|
Wielka petla cizka sprawa tu obok. Sam w nim uczestniczyles.
A wracajac do Maratonu Mt Blanc nie jest on czyms co powoduje moje szybsze bicie serca. Generalnie wole maratony gorskie w stylu alpejskim. Anglosasy nie kreca mnie. |
|
|
|
| |
|